poniedziałek, 15 lipca 2013

#131 Niall (część 5)



Dzień siódmy
Weszłam do klasy równo z dzwonkiem i miałam przy tym naprawdę sporo szczęścia, bo pierwszym, kogo zobaczyłam wchodząc do środka, był pan Walker. Siedział na swoim krześle przy biurku, opierając się na łokciach o jego blat i przyglądał się w złowrogim milczeniu każdemu uczniowi z osobna. Kiedy tylko jego wzrok napotkał moją osobę, skinął niechętnie w stronę mojej ławki, najwyraźniej zdegustowany faktem, że nie udało mu się przyłapać mnie na spóźnieniu. Cóż, prawda jest taka, że od tygodnia nie spóźniłam się ani razu.
- Co się stało z panem Horanem? – dobiegł mnie wysoki, dziewczęcy głos, kiedy siadałam skołowana na swoim miejscu.
No właśnie, gdzie Niall? Wolałam nie snuć czarnych scenariuszy, chociaż i tak pojawiały się one w mojej głowie. Co, jeśli ktoś dowiedział się o wszystkim i go wyrzucili? Co, jeśli któryś z nauczycieli podsłuchał naszą wczorajszą rozmowę i powiedział dyrektorowi? Co, jeśli stała mu się krzywda? Jeśli miał wypadek, wychodząc ze szkoły? Albo jeśli nagle stwierdził, że nie chce mieć ze mną nic do czynienia i zrezygnował z praktyk?
- Pan Horan źle się czuje i został dziś w domu, więc tą lekcję poprowadzę sam – oznajmił chłodno, niezadowolony, że ktoś w ogóle pyta o powód nieobecności praktykanta.
Po klasie rozniosły się jęki protestu i zawiedzione westchnienia, które z pewnością ucieszyłyby Nialla. Na pierwszy rzut oka widać było, że chce być dla uczniów kimś bliskim. Lubił być w centrum uwagi i patrzeć, jak jego podopieczni rozwiązują zadania, których normalnie nie potrafiliby rozwiązać i chichoczą z jego żartów, które skutecznie umilały atmosferę.
O ile lekcja matematyki bez Nialla nieoczekiwanie stała się dla mnie koszmarem, o tyle zajęcia z panem Walkerem wydawały się nie do przeżycia. Pewnie dlatego tak bardzo ucieszyłam się, kiedy nasz nauczyciel zwolnił nas z dodatkowych zajęć, tłumacząc się radą pedagogiczną. Wcześniejszy powrót do domu był moim jedynym marzeniem tego dnia, zaraz po tym, by Niall jak najszybciej wrócił do szkoły.

Dzień ósmy
Kręciłam się nerwowo po korytarzu, nie będąc nawet w stanie wysiedzieć tych pięciu minut, które dzieliły mnie od zajęć dodatkowych z Niallem. Reszta uczniów chyba czuła to samo, bo cały rząd krzeseł pod ścianą pozostawał pusty i wszyscy krążyli w tę i z powrotem, wyczekując przybycia praktykanta.
Chociaż tego dnia nie miałam w planie matematyki, to i tak wiedziałam, że Niall zdążył wrócić ze zwolnienia lekarskiego i jest już w szkole. Nie powiem, że nie była zadowolona z tego faktu, bo naprawdę nie mogłam doczekać się chwili, by go zobaczyć. I właśnie w ten sposób wszystkie moje plany o utrzymaniu muru runęły bezpowrotnie, no bo jak miałam trzymać go na dystans, skoro po jednym dniu rozłąki dostawałam szału?
Do moich uszu dobiegł znajomy odgłos kroków i po kilku sekundach Horan pojawił się w zasięgu naszego wzorku. Dziś miał na sobie zwykłą, białą koszulkę i czarne rurki, ale co za różnica, w co się ubierał? Przecież on zawsze wyglądał seksowanie, niezależnie od tego, co akurat na sobie miał. Chłopak posłał nam jeden z tych swoich zabójczo pięknych uśmiechów i pomachał nam na przywitanie, rzucając jednocześnie klucze do klasy jednemu z uczniów.
- Stęskniliśmy się za panem – zaświergotała jedna ze stojących przy mnie dziewczyn.
Niall zaśmiał się dźwięcznie na te słowa, ale skinął głową, najwyraźniej traktując to jako coś w rodzaju komplementu. Zaraz po tym odszukał mnie wzrokiem, co chyba nie było zbyt trudne, po prostu stałam w miejscu, gapiąc się na niego i rezygnując na tę chwilę z jakiejkolwiek dyskretności.
- Ja też się za wami stęskniłem – odparł, uśmiechając się lekko i wciąż nie odrywając ode mnie spojrzenia swoich błyszczących oczu.
Kiedy w końcu weszliśmy do klasy, czułam się jak w transie, bo powoli docierało do mnie to, co usilnie ignorowałam od dobrego tygodnia. Jak wiele musiałam znaczyć dla tego chłopaka, skoro tyle dla mnie ryzykował? Nieodbycie praktyk skutkuje niezaliczoną sesją, co z kolei może doprowadzić Nialla do skreślenia z listy studentów, jeśli nie podejmie w porę właściwych kroków. Naprawdę ani trochę nie zdawał sobie z tego sprawy czy po prostu podejmował całe związane z tym ryzyko?
Usiadłam w ławce, wyjmując z torby zeszyt i długopis, co chwilę zerkając na kręcącego się pod tablicą Horana. Wyglądało na to, że miał dziś wyjątkowo dobry humor. Uśmiechał się do siebie i prowadził właśnie luźną pogawędkę z grupką uczniów z pierwszych ławek, chichocząc co chwilę.
Jak zwykle zapisał w lewym górnym rogu tablicy numery zadań i rozsiadł się wygodnie na biurku, lustrując spojrzeniem pracujących uczniów i rzucając znaczące spojrzenia tym rozmawiającym. Nie próbowałam się nawet bronić, kiedy jego wzrok w końcu napotkał moją osobę, a on uśmiechnął się szeroko, ukazując przy tym rząd białych, idealnie prostych zębów. I naprawdę nie sposób było nie odwzajemnić tego gestu, więc kąciki moich ust mimowolnie uniosły się w górę i nawet nie zorientowałam się, gdy wyrwało mi się nieśmiałe:
- Panie Horan, czy mógłby mi pan pomóc?
Chłopak najwyraźniej nie spodziewał się tego po mnie, zupełnie jak reszta uczniów, którzy spoglądali teraz na mnie z nieukrywanym zainteresowaniem. Nigdy nie miałam problemów z matematyką, chociaż moje oceny określiłabym raczej jako przeciętne. Odchrząknęłam cicho, spuszczając głowę i chwyciłam do ręki ołówek, kreśląc na marginesie wyjątkowo niestaranne litery, układające się w jedno jedyne zdanie.

Niall, muszę z tobą porozmawiać.

Chłopak stanął za mną, opierając się na rękach po obu stronach mojego ciała i kompletnie ignorując natrętne spojrzenia reszty zgromadzonych osób. Poczułam kuszący zapach jego perfum, od których niemal zakręciło mi się w głowie. Zerknął na kompletnie pustą – wyłączając nakreślony ołówkiem napis – kartkę i przygryzł dolną wargę.
Niall zamruczał coś niezrozumiałego pod nosem i delikatnie wyjął spomiędzy moich palców ołówek, który zresztą i tak niemal sama upuściłam. Przez cały czas się nade mną pochylając, napisał szybko odpowiedź, a ja naprawdę nie mogłam nie zachwycać się estetyką jego pisma.

Możesz zostać po zajęciach?

Skinęłam nieznacznie głową, bo właśnie o to mi chodziło. Chłopak zerknął na mnie ostatni raz i wyprostował się, kładąc zabrany mi ołówek na brzegu ławki.
- Teraz powinno być dobrze – powiedział trochę głośniej i odszedł w stronę biurka, odprowadzony ciekawskimi spojrzeniami pozostałych uczniów.

***

- Stało się coś? – zapytał, kiedy ostatni uczeń opuścił klasę, podczas gdy ja w ślimaczym tempie pakowałam swoje rzeczy.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, Niall zamknął drzwi, by upewnić się, że nikt nie będzie świadkiem naszej rozmowy i przeszedł przez klasę, by po krótkiej chwili stanąć centralnie przede mną. Zrezygnowałam z zapinania zamka błyskawicznego torby, bo moje ręce trzęsły się zdecydowanie za mocno, żebym była w stanie cokolwiek teraz zrobić. Nabrawszy do płuc tyle powietrza, na ile było to możliwe, podniosłam na niego niepewny wzrok i zagryzłam wargę.
- Nie przeżyję, jeśli ktokolwiek się o tym wszystkim dowie – oświadczyłam bez wstępów.
- Kto miałby się o tym dowiedzieć? – spytał ze zdziwieniem. – Przecież ty nie robisz nic złego, w razie czego to ja poniosę wszystkie konsekwencje.
Jeszcze nie robię.
- Nie chcę, żebyś był za to karany. Nie chcę, żebyś ucierpiał – odparłam, uciekając wzrokiem.
Chłopak westchnął ze zmęczeniem i ułamek sekundy później poczułam, jak jego ciepłe dłonie delikatnie obejmując moją twarz, zmuszając mnie tym samym do spojrzenia w jego oczy. Niemal natychmiast pożałowałam swojego posunięcia, bo w jednej chwili utonęłam w jego błękitnych tęczówkach. Niall pochylił się lekko do przodu tak, że nasze twarze dzieliło teraz najwyżej piętnaście centymetrów, a ja czułam jego spokojny oddech na swoich ustach. Dotyk jego rąk powoli mnie uzależniał…
- Nie martw się o to – wyszeptał zdecydowanie. – Wiem, co robię.
- Nie sądzę – odparłam słabo, bo jego bliskość skutecznie mnie dekoncentrowała.
Zachichotał i dotarło do mnie, że po raz pierwszy mogę z tak bliska podziwiać jego twarz. Jego błyszczące, otoczone wachlarzem rzęs, oczy wydawały się z tej perspektywy jeszcze bardziej niebieskie i można było bez problemu dostrzec w nich tajemnicze iskierki - i właśnie to sprawiało, że nie można było oderwać od nich wzroku. Skóra jego policzków wydawała się niesamowicie delikatna, jeśli nie liczyć miejsc tuż przy żuchwie z najwyżej jednodniowym zarostem. Całości dopełniały idealnie wykrojone, malinowe usta, które niemal same prosiły się o złożenie na nich pocałunku. Z tego nieplanowanego zamyślenia wyrwał mnie sam Niall, zwilżając koniuszkiem języka wargi tak uwodzicielsko, że niemal zakrztusiłam się własną śliną.
Chłopak uśmiechnął się z rozbawieniem, a na moich policzkach natychmiast pojawiły się szkarłatne rumieńce.
- Dlaczego? – zapytał, przekrzywiając z zainteresowaniem głowę.
Jedna z jego dłoni powędrowała wzdłuż mojej ręki, aż w końcu opuszki jego palców mogły kreślić bliżej nieokreślone kształty na wierzchu mojej dłoni. Przygryzłam wargę, tłumiąc westchnienie.
- Dlaczego co? – spytałam, jeszcze bardziej się rumieniąc.
Naprawdę nie podobał mi się fakt, że Horan z premedytacją rozkojarzył mnie do tego stopnia, że zapomniałam, czego tak właściwie dotyczy nasza rozmowa. Skarciłam się w myślach i odwróciłam wzrok, bo naprawdę nie mogłam wytrzymać przeszywającego spojrzenia jego oczu.
- Dlaczego sądzisz, że nie wiem, co robię?
Bo robisz z siebie męczennika, a ja nie jestem w stanie dać ci niczego wartościowego w zamian.
- Pakujesz się w kłopoty z powodu, którego nawet nie jestem w stanie pojąć – odparłam chłodno, bo ten temat naprawdę mi nie odpowiadał.
- Tutaj nie ma nic do rozumienia – szepnął, gładząc kciukiem mój policzek. – Zależy mi na tobie i nawet, jeśli ty nie czujesz tego samego, to nie przestanę o ciebie walczyć, bo być może właśnie patrzę na dziewczynę, z którą będę chciał spędzić resztę życia.
Powiedzieć „zatkało mnie” to byłoby zwykłe niedomówienie. Zamarłam, wpatrzona w jego piękne oczy i jedyne, o czym potrafiłam myśleć, to jego słowa. On przynajmniej miał jakąś alternatywę. A co, jeśli właśnie próbuję zignorować uczucia chłopaka, który może być mi pisany, tylko po to, żeby nie wylecieć ze szkoły?
- Jest coś jeszcze, o czym chciałaś ze mną porozmawiać? – zapytał delikatnie, posyłając mi łagodny uśmiech.
- Nie, Niall – odrzekłam szybko i zanim w ogóle zdążyłam zastanowić się nad tym, co robię, wspięłam się na palce i przycisnęłam wargi do jego lekko zarumienionego policzka.
Nie wiem, dlaczego w ogóle się na to zdobyłam, ale odczułam impuls, którego nie sposób było zignorować. Horan najwidoczniej zupełnie się tego nie spodziewał, bo kiedy odsunęłam się od niego – oblana rumieńcem i wyprowadzona z równowagi do tego stopnia, że ledwo utrzymywałam się na nogach – spojrzał na mnie tylko z zaskoczeniem i uśmiechnął się lekko, po raz ostatni gładząc mój rozgrzany policzek.
I właśnie wtedy, w tym najmniej odpowiednim momencie, drzwi do klasy otworzyły się i pojawiła się w nim twarz starszej kobiety, którą do tej pory widziałam tylko kilka razy. Była u nas sprzątaczką od nie dłużej niż miesiąca i chyba niekoniecznie zdawała sobie sprawę z tego, że w niektórych klasach wciąż odbywają się dodatkowe zajęcia. Kobieta spojrzała na nas z jawną dezorientacją, a ja bez zastanowienia odskoczyłam od Nialla, niemal wpadając przy tym na stojącą za mną ławkę. Horan złapał mnie w ostatniej chwili i najwyraźniej zażenowany całą tą sytuacją po prostu pociągnął mnie ze rękę w stronę drzwi, ignorując natarczywe spojrzenie sprzątaczki.


Cześć kotki!

Obiecałam, że mimo mojej nieobecności w Polsce postaram się coś dodać, więc proszę bardzo :D oddaję w wasze rączki piątą część Niallera. Wybaczcie, że takie flaki z olejem, ale ta część musi tak wyglądać, bo inaczej nie mogłabym pisać dalej :) W każdym razie mam nadzieję, że chociaż minimalnie wam się podoba. Nie chcę was zaniedbywać, bo wiem, że część z was zagląda tu codziennie i mam wyrzuty sumienia, że nie mam możliwości dodawać kolejnych części systematycznie :(
W każdym razie, skarby, pozdrawiam każdego z was z osobna z - o dziwo - upalnego Londynu ♥ 

PS. Przepraszam za niepoinformowanie was o dodaniu tej części na twitterze, ale niezbyt mam teraz na to czas :)

Kocham
~W

67 komentarzy:

  1. O Boże, chyba będę pierwsza, więc szybkoo! xD
    Piękne! W końcu przynajmniej go cmoknęła! :D
    Uwielbiam tego imagina i mam nadzieję, że zakończy się szczęśliwie ;)) Jestem wielką fanką waszych opowiadań :**
    Gabrycha ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg cudowny rozdział. Już nie mogę doczekać sie kolejnego.Ciekawe co zrobi ta sprzątaczka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest pięknie! Boże mam nadzieję że skończysz to happy endem bo inaczej nie wiem co zrobię:P kocham ten imagin i czekam na kolejną część:)
    L.B

    OdpowiedzUsuń
  4. ojacie <3
    Niech tylko sprzątaczka się nie wygada i wszytko będzie wspaniale.:D
    nono, to Londyn zamienił się pogodą ze Szczecinem, bo tutaj jest chłodno:x

    OdpowiedzUsuń
  5. boskie, boskie, boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Omygy!! To co wy piszecie jest poprostu ZAJEBISTE!!! Lubię to! ;-) Kiedy bd next ??? @Danielle_Offic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podoba, skarbie :) nie mam pojęcia, kiedy pojawi się kolejna część, nie mam teraz zbyt wiele czasu :(

      Usuń
  7. Jakoś mnie to nie zaskoczyło.
    Do przewidzenia-jak zwykle.
    Mam nadzieję, że kolejna część będzie szybko i będzie i wiele lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro wszystko, co piszę, wydaje ci się takie beznadziejne i do przewidzenia, to nie mam pojęcia, po co czytasz tego imagina do tej pory :) zasmucę cię - kolejna część nie będzie szybko, bo jestem obecnie na wakacjach za granicą i dodawanie tu czegokolwiek nie jest moim obowiązkiem. Nie sądzę też, żeby była o wiele lepsza, więc może po prostu nie fatyguj się z czytaniem ;)

      Usuń
  8. Aaa ! *-* Coraz bliżej do tego cholernego PRAWDZIWEGO pocałunku! *O* Boże, boskie! *-* Ja chcę już nexta! xD A Niall jest słodki! *-* To co jej powiedział.było po prostu genialne <33 Aż brak słów <33

    Czekam na NN ;* Weenyyy <3333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  9. wooow .. aż nie mogę się doczekać następnego xdd :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnyy *-* Mam nadzieję że ta sprzątaczka nie podkabluje.. ;D CZekam na ciąg dalszy ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna część, u ciebie słoneczny Londyn, a u mnie leje
    :(
    Mam nadzieję, że już niedługo kolejna część <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że za nisko się cenisz.. "flaki z olejem"? No w którym miejscu, ja się pytam?! ;p Pod następnym imaginem chcę przeczytać "jestem bardzo zadowolona z tej części", tak?? <3
    Baardzo mi się podobało. Chociaż przewiduję chwilowe problemy związane ze sprzątaczką. xd
    ~M.
    Ps.Zazdroszczę pogody, baw się dobrze na wakacjach, wracaj do nas szybko. ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. o jezuniu. UMARŁAM. tylko tyle jestem w stanie napisać, po przeczytaniu tego rozdziału ♥ :D
    ~ Sty

    OdpowiedzUsuń
  14. Umarłam. JAK MOŻESZ MÓWIĆ ,, flki z olejem,, JA TU KURNA MAĆ MAM MOTYLKI W BRZUCHU, DOCHODZĘ JUŻ MAŁO NIE ZEMDLAŁAM. Masz niesamowity talent. Miłych wakacji <33
    ~BiBi

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem uzależniona od tego bloga, imagina po prostu kochammm <3

    OdpowiedzUsuń
  16. W końcu ona go pocałowała no dobra cmoknęła ale nie ważne.Super imagin tylko mam nadzieję ,że ta sprzątaczka niczego nie zepsuje.
    Pozdrawiam i miłych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. boooska część! *___* czekam oczywiście na następną :D mam nadzieję, że ich nie wyrzucą ze szkoły? :) udanych wakacji :) xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Super, zadne flaki z olejem :D Ale ci zazdroszcze, ze jestes w Londynie!!!!! Pisz szybko kolejna czesc, nie moge sie doczekac :) /Rebelle

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaajebisty rozdział! <3 Kochana, zajebiście piszesz! ;* Oby tak dalej. :** Czekam na nexta! Xx

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie umialam tego imagina przeczytac normalnie, caly czas patrzylam w dol co sie "za chwile stanie", zeby za chwilke znowu wrocic do czytanego wczesniej zdania. Kocham ten imagin i zagladam tu codziennie z nadzieja, ze zobacze normalna czesc. Jak dzisiaj weszlam na tego bloga i zobaczylam "Niall (czesc 5)"to az prawie pisnelam xd
    Olly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast normalna, mialobyc kolejna. Sorry xd

      Usuń
  21. kiedy kolejna cześć ? <3

    OdpowiedzUsuń
  22. z utęsknieniem czekam na kolejną część! <3

    OdpowiedzUsuń
  23. O jejku... zatkało mnie przy słowach Niall'a o.O nie spodziewałam się, że to powiem *-* Oho... jeszcze ta sprzątaczka, ale się miesza... Wciągnęło mnie to! Część świetna, czekam na następną <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny roździał :) życzę udanych wakacji wracaj szybko ;D czekam na następny ;>

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne *,* czekam na następną część :*
    ~Jus

    OdpowiedzUsuń
  26. Cuuuuudne!
    A końcówka... Omg niesamowita!
    Ona go pocałowała, doprawdy w policzek ale pocałowała xdxd
    Jest pięknie i w ogóle *-*
    A tu pierdut i ta cholerna sprzątaczka!
    Mam nadzieję, że jej wizyta zbytnio nie namiesza ;)
    Miłego pobytu i pzdr z niezbyt gorącej Polski :**

    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja ci dam flaki z olejem to ci dupa spuchnie <3 (hahaha) Boska ta część, boski ten imagin, boska jesteś ;) Już nie mogę się doczekać kolejnego :D Udanych wakacji kochana <3 pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Też jesteś w Londynie.?

    Bo u nas w Bedford jest cholernie gorąco.

    a co do imagina boskii :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak ja bardzo kocham to opowiadanie !!! Tak bardzo nie moge się dozekać nexta !!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ta czesc poprostu zarabista czekam na next :) a tak wogole ja tez jestem na wakacjach w anglii ale mam 1h I kilka min do londynu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej :)
    Pompon zawitał w komentarzach po dość długiej nieobecności, ale wakacyjne lenistwo dopadło też mnie.
    No więc..
    Cudny, cudny, cudny! ^^
    Strasznie się cieszę, że dodałaś, bo jadę w niedzielę na obóz i chcaiłam jeszcze przeczytać jakąś część przed wyjazdem ;D
    W ogóle to bardzo bodoba mi się ta seria.
    Taka fajna i w ogóle asdfghjklkjhgfd :D
    Kocham
    - Alicja Pompon <#

    OdpowiedzUsuń
  32. To wcale nie są 'flaki z olejem' xD. Predzej powiedziałabym 'truskawki z bitą śmietaną' ;33 (a muszę przyznać, że jestem dość wybraną czytelniczką). Pozdrawiam i życzę miłych wakacji w jakże pięknym Londynie ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super pisz dalej czekam. A co do tego imagina jest boski i to nie są żadne flaki z olejem. Słonecznych wakacji w Londynie. ;* Wypoczywaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. kocham twoje imaginy <3 I nie mogę się doczekać kolejnych części! :D Miłych wakacji :** ~Ola

    OdpowiedzUsuń
  35. OMG TO BYŁO TAKIE ASFCVEWASNBVFHJDBVSDVSDKJVN NDSFVSD <333 JEZZUUUUU KOCHAM TO <3

    OdpowiedzUsuń
  36. *3* mocny rozdział... czekam na kolejną część :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej!
    Zostałyście nominowane do Libster Awards :D
    Więcej informacji znajdziecie tutaj ---->http://last-first-kis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. kajfyagfalfkkajf to jest boskie *.*
    kocham tego imagina <3
    Miłych wakacji :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Cześć Jesteś Larry s. a nawet jeśli nie to wpadnij byłoby miło !! Razem z koleżanką prowadze bloga[http://fighttogethettotheend.blogspot.com/] prolog juz jest a rozdział pojawi się wkrótce!! z góry dziękuje!!

    sorki za spam!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten rozdział jest piękny *.* Kocham ciebie, twój talent i tego bloga, o imaginie już nie wspominając ponieważ on jest wprost perfekcyjny. Chyba nie zniosę zakończenia tego imagina, on jest po prostu na fajny.

    OdpowiedzUsuń
  41. masz kobieto talent ;) tyle tylko mogę powiedzieć bo uwierz mi czytałam wiele blogów ale ten jest najlepszy ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  42. Aww kocham czekam na nexta<3

    OdpowiedzUsuń
  43. O boże zawał mam xd geniaaalne!!! Ta sprzątaczka, ciekawe co zrobi Czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  44. o boże świetny *___*
    nawet nie wież ile bym dała żeby pisać jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Hahahahaahahd ale wtopa xd w końcu pokazałam Niallowi, że też coś do niego czuję :D cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  46. Gdy wrócisz z Londynu dodasz jakieś zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  47. Cholera, żeby tylko ta sprzątaczka niczego nie popsuła, no!. A [T.I] w końcu zdobyła się na odwagę i go ' pocałowała'. Idealnie!♥
    Jesteś świetną autorką imaginów, strasznie mi się one podobają. Nie mogę się doczekać następnego, jest prześwietny!:)
    Wiesz co? pomyśl o przeszłości w kierunku pisania, bo naprawdę świetnie Ci to wychodzi. Bez żartów piszę;)
    Kiedy dodasz następnego?
    Życzę udanych wakacji, słonka tam w Anglii i żebyś spotkała naszych chłopców!;* ♥
    A tak przy okazji, zapraszam do mnie:
    onedirection-selenagomez-imagine.bloog.pl
    Pozdrawiam i całuję:
    / G ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamiast ' przeszłości' w piątym wersie powinno być słowo ' przyszłości', przepraszam za błąd :)
      / G ♥

      Usuń
    2. Dziękuję skarbie, nawet nie wiesz, ile twoje słowa dla mnie znaczą <3 i bardzo się cieszę, że imagin ci się podoba, bo wkładam w jego pisanie całe serce. Kolejna część pojawi się raczej po moim powrocie (26.07), bo niezbyt mam teraz czas i warunki, żeby coś napisać :) Jeszcze raz dziękuję i całuję
      ~W

      Usuń
    3. Oj tam, piszę tylko prawdę:)
      nie mogę się doczekać ♥
      Pozdrawiam:
      / G ♥

      Usuń
  48. flaki z olejem? kochanie, jestem całkowicie wyprowadzona z równowagi, i nie wiem jak unormować oddech, dodatkowo mam łzy w oczach.... rany boskie, piszesz to tak cudownie, mam nadzieje, że będzie trochę strachu, ale wszystko się jednak jakoś ułoży, o rany, nie mogę.... kjasghdfkafa ♥ Trzymaj się :'''')

    OdpowiedzUsuń
  49. Po prostu KOCHAM !! <33 czekam na kolejną część :3

    OdpowiedzUsuń
  50. cudowne!!!! zastanawia mnie czy ta sprzątaczka wyjawi ich sekret :D /N

    OdpowiedzUsuń
  51. Zostałaś nominowana do Versatile Blogger!!
    Więcej szczegółów na naszej stronie:
    http://just-you-and-one-direction.blogspot.com/2013/07/liebster-award-i-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  52. Aww to jest wspaniałe kocham to! Czekam na nexta ;D

    OdpowiedzUsuń
  53. Gdzie coś nowego? :C

    OdpowiedzUsuń
  54. Wspaniałe!
    Bardzo przepraszam,że dopiero dzisiaj,ale niedawno wróciłam z obozu.
    Kiedy kolejna część?
    Kocham xoxo
    DreamS

    OdpowiedzUsuń
  55. To jest wspaniałee!!!!!!!!! <3333

    OdpowiedzUsuń
  56. chce następną czesc !! ;3

    OdpowiedzUsuń
  57. Jeeezu to jest ideał!! <3 *-* jestem na tym blogu pierwszy raz a juz wszystko przeczytałam zwiazane z Harrym i nie moge sie doczekac nastepnego. To jest piersze opowiadanie z Niallem ktory czytam a jest wspaniały prosze napisz go szybko bo nie wytrzymam;( kiedy wracasz z tego Londynu ? kocham Cie :** PS. odpisz mi na pytanie kiedy wracasz z Londynu na tt @Dominika10316 bo nie bede wchodzic na kompa przez jakies 3 dni. a na tt na fonei wejde. DODAJ ZDJECIA Z LONDYNU!:) CZEKAM NA ODP!!!! :) :*

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K