UWAGA: 16+ czy jak tam sobie uważacie...
Jego ręce powoli przesuwały się po moim ciele,
pozostawiając po sobie uczucie gorąca i gęsią skórkę, które tylko upewniały
mnie w przekonaniu, że ten chłopak nigdy nie powinien opuszczać mego boku. Nie
miałam pojęcia, jak to robił, ale czułam się kompletnie oszołomiona jego
bliskością. Uśmiechnęłam się lekko, czując jak jego czułe pocałunki wyznaczają
tylko jemu znaną ścieżkę poprzez mój policzek, szyję, ramię, aż po opuszki
palców. Mogłabym spędzać w ten sposób każdą sekundę mojego życia i nie
potrzebowałabym wówczas niczego więcej.
- Jesteś taka piękna – wyszeptał, jakby bał się
przerwać ciszę, która do tej pory przerywana była tylko naszymi stłumionymi
jękami i głośnymi oddechami.
Złączył nasze wargi w subtelnym pocałunku, który
chyba trwał znacznie dłużej niż oboje początkowo zamierzaliśmy. Nasze języki z
determinacją walczyły o dominację, badając kolejne centymetry ust i muskając
siebie nawzajem, a zęby przypadkowo ocierały się o siebie. I chociaż to był
środek dnia, nie wyobrażałam sobie momentu, w którym miałabym przestać.
Jedna z moich dłoni znalazła się w jego
kruczoczarnych włosach, a ich pasma prześlizgiwały się między moimi palcami,
gdy przyciągnęłam jego twarz jeszcze bliżej. Na jego twarzy natychmiast pojawił
się usatysfakcjonowany uśmiech, który tak bardzo u niego uwielbiałam. Nasze
ciała ocierały się o siebie, pobudzając wszystkie zmysły i sprawiając, że wciąż
chciałam więcej. Więcej jego dotyku, więcej jego zachrypniętego głosu, więcej
oddechu, który czułam na swoim języku. Kuszący zapach jego perfum mącił mi w
głowie i skutecznie mnie dekoncentrował. Moja druga dłoń uważnie śledziła każdy
milimetr jego skóry, poznając i ucząc się na pamięć wszystkich szczegółów.
- Powiedziałeś, że nie jesteś idealny –
powiedziałam cicho, gdy naznaczał moje ciało szkarłatnymi malinkami. –
Kłamałeś.
Na jego twarzy pojawił się jeden z
najpiękniejszych uśmiechów, jakie dane mi było kiedykolwiek zobaczyć. Był tak
cholernie perfekcyjny – zupełnie jak ci wszyscy bohaterowi literaccy, których
wyobrażają sobie nastolatki i wzdychają do nich godzinami. Nie sądziłam, że
kiedykolwiek poznam kogoś, kto wydawałby mi się tak doskonały. Piękne,
czekoladowe oczy okryte były wachlarzem czarnych rzęs, które teraz rzucały długie,
pionowe cienie na jego policzkach. Nie potrafiłam przezwyciężyć ochoty
dotknięcia go, poczucia jego gładkiej skóry pod opuszkami moich palców.
Uwielbiałam sposób, w jaki nasze dłonie idealnie
pasowały do siebie.
Poruszał się we mnie delikatnie, jakby bał się, że
w każdej chwili może zrobić mi krzywdę, a ja powoli i skutecznie uzależniałam
się od uczucia szczęścia, które ani na moment mnie nie opuszczało. W jego
błyszczących oczach bardzo łatwo było wyczytać pożądanie, gdy doprowadzał mnie
każdym ruchem do szaleństwa.
Moje ciało wygięło się w łuk, gdy wszedł we mnie mocniej,
a oczy mimowolnie się zamknęły. Jego dłoń zacisnęła się na moim biodrze, a z
ust wyrwał się głośny jęk, sygnalizujący nadejście spełnienia.
We were made for each other
Out here forever
- Dokąd idziesz? – spytałam, unosząc się na
łokciach.
Chłopak powoli wciągał na siebie spodnie i
rozglądał się w poszukiwaniu koszulki, która najwidoczniej gdzieś się
zapodziała. Nie zdziwiło mnie to zbytnio, bo oboje ściągaliśmy z siebie ubrania
w naprawdę ekspresowym tempie i nie miałam pojęcia, gdzie się one obecnie
znajdowały. Nie spodobał mi się fakt, że tak po prosto wychodzi po tym, co
działo się jeszcze przed chwilą, ale nawet teraz nie mogłam oderwać wzroku od
jego idealnego ciała. Jego mięśnie napinały się przy każdym najmniejszym ruchu,
powodując znajomy dreszcz, biegnący wzdłuż moich pleców.
- Muszę to załatwić – mruknął niechętnie, zerkając
w moją stronę.
- Załatwić co?
Westchnął z rezygnacją i podszedł do rogu łóżka,
pochylając się nade mną. Złożył na moich ustach czuły pocałunek, który
prawdopodobnie miał być ostatnim w ciągu najbliższych godzin, ale udało mi się
nieco ten moment przeciągnąć. Podniosłam się do pozycji siedzącej, chwytając
Zayna za rękę i zmuszając go tym samym do opadnięcia na miękkie łóżko. Nie
protestował, chociaż widać było, że naprawdę ma coś ważnego do załatwienia i to
nie jest dla niego najlepszy moment na pieszczoty. Mimo to nasze usta świetnie
współgrały ze sobą, sprawiając, że nie potrafiłam przestać.
- Kochanie, nie mogę – sapnął, z rozbawieniem
wyplątując się z moich objęć.
- Co zamierzasz załatwić? – ponowiłam pytanie,
próbując cokolwiek wyczytać z tego oczu.
- Coś… cholernie ważnego. Myślałem, że wszystko
jest już w porządku, ale ta wybita szyba i ten… to… - zaciął się, unikając
mojego spojrzenia. – W każdym razie chyba będę musiał ostatni raz odwiedzić
moich kolegów. Obiecaj, że po tym, jak zamknę za sobą drzwi, ani przez moment
nie będziesz planowała wyjść z domu bez mojej opieki. Obiecaj.
- Obiecuję – odparłam, delikatnie całując jego
spierzchnięte wargi. – Ale ty też musisz obiecać, że niedługo wrócisz, dobrze?
Spojrzał w moje oczy z czymś w rodzaju
zdezorientowania i uśmiechnął się blado, kiwając głową. Jego mina nie wróżyła
nic dobrego i w tamtym momencie naprawdę miałam ochotę zatrzymać go przy sobie
siłą. Nie chciałam, by stało mu się coś złego, a tego wieczoru, gdy przyszedł
do mnie z rozciętą wargą i napuchniętym policzkiem, naprawdę czułam, że to
jeszcze nie koniec kłopotów. Bałam się puścić go tam samego, ale on i tak by
mnie nie posłuchał.
- Przecież wiesz, że wrócę – szepnął, dotykając
mojego policzka.
Skrzywiłam się nieznacznie na samą myśl o tym, że
kolejne godziny spędzę zupełnie sama, podczas gdy tak bardzo chciałabym mieć go
przy sobie.
- A może po prostu tu ze mną zostaniesz? –
spytałam cicho.
- Chciałbym, ale nie mogę – odrzekł. – Za to
wieczorem będziemy mieć trochę czasu dla siebie.
Posyłając mi ostatni, uroczy uśmiech, przycisnął
wargi do mojego czoła i wstał, kierując się w stronę drzwi. Westchnęłam z rezygnacją,
podciągając kołdrę niemal pod szyję i zwinęłam się w kłębek, obserwując, jak
naciska klamkę, drugą ręką usilnie szukając czegoś w kieszeni spodni.
- Kocham cię – powiedziałam na tyle głośno, by
jeszcze zdążył to usłyszeć.
Odwrócił się w moją stronę, a na jego twarzy
natychmiast pojawił się piękny, szeroki uśmiech. Uwielbiałam sposób, w jaki
jego oczy delikatnie się zwężały, a w ich kącikach pojawiały się drobne
zmarszczki za każdym razem, gdy to robił.
- Ja też cię kocham.
I zniknął za drewnianymi drzwiami mojego pokoju.
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo męczyłam się z tą częścią. Siedziałam nad nią kilka godzin tylko po to, żeby dopisać dwa zdania i głowić się kolejnych kilka ;c Wiem, że jest przerażająco krótka, ale obiecuję, że nadrobię to w kolejnej. Po prostu nie chciałam napisać czegoś, czego później bym żałowała, wolałam poczekać na wenę, która się nie pojawiła. Powiem wam tylko, że planuję jeszcze 2 części i... koniec.
Pewnie dostanę trylion pytań o kolejną część, tak więc... kochane skarby, które już jutro będą prosiły o kolejną część, dajcie mi chwilkę odsapnąć :D planuję ją na za 2/3 dni, ale nie krzyczcie, jeśli się nie wyrobię, bo to ambitne plany, zważając na kompletny brak weny :D
Sam fakt tego na początku (nie zamierzałam opisywać tego dokładniej, bo bloga czytają dużo młodsze osoby), możecie zawdzięczać kochanej I Love British Boys, bo sama chyba bym z tej sceny zrezygnowała :D
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednią częścią! Wiecie, że jesteście najcudowniejsi? ♥
Tak więc proszę was o opinie, czekam na propozycje dalszego biegu zdarzeń, kocham i do napisania
~W
Omg. Cudowne kocham uwielbiam czeklam na next szybko prosze <3
OdpowiedzUsuńMimo, że był taki krótki bardzo mi się podobał. Powodzenia przy kolejnej :)
OdpowiedzUsuńo boże świetny tylko dlaczego taki krótki? ;D
OdpowiedzUsuńSuper ! Czekam na następny, nawet jeśli miałabym czekać tydzień , będę cierpliwa xdd
OdpowiedzUsuńżyczę powrotu do zdrowia ;D ( chodzi o wenę ;DD )
Mimo iż krótki to naprawdę bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńCudowny, nawet nie zbaczając (nie wiem, czy tak sie mówi, ale oj tam, oj tam) na to, że jest troszkę krótki :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, tak bardzo genialny<3 Że aż nie wiem co powiedzieć, chyba to zauważyłaś XD
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dobry. Wiesz, że nie mogę się doczekać następnej części :D
świetny :> naparwdę, ale nie mogę się doczekać następnej częściii <3333
OdpowiedzUsuńSupperrr! Zakochałam się w waszym sposobie pisania! Zapraszam do siebie! http://iloveo1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKocham Cie,no! Zajebisty. Więcej. Ultra mega zajebisty xd Co z tego ,że krótki? Bardzo mi się podoba. Co może się dziać dalej? Niewiem, ale mam nadzieję ,że skończy się dobrze bo tak świetny imagin musi zakończyć się Happy endem. Niech te skurwiele cos zrobią Zaynowi to ja sie z nimi policzę xd No to tyle. Postaram sie wytrzymac te kilka dni na nowy rozdział. Całuski :***
OdpowiedzUsuńJest świetny czekam na nexta. <3
OdpowiedzUsuńKocham Cię *__* Jest świetny. Czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuńJejku KOCHAM:* to jest najlepsiejszy imagin no wsómie już opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam awwwwwwwwww mogłabyś na przykład hmmmmmm........że no nie wiem ja bym napisała że ci ludzie np.przyjdą do tej dziewczyny(sorry zapomniałam imienia)i ją nw.przetrzymują a Zayn np.bedzie sie bił o nią albo coś takiego nie chce ci pisać co masz robić heh no to tyle i normalnie kocham cię jesteś świetna naprawde<33333333333
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie chcesz opisywać. (Ja pierdole jestem zbyt zboczona,powinnam się leczyć. ;_;) To nic, że krótki skoro jest zajebisty.
OdpowiedzUsuńO matkoo <33 Świetna część ! *-* Długo czekałam na tą scenę, haha ;D I się w końcu doczekałam *w* Według mnie 2-3 dni to prZecież strasznie szybko ;o Więc ja to na pewno nie będę krzyczeć, haha ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na NN (mam nadzieję, że to nie będzie ostatnia część xd ) ;* Wenyyy <333333333333
Szkoda, że taki krótki.. :/ ale lepsze to niż nic ;p jak zwykle jest świetny, genialny, cudowny, niesamowity etc. ;D mam tylko nadzieję, że nie skończy się źle, bo tego bym chyba nie przeżyła xd
OdpowiedzUsuń~M.
Czemu zawsze przerywasz jak Zayn gdzieś wychodzi nooo?! Nie mogę się doczekać następnej części!!
OdpowiedzUsuńhahaha tak szczerze, to dopiero się zorientowałam - faktycznie tak robię :D postaram się streszczać ♥
UsuńBoskie po prostu genialne !!! Czekam na kolejna część !!!
OdpowiedzUsuńMówiłam już, że kocham tą serie? :-*
OdpowiedzUsuńcudowny <3 xx
OdpowiedzUsuńBłagam na kolanach o następną część jesteś świetna nie mogę wyjść z podziwu cały czas myślę o tych imaginach są po prosru świetne czekam cierpliwie na następną część :)
OdpowiedzUsuńMimo, że mam 15 lat nie czytam takich scen jak ta na początku :D Możę to dziwnie zabrzmieć ale tak jest. Kiedyś czytałam. Teraz już nie! A to dlatego, że należe do osób silnie wierzących... Chodziaż mama i tata to raczej do tego nie zaliczają się... Nie wiem skąd mi się to wzięło. ;/
OdpowiedzUsuńPowracając do imaginu. Bomba jak zawsze. Czekam na nn! :D
Cóż, mogłabym Ci pisać, jak świetna jest ta część, ale po co pisać 1000 razy to samo? XD
OdpowiedzUsuńTak więc w skrócie: genialny, uwielbiam! :)
I oczywiście czekam na kolejny xx
imagin naprawde świetny i czekam na kolejną część!!! naprawde masz talent... ;**
OdpowiedzUsuńJej ^^
OdpowiedzUsuńKurcze nie wiem co napisać wiec napisze tylko geniale cudo :D Miśka
OdpowiedzUsuńJeju, Weronika, ale ja cię uwielbiam! <3 Dlaczego ty tak perfekcyjnie piszesz? :D Tak cudownie przekazujesz wszystkie emocje bohaterów, że czytel..niczka naprawdę wczuwa się w imagina ;D
OdpowiedzUsuńHmm..notka pod spodem mówi mi, że mnie można zawdzięczać scenę początkową. I podobno miałaś problemy (brak weny) z napisaniem rozdziału. I tak się zastanawiam...CZY TO PRZEZE MNIE? ;( Wiesz, to była taka moja mała sugestia (dobra, duża, ale cicho xd) i naprawdę bardziej cenię twoje zdanie niż "to co mnie pasuje do imagina".
Tak na przyszłość: najważniejsze jest twoje zdanie dotyczące imagina. Tak jest i powinno być ;) <3
Kochaaam <3
- Alicja <#
PS: Ciebie męczy brak weny, a mnie brak pomysłów na komentarze. Ehh..majówka nie służy, co? ;D
PSS: "[...]możecie zawdzięczać kochanej I Love British Boys.." SERIOULSY"? xD
Braki weny mogę raczej zawdzięczać temu, że nie mam najmniejszego pomysłu na to, co ma się dziać w kolejnej części, a znam już zakończenie i... ugh, chyba rozumiesz :D Cieszę się, że to zaproponowałaś, bo gdyby nie Ty, rozdział w ogóle by nie ruszył, a dzięki Tobie miałam już jakąś wizję :D Tak więc... DZIĘKUJĘ ♥
UsuńSłuży tylko więcej czasu, nic poza tym xD
Kocham
~W
Dziękuję, dziękuję DZIĘKUJĘ Ci za scenę początkową!!! :D I love U!!! Byle takich więcej xD
UsuńLady in Black
Boooże jesteś genialna:*** Zakochałam się w tym imaginie, jest po orostu zajebisty!!!
OdpowiedzUsuńSama chciałabym pisać tak jak Ty.:-) Hmm ciekawie to brzmi,, brak weny". Według mnie jest to najlepsza część. Ze zniecierpliwieniem czekam na ciąg dalszy <3
Kocham, śliczne naprawdę nie mogę się już doczekać nn części *-*
OdpowiedzUsuńCzytam twoje imaginy po kilka razy każdy. Są niesamowite, tyle w nich uczucia i emocji. Czuje jakbym to ja przeżywała te historie. Genialnie:*
OdpowiedzUsuńKolejna cudowna część tego imagina :D kocham to x
OdpowiedzUsuńHahaha, może jakoś ci wybaczymy to, że krótka część, ale jak zawsze świetna :) /Rebelle
OdpowiedzUsuńoooo matko genialny ! kocham cie! czekam na kolejne ... <3
OdpowiedzUsuńjeju genialne, kocham ciebie z ten styl pisania i czekam na NN :**
OdpowiedzUsuńświetny!!!! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity.
OdpowiedzUsuńCzytałem całą opowieść kilka razy i wciąż mi mało.
Za każdym razem inne uczucia.
Łatwo mnie od czegoś takiego uzależnić, a tobie się to niewątpliwie udało.
Wspaniałe, czekam na więcej, powodzenia i pozdrawiam.
to..to jest NAJLEPSZY IMAGIN Z ZAYNEM JAKI CZYTAŁAM. Uzależniłaś mnie od niego i czasami czytam go do nowa...
OdpowiedzUsuńto jest takie ckljbaSFDKLsbljhbsvljhvfhrsj
najlepszy imagin .. ever <3 dosłownie , naprawde. wczoraj w nocy przeczytałam te wszystkie części i nie moge przestać o tym myśleć. czasami sama w głowie układam sobie podobne sytuacje, jego o podobnych zachowaniu itp.. ale to jest niesamowite . czekam z niecierpliwością na kolejną część. zapisałam to sobie nawet w przypomnieniach w telefonie żeby częsciej sprawdzac hah .
OdpowiedzUsuńKocham i pozdrawiam <3 ; *
NAJLEPSZy IMAGIN Z ZAYNEM !!!!! uwielbiam go i nie ukrywam ze zasmucilas mnie tym ze powiedzialas ze jeszcze tylko 2 czesci . To jest takie genialne !mysle ze Zaynowi wpiora ale wszystko sie skonczy ok ale beda moze probowali zrobic cos tej dziewczynie bo zrozumieja ze najwieksza kara bdz dla niego krzywda tej dziewczyny bo zrozumieja ze ja ocha . ale jakby inaczej wszystko skonczy sie szczesciem Zayna i tej dziewczyny .nie wiem moze na koncu okaze sie ze bdz w ciazy ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam a to tylko moje przypuszczeniua?
kate ;)
Prawda, czytaja ten blog mlodsi , bo ja mam 11 lat i juz jestem directioctionerka :) Tak szczerze , nigdy , nigdy nie czytalam lepszych imaginow niz twoje . :P
OdpowiedzUsuńDziewczyno piszesz jakbyś była zawodową pisarką :*
OdpowiedzUsuńKocham cię, kocham cię i jeszcze raz kocham cię <33333333
Czekam na więcej...........KOCHAM CIĘ :* pozdrawiam Zaja :*
Zostałaś nominowana do Libster Award , więcej informacji na moim blogu , w poście o tytule "Libster Award" <3 http://imaginyonedirection1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Czekam na kolejną część!! <333
OdpowiedzUsuń