piątek, 7 czerwca 2013

#119 Harry (część 3)



Wyszedłem z pokoju [T.I] trzaskając drzwiami najgłośniej jak się dało. Co w nią wstąpiło? Jak byliśmy sami zachowywała się zupełnie normalnie, a teraz? Zrobiłem coś nie tak? Od tych wszystkich pytań pozostawionych bez odpowiedzi zaczynała mnie boleć głowa. Może to głupie, ale kiedy zobaczyłem [T.I] na lotnisku moje serce od razu szybciej zabiło. Gdy rozmawialiśmy miałem wrażenie, że ona również coś do mnie czuje. Najwyraźniej się myliłem.
Miałem dosyć tego mętliku w głowie, więc skierowałem się na dół do chłopców. Pokonałem schody w ciągu paru sekund, a chwilę potem znalazłem się w salonie. Od razu wszystkie oczy zwróciły się na mnie. Niall, gdy tylko mnie zauważył, wstał i opuścił pomieszczenie. Reszta tylko patrzyła na mnie z nieokreślonym wyrazem twarzy.
-A temu co? - spytałem zdezorientowany, przeczesując ręką włosy.
-Co się tam działo? - Liam zupełnie zignorował moje wcześniejsze pytanie.
-Co masz na myśli?
-Nie udawaj idioty. Słyszeliśmy wasze krzyki. Co się stało Hazz? - Payne wciąż naciskał.
Przyjrzałem się pozostałym osobom znajdującym się w salonie w poszukiwaniu wsparcia, którego nikt nie chciał mi udzielić. Wszyscy wyczekiwali w napięciu mojej odpowiedzi. Niezręcznie.
-Ja i [T.I] trochę się...pokłóciliśmy – starałem się nie mówić im za dużo. I tak mieli własne problemy.
-O co? - chłopcy nie dawali za wygraną. Naprawdę nie rozumieją, że nie chcę o tym gadać?
-Czy wy zawsze musicie wszystko wiedzieć?! Dajcie sobie spokój, to nie wasza sprawa – wybuchłem nagle.
Moi przyjaciele aż odskoczyli zdziwieni i przestraszeni. Od razu zrobiło mi się głupio. Przecież to nie ich wina, że moje stosunki z [T.I] wyglądają tak a nie inaczej.
-Przepraszam. Nie chciałem na was naskoczyć – westchnąłem głośno.
-Wszystko w porządku. Jesteś zestresowany. Jak się uspokoisz, to zawsze możesz przyjść i pogadać, wiesz? - zapewnił mnie Louis.
Uśmiechnąłem się do niego z wdzięcznością. Właśnie tego teraz potrzebowałem. Zapewnienia, że dla kogoś jestem ważny i zawsze mi pomoże. Mimo to nie miałem zamiaru skorzystać z „oferty” przyjaciela. Nie musi wiedzieć wszystkiego.
Nawet ja nie byłem pewny, co czuję do [T.I] i jak dam radę z nią wytrzymać. To będzie trudne biorąc pod uwagę fakt, że nie mogę jej unikać. Jest kuzynką Nialla i przyjaciółką zespołu co oznacza, że będzie jeździć na próby i koncerty oraz będzie przebywała w domu Horana. Z drugiej strony może to i lepiej? Może jeśli spędzimy ze sobą tyle czasu nauczymy się zapomnieć o przeszłości i ruszyć naprzód. No i zignorować uczucia.
Przerwałem moje rozmyślania, gdy Zayn włączył telewizor i zajął miejsce koło Liama. Usiadłem koło Lou i rozpocząłem oglądanie niezbyt interesującego mnie serialu. Co jakiś czas któryś z nas wtrącał jakiś zupełnie niepotrzebny komentarz tylko po to, aby jakoś utrzymać kontakt z innymi. Nie byłem w stanie na niczym się skupić. Musiałem wykombinować sposób, aby zapomnieć o [T.I] i uczuciu jakim ją darzę. Ona ewidentnie dała już sobie ze mną spokój. Teraz musiałem udowodnić światu i sobie, że ja z nią też. Nie zapowiadało się na łatwą robotę.
Niespodziewanie do salonu wszedł obiekt moich rozmyślań. [T.I] [T.N] we własnej osobie. Miała na sobie zwykłą białą koszulkę i ciemne jeansy. Z mokrych włosów ciekła jej woda, którą starała się wytrzeć ręcznikiem. Jak zwykle wyglądała pięknie. Ogarnij się Harry. Zapomniałeś o niej, nie możesz tak myśleć.
-Gdzie Nialler? - spytała nawet na mnie nie patrząc.
Miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Wydawała się smutna. Nie wiem, po czym to wywnioskowałem. Może zbyt dobrze ją znałem? Ale co mogło być powodem jej zmartwienia?
-Wyszedł stąd jakiś czas temu – poinformowałem dziewczynę wciąż się jej przyglądając.
[T.I] tylko pokiwała głową ze zrozumieniem i opuściła pokój, a ja głośno westchnąłem. Zauważył to Louis. Chłopak nachylił się nade mną i odezwał się tak, żebym tylko ja mógł usłyszeć.
-Widzę, że wciąż ją kochasz – na te słowa drgnąłem jednocześnie zdezorientowany, zakłopotany i przerażony.
-Co ty wygadujesz? - również szeptałem nie chcąc, żeby pozostali mnie usłyszeli.
-Dobrze wiesz, że mam rację, więc się nie wypieraj. Widzę jak na nią patrzysz – oznajmił Louis, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. Jego pewność siebie trochę mnie zdenerwowała, ale postanowiłem się opanować, zanim powiem coś, czego będę później żałował.
-Skąd ta pewność?
-Za dobrze cię znam, Styles.
To samo pomyślałem chwilę wcześniej o [T.I]. Deja vu.
-Prawda nie zawsze jest taka jak ci się wydaje, Tomlinson – odparłem z powrotem opierając się na kanapie. Musiałem mu udowodnić, że się myli. Pokazać, że mam władzę nad moimi uczuciami i że umiem sobie z nimi poradzić. Jestem silny i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Jeszcze zobaczysz, Tomlinson. Udowodnię ci, kto ma rację.

Your P.O.V

Nialla znalazłam na balkonie w jego pokoju. Stał tam oparty o barierkę i nawet nie zauważył, że weszłam, póki nie stanęłam obok niego w takiej samej pozycji. Przez chwilę sterczeliśmy tam w zupełnej ciszy, którą postanowiłam przerwać.
-Jesteś na mnie zły? - te słowa same mi się nasunęły. Musiałam znać odpowiedź.
-Nie – zaczął Horan – Jak mógłbym być? Takie są twoje uczucia. Po prostu bałem się tego od początku. Kiedy się dowiedziałem, że jesteście razem, przestraszyłem się waszego rozstania. Najgorsza była myśl, że Harry może cię zranić i wtedy nie będę mógł na niego patrzeć. Dobrze, że to ty z nim zerwałaś.
-Szczęście w nieszczęściu – zauważyłam, po czym oboje się zaśmialiśmy.
-Ale wiesz co? Jeśli to cię uszczęśliwi, to dla mnie w porządku. Po prostu muszę to sobie przemyśleć, ale nie martw się. Znajdziesz jeszcze „tego jedynego” - powiedział Niall odwracając się w moją stronę.
Obdarzyłam go najpiękniejszym uśmiechem na jaki było mnie stać, po czym wpadłam w jego rozłożone ramiona. Staliśmy tak chwilę wtuleni w siebie i podziwialiśmy widoki.
-Cieszę się, że wróciłaś – usłyszałam.
-Ja też – odparłam zgodnie z prawdą.
Brakowało mi tego słodkiego Irlandczyka.
Rozmawialiśmy do późnego wieczora, jednak nie poruszaliśmy już tematu Harrego. Tak było lepiej. Musiałam jak najszybciej zapomnieć o uczuciach, którymi darzyłam loczka. Może jak będę dla niego wredna, to będzie mi łatwiej się z tym wszystkim pogodzić?
Po jakimś czasie grzecznie przeprosiłam Nialla i oznajmiłam, że jestem już zmęczona. Chłopak oczywiście zrozumiał i kazał mi jak najszybciej się kłaść. Posłusznie skierowałam się do mojego pokoju, przebrałam w piżamę i położyłam do łóżka. Mimo ogarniającego mnie zmęczenia nie mogłam zasnąć. Wciąż myślałam o Harrym i naszych stosunkach. Co najlepiej zrobić, żeby szybko zapomnieć? Zmęczona rozmyślaniami w końcu zasnęłam.


Następnego dnia obudziły mnie głośne krzyki i śmiechy dochodzące z dołu. Westchnęłam i nakryłam się poduszką, ale to nic nie pomogłam. Czy chłopcy muszą być aż tak głośni? Westchnęłam i podniosłam się z łóżka stwierdzając, że i tak już nie zasnę. Skierowałam się do kuchni nie dbając o mój wygląd. W końcu jestem tu tylko z moimi przyjaciółmi. Widzieli mnie w tym stanie już miliony razy.
Tak jak się spodziewałam – chłopcy próbowali zrobić śniadanie. No cóż, „próbowali” to dobre określenie. Całe pomieszczenie było brudne. Mąka, mleko, chleb, jajka, szynka, ser i chyba wszystkie inne produkty spożywcze.
-Co wy tu do cholery robicie?! - wrzasnęłam zmuszając chłopców do spojrzenia na mnie.
-No...śniadanie! - odparł zadowolony Zayn i rzucił jajkiem w Liama. Chłopak zrobił unik, a jajo trafiło w ścianę, co wywołało śmiech Nialla.
-Czyżby potrawę o nazwie „weźmy wszystko co jest w pomieszczeniu i zróbmy w kuchni wielki rozpierdol próbując tym trafić do miski”? - spytałam z sarkazmem.
-Nie...płatki z mlekiem! - poinformował mnie Louis.
Spojrzałam na niego jak na idiotę, którym w rzeczywistości jest i już miałam opuścić pomieszczenie, gdy zatrzymał mnie Niall.
-Hej [T.I] zaczekaj! Wpadliśmy na świetny pomysł i musimy ci go zaprezentować.
-Nie wątpię w jego świetność – wywróciłam oczami i odwróciłam się przodem do brata – Słucham.
-W związku z ostatnimi wydarzeniami postanowiliśmy, ze potrzeba nam w życiu trochę rozrywki, więc urządzimy dziś imprezę. Tutaj – oznajmił zadowolony Horan pokazując swoje białe ząbki.
-Odprężymy się trochę i wyluzujemy. Zobaczysz [T.I], od razu będzie nam się lepiej żyło – zapewnił mnie Zayn.
Wszyscy spojrzeli w oczekiwaniu na moją reakcję. Uśmiechnęłam się do nich promiennie i pokiwałam głową.
-Macie rację, to chyba niezły pomysł.
-Mój! - odezwał się Louis, co wywołało kolejną sprzeczkę na temat tego, czyim pomysłem była dzisiejsze przyjęcie i kontynuację bitwy na jedzenie, do której się włączyłam. Nawet nie zauważyłam, że nigdzie nie było Harrego. A może ta impreza nie była takim cudownym pomysłem.

Hej kochani!
No to macie 3 część :) Podoba wam się? Co sądzicie? Proszę was skomentujcie, to dla mnie dużo znaczy :3
Kolejna część pojawi się...nie mam pojęcia kiedy *o* W poniedziałek wyjeżdżam na zieloną szkołę, a potem ostatnie dni przed wystawieniem ocen, wiec stres i nauka. Przewiduję tak jeszcze 1, może dwie części, a potem zabieram się na nowego imagina :) Kocham was i pamiętajcie czytasz = komentujesz <3

~M

55 komentarzy:

  1. Jej jestem pierwsza!!! Kocham to cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jest przepiękny naprawdę
    zapraszam do mnie http://wiktoria1d.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. SUUUUPER <3 NEEEEEEEEXT PROSZĘ ♥ *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. wow 3 nowy rekord a co do imagina mega super ekstra i tak w kółko nie mogę się doczekać nexta piszesz suuuuuper imaginy





    Rubbis

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisze krótko, zwięźle i na temat: imagin jest świetnyyyyy :D Miśka

    OdpowiedzUsuń
  6. Woooaahh.... teraz nie będę spać aż do tej imprezy! xD Gabrycha ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. szybko dodawaj nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu, ale wyczuwam, że oboje się upiją na imprezie i pod wpływem alkoholu oboje się sobie wygadają, że się wciąż kochają i do siebie wrócą! :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super czekam z niecierpliwością na następną część. Piszesz zajebiste imaginy <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny!!! Czekam na nexta o Harry'm i o Lou'im :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne ! Daj kolejną część ! Błagaaamm <333

    OdpowiedzUsuń
  12. SUPER, SUPER! Bardzo fajny, jestem ciekawa co będzie się działo dalej. Czekam na nexta.
    I jeszcze takie pytanko na ile dni jedziesz na zieloną szkołę?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne. Lubie takie 'zagmatfane' imaginy. Dawaj dalej...

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny jak zwykle. :) Czytam wasze imaginy od dawna. Są niesamowite, przemyślane i dopracowane w najdrobniejszym calu. Codziennie wchodzę na waszego bloga z nadzieją, że pojawiło się coś nowego. Uwielbiam Was! i z niecierpliwością czekam na następną część. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudny! Lałam się na myśl o bitwie na jedzenie chłopców xd Czekam na dalszy ciąg...całuski :***

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam ten imagin <3 kocham wasz blog...ogólnie super :* przepraszam że nie napisałam za dużo. Życzę dużo weny :* xx Zaja

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki boski. *o*
    Było trochę czekania, ale warto. <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Boski ! Ciekawe co sie wydarzy na imprezie ...
    I czy Harry wgl sie pojawi :)
    Zapraszam

    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Gakwoevw *-* Jprdl, brak słów <3 Coś mam takie przeczucie, że na tej imprezie coś się stanie pomiędzy Harrym a 'mną' xD

    Czekam na NN ;* Weenyyy <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  20. ja pieprze zajebiste, kocham twoje imaginy ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Super.! Nie moge się doczekać następnej części ;) Dobrze się baw na Zielonej Szkole, byłam 2 lata temu i było Super.! <3 Ehh wspomnienia :')

    OdpowiedzUsuń
  22. cudownyy ;3 czekam na następną część♥

    OdpowiedzUsuń
  23. ŚWIETNE ♥
    ZAPRASZAM DO MNIE : http://imaginyonedirection6969.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. JESTEŚ NIESAMOWITA... To w jaki ty sposób piszesz te imaginy i jakie ty masz super pomysły! Podziwiam Cię i czytam każdego imagina jakiego napiszesz, bo każdy ma inną historie, fabułę. Pzdr <3
    http://justdreamabout1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny jak zawsze :-) mam nadzieję, że nasz parka będzie znów razem xd czekam na nexta <4

    OdpowiedzUsuń
  26. Tą częścią upewniłaś mnie w przekonaniu, że ten imagin jest niezwykły *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. błagam dodoaj coś dzisiaj labo jutro bo sie posram z ciekawości xde Mam swoje typy ale czekamn na zakończenie bvłagam zrób jutro ostatnią część ♥ Czekam ~~ Erka

    OdpowiedzUsuń
  28. wow. Wszystko zaczyna się komplikować. Bohaterowie kochają się a chcą być dla siebie wredni.

    No no no. Świetny pomysł na imagina! Czekam na nn! :**

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny czekam na kolejną część, fajnie by było jak by była jak najszybciej ok:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Oczywiście boski. *__*

    OdpowiedzUsuń
  31. Zostałaś nominowa do Versatile Blogger Award . Więcej informacji na moim blogu :http://love-hate-such-a-fine-line.blogspot.com/2013/06/versatile-blogger-award-informacja-o.html .

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Awww czekam z niecierpliwością na next!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. haha . x d płatki z mlekiem ; DDD no nie mg no . ** a tak wgl. to super imagin i czekam na dalsze części . ; *

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow. Boski. Ciekawi mnie czy Styles bedzie na imprezie, ale odpowiedz jest chyba prosta bo co to za impreza bez niego. Czekam na nexta<3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. CUDOWNY !:D czeKAM ZNIECIERLIWOSCIA na next . pozdr. kate

    OdpowiedzUsuń
  37. Afagshdgaafafag *___* . Boję się tylko o Harrego dlaczego nigdzie go nie ma.. mam nadzieję że nic mu nie będzie ... / @Andziiaa3

    OdpowiedzUsuń
  38. Co dalej co dalej ???

    OdpowiedzUsuń
  39. boska seria o Harrym *.*

    OdpowiedzUsuń
  40. kocham po prostu kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  41. SUUUUUUUPER !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Kochamm. Dawaj następną część.

    OdpowiedzUsuń
  43. JA CHCE KOLEJNEEEEE ♥ TO JEST BOSKIE

    OdpowiedzUsuń
  44. Bombowe ♥

    http://believe-in-1d-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K