Zdenerwowana przekroczyłam próg kina. Byłam umówiona na wspólne oglądanie najnowszego filmu z przyjaciółką, a ona tak po prostu mnie wystawiła. Spaławiła najlepszą kumpelę dla swojego chłopaka, który nagle "zapragnął jej bliskości" czy coś w tym stylu. Oczywiście przepraszała mnie, ale to nic nie zmieniało. Jednak postanowiłam nie rezygnować w oglądania filmu. Skoro już pokonałam drogę do kina nie miałam zamiaru wracać do domu, żeby przesiedzieć kolejny piątkowy wieczór w samotności. Odebrałam zarezerwowany wcześniej bilet i udałam się w stronę stoiska z popcornem. Stanęłam w kolejce i wzięłam do ręki telefon. Przeglądałam stare smsy aby tylko zabić czas czekania na moją kolej. Nagle usłyszałam ciche chrząknięcie nad moim uchem. Odwróciłam się i stanęłam twarzą w twarz z przystojnym brunetem. Loczki ułożone w artystycznym nieładzie opadały mu na czoło prawie zakrywając jego piękne, zielone oczy, w których na chwilę utonęłam. Chwile zapomnienia przerwał mi głos chłopaka.
-Słucham? - spytałam. Zapatrzona w jego piękne oczy nawet nie usłyszałam co mówi.
-Twoja kolej - powtórzył wskazując na kobietę za ladą, która zniecierpliwiona czekała, aż złożę zamówienie.
-Ah tak no jasne - odwróciłam się speszona w stronę kasy.
"Głupia, głupia, głupia" powtarzałam sobie w myślach. Taki fajny chłopak, a po czymś takim byłam zbyt zawstydzona, żeby do niego podejść. Westchnęłam, wzięłam mój popcorn i oddaliłam się od kasy nawet nie zerkając na loczka. Ponieważ miałam jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia filmu poszwędałam się trochę po kinie, sprawdziłam repertuar na kolejne dni. Kiedy miałam już tylko minutę do rozpoczęcia seansu ruszyłam w kierunku sali. Podałam bilet miłej kobiecie, która poinstruowała mnie gdzie mam się udać. Podziękowałam i poszłam we wskazane przez nią miejsce. Sala była już pełna. Mogłam się tego spodziewać. Pomieszczenie było stosunkowo małe a film, który miałam zamiar obejrzeć dopiero co wszedł do kin. Rozejrzałam się w poszukiwaniu mojego rzędu. Zostało w nim tylko jedno wolne miejsce. Moje. W zasadzie to było ostatnie siedzenie na sali, na którym ktoś jeszcze mógł usiąść. Światło zgasło a ja powolnym krokiem skierowałam się w stronę mojego miejsca. Gdy już przecisnęłam się przez wszystkie osoby znajdujące się w moim rzędzie i dotarłam do siedzenia ktoś postawił w uchwycie tuż przede mną swój kubek. Zdezorientowana spojrzałam na właściciela przedmiotu. Okazało się, że jest nim chłopak, którego kilkanaście minut wcześniej spotkałam w kolejce.
-Przepraszam, ale to moje miejsce - powiedziałam próbując się przecisnąć.
-Wcale nie - zaprzeczył loczek - jest moje.
-Niemożliwe. Pokaż swój bilet - chłopak wyciągnął z kieszeni spodni karteczkę i mi ją podał. Rzeczywiście widniał na niej numer rzędu i siedzenia, nad którym właśnie staliśmy. Dla pewności spojrzałam jeszcze raz na mój bilet. Tam było to samo.
-Z tego co widzę pracownicy kina postanowili podzielić między nas jedno miejsce - powiedziałam.
-Jak to? - spytał zdezorientowany chłopak i zajrzał mi przez ramię.
-Mamy to samo siedzenie.
Loczek podrapał się po głowie.
-Zawsze możesz usiąść mi na kolanach - stwierdził z rozbawieniem na co ja głośno się roześmiałam.
-Cisza - upomniała nas jakaś starsza kobieta siedząca obok.
-Przepraszamy. No więc... - zaczęłam i odwróciłam się spowrotem w stronę chłopaka. Jednak nasze miejsce było już zajęte. Usiadł na nim jakiś trochę młodszy ode mnie chłopak.
-Przesuńcie się bo zasłaniacie - powiedział tylko i wrócił do oglądania.
Spojrzałam na loczka a on na mnie. Chłopak wzruszył ramionami.
-Chyba nic tu po nas - stwierdził.
-Raczej nie. Ale nie chce już wracać do domu. Nie po to tu przyszłam - po tych słowach oboje skierowaliśmy się do wyjścia.
-Jeśli chcesz może skoczymy gdzieś na kawę czy coś...co ty na to? - spytał lekko zdenerwowany chłopak.
-Przecież ja nawet nie wiem , jak masz na imię - zauważyłam z uśmiechem.
-Harry
-[T.I]
-To co? Idziemy? - spytał chłopak podając mi rękę.
-Idziemy - potwierdziłam chwytając ją, co wywołało uśmiech na twarzy loczka. Nareszcie zobaczyłam te jego piękne dołeczki.
No hej kochani! Nareszcie wróciłam z tygodniowego wyjazdu więc wstawiam nowy imagin :) Mam nadzieję, że wam się podoba. Co do poprzedniego imaginu o Lou mojego autorstwa nie przewiduję kolejnej części :) Bohaterka zaczęła życie bez Tomlinsona i niech tak zostanie. Ponieważ mam teraz ferie jestem w stanie nawet na jutro napisać kolejnego imagina, ale warunek jest jeden - musi być naprawdę dużo komentarzy :) Inaczej pojawi się on po prostu później. Poważnie wystarczy żeby 1/3 czytelników komentowała a my byłybyśmy zadowolone. Także im więcej komentarzy tym szybciej kolejny imagin :3
Luv ya <3
~M
Fajny, a ten będzie miał kolejną część?
OdpowiedzUsuńNie. Jeśli imagin ma mieć kolejną część to zawsze piszę w tytule posta, że ta jest pierwsza :) ~M
UsuńBardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńLUBIE TO :) będzie kolejna część ?
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję :D Imagin jest świetny :) Piszesz wprost cudownie ! Czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuń~@/patka_love_1d
oh my god, skarbie *-*
OdpowiedzUsuńTo takie piękne *-*
Oni mogli usiąść na jednym miejscu, zabawnie by było, hahahahaah!
Następny imagin mógłby być z.. Liam'em, bo rzadko widzę z nim imaginy :(
Czekam na kolejny,
xxx,
Natalie.
PS. Jak masz chwilkę to wpadnij: i-want-to-feel-your-pulse-on-mine.blogspot.com :) x
imagin jest świetny! Super piszesz! Masz talent!
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły, muszę przyznać, ale mogłabyś się zdecydować na jedną osobę: najpierw piszesz "ja", potem "ty", a na końcu znowu "ja".
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pisałam ten imagin z przerwami i nawet nie zauważyłam! Dziękuję, że zwróciłaś mi uwagę już poprawiłam ;) ~M
UsuńSuper imagin! Czekam na następny
OdpowiedzUsuńŚwietny :) /Rebelle
OdpowiedzUsuńSuper !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńboski *.*
OdpowiedzUsuńSwietny, ale szkoda, ze taki krótki :D
OdpowiedzUsuńŚwietny !
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie będzie kontynuacji :CC
OdpowiedzUsuńjak dobrze, ze juz nowy imagin <3
OdpowiedzUsuńjest świetny uwielbiam czytać te imaginy nie moge doczekać sie następnego :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH! Tyle Ci powiem! ♥
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będzie kolejnej Lou. :'(
OdpowiedzUsuńMam pytanie;
Jaka rzecz zainspirowała cię do rozpoczęcia pisania imaginów?
Ps. Pięknie piszesz ;*
Pozdrawiam ~Andzia
Jakoś czuję, że tamten imagin muszę tak zostawić :) Od zawsze lubiłam pisać. Kiedy byłam mała z moją przyjaciółką zaczęłyśmy robić komiksy, potem przerodziło się to u mnie w opowiadania. Kiedy poznałam 1D oni zaczęli zajmować każdą moją myśl, co odbiło się na mojej twórczości, bo pojawiali się jako bohaterowie moich opowieści. W międzyczasie zaczęłam czytać w internecie imaginy i mi się to spodobało. Myślę, że po prostu to wszystko na raz mnie do tego zainspirowało. I bardzo dziękuję za twój komentarz :) To dużo dla mnie znaczy <3 xx ~M
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńimagin boski
OdpowiedzUsuńhej :) naprawdę super piszesz :) proszę o więcej imaginów z Harrym :) ten imagin jest super :)
OdpowiedzUsuńMadziula♥
Słodki jest <3 - ilypezz
OdpowiedzUsuń