środa, 29 maja 2013

#117 Harry (część 2)


-Co?!
Harry spojrzał na mnie zszokowany. Chyba nie wiedział, co powiedzieć. Wpatrywał się we mnie, jakby zobaczył ducha. Od razu zrobiło mi się głupio. Jak ja w ogóle mogłam mu coś takiego zaproponować?! Czułam się jak kompletna idiotka. Roześmiałam się głośno, aby trochę rozluźnić atmosferę między nami, co sprawiło, że Harry był jeszcze bardziej zdezorientowany.
-Co za idiotyczny pomysł. Zapomnij o tym – powiedziałam i z prędkością światła wydostałam się z auta.
Trzasnęłam drzwiami i prawie biegiem rzuciłam się w kierunku domu mojego kuzyna. Słyszałam nawoływanie Styles'a, ale postanowiłam nie zwracać na nie uwagi. Zanim się obejrzałam byłam już pod drzwiami. Otworzyłam je i wpadłam do środka. Nawet mi nie przyszło do głowy, żeby zapukać. Odetchnęłam wiedząc, że tutaj Harry nie wróci do naszej wcześniejszej rozmowy. Nagle z salonu wysunęły się trzy głowy. Jedna należała do Zayna, druga do Liama, a trzecia do mojego Nialla. Chłopcy na początku patrzyli na mnie zdziwieni moim „wielkim wejściem”, ale po chwili wszyscy rzucili się na mnie wydając przy tym nieokreślony krzyk radości. Zaśmiałam się i otworzyłam ręce, aby wszystkich przytulić. Łzy szczęścia same zaczęły spływać po moich policzkach, gdy poczułam ich ciepłe ciała tuż przy moim. Co jak co, ale grupowe uściski dawali n a j l e p s z e na świecie.
-Ale się za wami stęskniłam.
Liam coś mi odpowiedział, ale jego wypowiedź zagłuszył krzyk Lou. Dopiero się zorientowałam, że nie było go wśród chłopców.
-[T.I]!
Louis rzucił się na nas dołączając się do uścisku i tym samym przewracając nas na ziemię. Jęknęłam z bólu, kiedy Zayn i Tomlinson na mnie upadli, ale mimo to się roześmiałam. Kocham tego wariata. Po chwili krzyków i śmiechu postanowiliśmy się podnieść. Z trudem wydostałam się spod Malika, po czym pomogłam mu stanąć na równe nogi. Chłopak obdarzył mnie pełnym wdzięczności spojrzeniem i podał dłoń Horanowi, wciąż leżącemu na posadzce. Kiedy wszyscy już w normalnych pozycjach mówiliśmy sobie, jak bardzo za sobą tęskniliśmy, drzwi wejściowe się otworzyły, a do pomieszczenia wszedł Harry. Moja mina od razu zrzedła, co nie umknęło uwadze Nialla.
-Wszystko w porządku? - spytał zmartwiony.
Wymusiłam sztuczny uśmiech i pokiwałam twierdząco głową.
-Może wejdziemy do salonu? Trochę niewygodnie tak stać w progu – zauważył Louis, a my przyznaliśmy mu rację. Gdy znaleźliśmy się w kolejnym pokoju, zaskoczyła mnie kolejna miła niespodzianka.
-Perrie! - krzyknęłam rzucając się w ramiona przyjaciółki.
Dziewczyna cicho zachichotała odwzajemniając uścisk. Po chwili odsunęłam się od niej i zajęłam miejsce na kanapie, koło Nialla. Chłopak szybko rozpoczął rozmowę.
-Wybacz, że cię nie odebrałem, ale chyba nie obraziłaś się, że wysłałem Harrego. No wiesz, chciałem dać wam trochę prywatności -powiedział, zabawnie ruszając przy tym brwiami, co wywołało głośny śmiech Liama.
Uśmiechnęłam się krzywo i odchrząknęłam.
-Ta...tylko chodzi o to, że my...to znaczy...-zaczął Styles, ale mu przerwałam.
-Nie jesteśmy już razem.
Oczy wszystkich, którzy znajdowali się w pokoju skierowały się na mnie. Spojrzałam na Horana. Widać było, że jest zaskoczony i nie wie, jak zareagować. Podobnie zachowywała się reszta. Louis zaczął się kręcić, szukając wygodnego miejsca. Liam nie wiedział co powiedzieć, więc zajął się swoją herbatą. Szczerze mówiąc nie bardzo się tym przejmowałam. W tamtym momencie ogarniało mnie tylko jedno uczucie. Złość. Nie wiedziałam, czy denerwuję się na siebie, Harrego, czy kogoś jeszcze innego, ale nawet o tym nie myślałam. Po prostu byłam zła. W moim mniemaniu Styles potraktował mnie źle i bezczelnie. Nie potrafiłam przyjąć do wiadomości, że to ja mogłam zrobić coś nie tak. Przecież to ja go zostawiłam. Trzeba przyznać, że nigdy nie byłam dobra w panowaniu nad emocjami. Gadałam, zanim pomyślę. Nie wiedziałam czemu, ale kiedy teraz patrzyłam na Hazzę, czułam się zraniona i smutna. Przecież mimo wszystko go kochałam, a on najwyraźniej już o tym zapomniał.
-Masz na myśli, że się rozstaliście? - spytał Niall, jakby chciał się upewnić, czy dobrze mnie zrozumiał.
-No tak. Zerwałam z Harrym jeszcze przed moim wyjazdem. Nie mówił wam? - stwierdziłam niewinnie.
Spojrzałam na Stylesa, który wpatrywał się we mnie z zaskoczeniem. Nie podejrzewał, że to wyciągnę. Ja zresztą też nie. Kierowała mną nieodparta chęć zmuszenia go do cierpienia tak bardzo, jak ja. Boże, jestem pieprzoną egoistką.
-Nie, ja nic o tym nie wiedziałem. To prawda? - odezwał się Zayn.
Harry rozejrzał się po pomieszczeniu szukając ratunku, jednak nikt nie mógł mu teraz podziękować. Jesteś w dupie Styles.
-No jakoś tak wyszło – powiedział chłopak, jednocześnie przeczesując dłonią włosy.
-Jakoś tak wyszło? Stary, to dość ważna informacja. Cholernie ważna – skomentował Louis.
-Odwalcie się, przecież ona też wam nic nie powiedziała! - zaczął się bronić, wskazując na mnie.
-Nie wiem czy zauważyłeś, ale byłam w U.S.A – odparłam wstając – A teraz wybaczcie, ale idę się odświeżyć.
Po tych słowach opuściłam pomieszczenie i udałam się do łazienki na górze, ale najpierw postanowiłam wstąpić, do „mojego pokoju”, który w rzeczywistości był pokojem gościnnym. Zawsze tu spałam, kiedy przychodziłam na noc do mojego braciszka. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej byle jakie ubrania i ręcznik. Już miałam opuścić pomieszczenie, gdy do środka wszedł Hazza, zamykając za sobą drzwi.
-Wybacz mi szanowny panie Styles, ale chciałabym iść pod prysznic, a ty mi to utrudniasz – powiedziałam próbując przecisnąć się koło chłopaka, jednak on zastąpił mi drogę.
-Co to miało być?! - spytał wściekły.
Wygląda na to, że moja mała prowokacja zadziałała.
-Nie wiem, o czym mówisz – powiedziałam z uśmiechem i znów spróbowałam przecisnąć się koło Harrego, kolejny raz bezskutecznie.
-Oh, ty doskonale wiesz o czym mówię. Co się z tobą dzieje [T.I]? Co ja ci takiego zrobiłem, że jesteś na mnie zła?!
Troszkę mnie zamurowało, bo zdałam sobie sprawę, że nie wiem, co powiedzieć. Wyżywam się na tobie, bo z tobą zerwałam, chociaż wciąż cię kocham i nie umiem sobie z tym poradzić? Co za głupota! Przecież ja wcale go nie kochałam. W samolocie nie byłam tego pewna, ale teraz się o tym przekonałam. Harry był tylko irytującym dzieciakiem, na którym w ogóle mi nie zależało. Chyba.
-Ze mną wszystko w porządku. Powinieneś się raczej zastanowić nad sobą – warknęłam wkurzona jego pytaniami i własnymi myślami.
-Znów to robisz! Nie możesz mi po prostu powiedzieć co się stało, zamiast się na mnie wyżywać?!
-Nie, nie mogę, bo wszystko jest ze mną w jak najlepszym porządku. Mam cię zwyczajnie dość, bo jesteś cholernie wkurzający. Mówił ci to ktoś już kiedyś? Nie? To ja ci mówię. Lepiej zejdź mi z oczu i nie wchodź mi w drogę. Nie wierzę, że kiedyś mogłeś mi się podobać – wypaliłam zanim pomyślałam.
Taka już byłam. Jak się nakręciłam, to nikt nie potrafił mnie zatrzymać, a teraz obrażałam Harrego właściwie bez powodu. Chyba rzeczywiście coś ze mną nie tak. Jeszcze w samochodzie czułam się w miarę normalnie w jego towarzystwie, ale teraz po prostu go nie trawiłam. Najchętniej wyrzuciłabym go z pokoju i nigdy więcej się z ni nie spotykała, ale nie mogłam. Nie miałam takiej mocy. Poza tym nie byłam pewna, czy tego właśnie chciałam. Już niczego nie byłam pewna. Muszę to wszystko przemyśleć.
-Zachowujesz się, jakbyś była w ciąży. Ciągłe huśtawki nastrojów. Jesteś nienormalna.
-Wyjdź – nakazałam ostro i wskazałam Harremu drzwi.
Chłopak stał przez chwilę i bezczelnie się na mnie gapił, doprowadzając mnie do białej gorączki.
-Powiedziałam wyjdź! - krzyknęłam.
Tym razem Styles bez zastanowienia obrócił się na pięcie i opuścił pomieszczenie, trzaskając za sobą drzwiami. Coś czuję, że nie będzie nam łatwo.

Hej miśki :) No to macie 2 część Harrego :* Wygląda na to, że nasza główna bohaterka jest troszkę biopolarna ;) 
Nie wiem, kiedy będzie kolejny part, bo jutro wyjeżdżam i wracam dopiero w niedziele, w poniedziałek mam szkolną galę filmową i mam dużo roboty, ale postaram się nie trzymać was długo w niepewności <3
Podoba wam się? Jak myślicie, co się dalej wydarzy? 
Kocham was xx

~M

46 komentarzy:

  1. jest zarąbisty

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z komentarzem powyżej :) kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham kocham KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaa! Jeny dalej!! Może do siebie wrócą... :D <3
    http://justdreamabout1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uhuhuhu!!!!!! Ale będą razem, prawda? Powiedz, że będą!!! xD Kochamm <3
    Gabrycha :**

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaaaaaa nie mogę się doczekać kolejnej części to jest dabv'Lnkfsbnz

    OdpowiedzUsuń
  7. No to ładnie go wkopała nie ma co. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ona okaże się w ciąży?
    Nie wiem może...
    ale i tak zajebista nie mogę się doczekać następnej części!!

    OdpowiedzUsuń
  9. SUPER!!! CUDOWNE!!! ZAJEBISTE!!! *.* Według mnie ona okaże się w ciąży, a na końcu będą razem

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedy będzie następna część bo to jest super nie moge sie oderwać <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Główna bohaterka musi być w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  12. myślę że ona jest w ciąży. jestem pewna :D

    OdpowiedzUsuń
  13. "Zachowujesz się, jakbyś była w ciąży. Ciągłe huśtawki nastrojów. Jesteś nienormalna."- Czyżby?

    Mam nadzieję, że tak, bo osobiście kocham dzieci, więc... Chcę małego Styles'a! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaaaaaa
    Myślałam ze oni bedą udawać a tu takie zaskoczenie... :3
    Ciekawe kiedy do sb wrócą :***
    Czekam na nexta i zapraszam:
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Awww! Dodawaj szybko kolejną część!!!! To jest, to jest super! Więcej takich akcji! Tylko błagam niech nie zachodzi w ciążę itp.

    OdpowiedzUsuń
  16. EXXXTRA! Dodaj szybko następną część....NIE RÓB NAM TEGO I NIE TRZYMAJ NAS W NIEPEWNOŚCI,NO! Całuski :***

    OdpowiedzUsuń
  17. myślałam, że rąbnę w monitor i się zaczne drzeć :-WEŹ GO KURWA ZOSTAW! a potem takie..... o kurwa .., to ja ... xd HAHAHAH kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  18. świeeetny <3
    niech oni będą razem <3

    OdpowiedzUsuń
  19. O matkoo <3 Boskie! *-* Niech ona będzie w ciąży xD Ale to nie możliwe, za długo była w Usa, żeby jeszcze się nie skapnąć xD Czekam na nexta ! ;** Weenyyy <3333333333

    OdpowiedzUsuń
  20. <3 uwielbiam takie imaginy <3 napisz nexta najszybciej jak będziesz mogła <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślałam , że jednak będą udawać , że są razem !!! Naprawdę nie mogę się doczekać co się dalej wydarzy !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. No nie powiem, ale zaczyna się robić coraz ciekawiej xd mam nadzieję, że nasza parka nie rozpęta III wojny światowej heh

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow. Takiego obrotu akcji się nie spodziewałam.
    A co jeśli ona naprawde jest w ciąży? To wie tylko twoje mądra główka :P
    Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  24. Imagin jest swietny:) mam nadzieje ze sie jeszcze ze soba troche podrocza:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Stawiam na ciąże. :D
    Troszkę poczekałam na ta część, ale było warto Jest cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Dawaj nextaaaa!;)

    OdpowiedzUsuń
  27. sssssssssupeeeerrrrrrr kocham tą historie dawaj szybciudko nextsa





    Rubbis

    OdpowiedzUsuń
  28. b.ciekawe, zresztą jak zawsze ;)
    życzę weny xD

    OdpowiedzUsuń
  29. kocham <333
    Ta dziewczyna jest jakby troszeczkę nienormalna ;)
    Ale imagin super :*
    Czekam na następny <#
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  30. świetny! :3
    czekam na kolejną część! :* :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Boski <3 Czekam next'a
    ~SS

    OdpowiedzUsuń
  32. lubie,lubie uwielbiam takie !:DDDD czekam na next !;dkate

    OdpowiedzUsuń
  33. Zaiste Milordzie! : 3 Już podoba mi się ten imagin,
    bo jest inny. Nie poznają się, nie zakochują...
    Byli już ze sobą, a teraz muszą sobie z tym poradzić. No... Jaram się <3

    OdpowiedzUsuń
  34. no ja chce następną część nie męcz mnie i innych z tym czekaniem baby!

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeju *.* Ślicznie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  36. zaciekawilas mnie ta druga czescia licze ze bedzie w ciazy :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zostałaś nominowana do LEBSTERA AWARDS . Szczegóły tu : http://imaginypl1d.blogspot.com/2013/05/imagin-z-horanem-cz-i.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  38. Na pewno wydarzy się dużo, więc lecę do 3 części ♥

    ♣ http://believe-in-1d-imaginy.blogspot.com/ ♣

    OdpowiedzUsuń
  39. Haha: ,,Louis zaczął się kręcić,szukając wygodnego miejsca''
    Hahahahah spadłam z krzesła xD
    A imagin bossski

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K