sobota, 27 kwietnia 2013

#101 Zayn (część 7)



Rozejrzałem się uważnie po pokoju, szukając jakichkolwiek śladów obecności nieproszonych gości, ale zastałem tam jedynie stłuczoną szybę okna i ułamki szkła walające się po całej powierzchni podłogi. Westchnąłem nerwowo, ogarniając wzrokiem wszystkie szczegóły, ale nie potrafiłem znaleźć przedmiotu, który wywołał wszystkie te zniszczenia. W sumie mogłem się spodziewać, że prędzej czy później coś takiego się wydarzy. Sęk w tym, że chyba zbytnio zaufałem słowom i obietnicom Stana.
- Zayn? – poczułem dotyk jej ciepłych palców na mojej dłoni i odwróciłem się do niej przodem.
- Nie bój się, wszystko jest w porządku – mruknąłem, przyciągając ją do siebie.
Wtuliła się w moją klatkę piersiową, nerwowo zaciskając palce na materiale mojej koszulki. Czułem się kompletnie wytrącony z równowagi i gdyby nie ta dziewczyna, prawdopodobnie byłbym już na zewnątrz, usiłując dogonić sprawców całej tej sprawy. Ale w tym momencie moim jedynym priorytetem było zapewnienie tej kruchej istotce odrobiny bezpieczeństwa, chociaż to właśnie moja obecność w jej domu była pretekstem tej szopki.
- W porządku? Zayn, ty chyba nie wiesz, o czym mówisz – jęknęła, podnosząc na mnie swoje błyszczące od łez oczy. – Jak może być w porządku, skoro ktoś rozbija okna w moim domu? Powiedziałeś, że wszystko jest już załatwione, prawda? Chyba jednak tak nie jest, patrząc na rezultaty.
Nie zdążyłem nawet jej odpowiedzieć, ale widocznie tego ode mnie nie oczekiwała. Sprawnie wyplątała się z moich objęć i wyszła z pokoju, kierując się w tylko sobie znanym kierunku. Ruszyłem za nią, uważnie obserwując każdy jej ruch. Czułem, że ma zamiar zrobić coś bardzo głupiego i nie myliłem się. Dziewczyna chwyciła leżący na szafce telefon komórkowy.
- Co ty robisz? – spytałem zaskoczony.
- Dzwonię na policję – odparła bez namysłu.
Moje usta mimowolnie się otworzyły, gdy usłyszałem, co planuje zrobić. Nie mogłem jej na to pozwolić, chociaż tak naprawdę nie miałem najmniejszego pojęcia, jak powinienem tą sprawę załatwić. Szybkim krokiem przemierzyłem korytarz i wyrwałem jej komórkę, chowając ją do kieszeni.
- Oszalałaś?! Zabiją nas oboje! – warknąłem.
Spojrzała w moje oczy z widocznym zdenerwowaniem i wyciągnęła dłoń w moja stronę, bezgłośnie domagając się oddania jej własności. Chyba nie oczekiwała, że naprawdę zwrócę jej ten telefon?!
- Zabiją nas, jeśli nie wezwiemy kogoś, kto nam pomoże!
Pokręciłem z rezygnacją głową i chwyciłem jej nadgarstek, przyciągając go do jej ciała. Może jeszcze nie miałem pomysłu na załatwienie tej sprawy, ale nie zamierzałem pozwolić jej na coś tak nieodpowiedzialnego. Tu nie chodziło o jedną osobę, chodziło o całą grupę facetów, którzy chętnie połamaliby mi obie ręce dla samej zasady.
- Cholera, dziewczyno, przestań mieszać się w sprawy, o których nie masz najmniejszego pojęcia! – krzyknąłem, patrząc ze złością w jej oczy.
- Więc mi to wytłumacz!
Bez namysłu wpiłem się w jej delikatne usta, brutalnie popychając ją na ścianę. Nie protestowała tak, jak się tego spodziewałem, ale oddała pocałunek z równym zaangażowaniem. Nasze usta pieściły siebie nawzajem, przyprawiając mnie o znajomy dreszcz podekscytowania. Przygryzłem jej dolną wargę, a ona bez zastanowienia wpuściła mój język do środka. Moje dłonie natychmiast znalazły się pod jej koszulką, powodując u niej gęsią skórkę. Jęknęła w moje wargi, czując dotyk zimnych palców na swojej skórze.
- Nienawidzę tego, jak mnie traktujesz – wyszeptała, a jej ciepły oddech owiał moja twarz.
Bicie mojego serca przyspieszyło, gdy zdałem sobie sprawę z tego, co tak naprawdę powiedziała. Ja też nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego nie chcę zbliżyć się do niej i zostać z nią na stałe. Przychodziłem i wychodziłem, całowałem ją i odpychałem, a  to wszystko dlatego, że bałem się zakochać. Nie chciałem, by ta drobna dziewczyna stała się moim słabym punktem, czymś, w co można celować, by zranić mnie.
- Nienawidzę tego, jak mną manipulujesz, więc mamy jeden-jeden – odparłem, schodząc pocałunkami na jej rozgrzaną szyję.
To była prawda. Mogła zaprzeczać, ale nie zmieniłoby to faktu, że robiła ze mną to, co chciała. A ja na wszystko się zgadzałem, chociaż nie rozumiałem, co mną w takich momentach kierowało.
- Nie manipuluję tobą, chcę dla ciebie dobrze.
- Chcesz mnie i owijasz wokół palca, chociaż tak cholernie tego nie chcę – wymamrotałem z ustami przy jej skórze. – Gdyby tak nie było, nie przejmowałbym się twoim bezpieczeństwem.
- Toksyczna relacja, nie uważasz? – szepnęła tak cicho, że ledwie zrozumiałem jej słowa.
Odsunąłem się od niej i wyprostowałem, spoglądając w jej piękne oczy. Wyglądała, jakby za chwilę miała się rozpłakać i ten widok spowodował ostre ukłucie w okolicy mojego serca. Nigdy nie chciałem stać się powodem łez tej dziewczyny, na której przecież tak bardzo mi zależało. A teraz okazywało się, że wszystko, co robiłem i to, jak się zachowywałem w stosunku do niej, najzwyczajniej w świecie ją raniło.
A ja nie miałem pojęcia, jak to zmienić.
- Dobrze wiesz, że w każdej chwili mogę odejść, jeśli to sprawi, że poczujesz się lepiej – odparłem cicho.
Nie chciałem okazać się słaby. Nie chciałem, by nagle wyszło na jaw to, jak cholernie sentymentalny ostatnio się stałem. I chociaż to była prawda, nawet ona nie mogła o tym wiedzieć.
Spojrzała z zaskoczeniem w moje oczy, jakby nie do końca wiedziała, o co tak właściwie mi chodzi i skinęła w milczeniu głową, odsuwając się ode mnie. Bezmyślnie obserwowałem, jak zabiera ze swojego ciała moje dłonie i odchodzi, zostawiając mnie sam na sam z własnymi myślami.


Trying to tell you „no”, but my body keeps on telling you „yes”
Trying to tell you „stop”, but your lipstick got me so out of breath


- Pójdę się rozejrzeć – oznajmiłem, skończywszy jeść wystygnięte naleśniki.
- Rób, co chcesz – odparła chłodno, nawet nie patrząc w moją stronę.
Westchnąłem ze zmęczeniem, okrążając niewielkich rozmiarów stół i stanąłem za nią, postanowiwszy przejąć w jakiś sposób inicjatywę. Panująca między nami cisza stawała się nie do zniesienia.
- Nadal jesteś zła? – spytałem cicho, pochylając się nad nią.
Nie odpowiedziała i nie przerwała też dalszej konsumpcji, co tylko upewniło mnie w przekonaniu, że moje przypuszczenia są słuszne. Nie miałem pojęcia, o co tak właściwie się na mnie wkurzyła, ale widać było, że nie zamierza odpuścić, a po godzinie nieustannego milczenia miałem już tego najzwyczajniej w świecie dosyć.
Nigdy nie byłem zbyt dobry w przepraszaniu, więc postanowiłem załatwić tę sprawę jakoś inaczej. Przycisnąłem usta do jej ciepłego ramienia i pokonując kolejne centymetry, wytyczałem tylko sobie znaną ścieżkę pocałunków. Wzdrygnęła się lekko, ale nie skomentowała moich czynów, więc uznałem to za ciche przyzwolenie. Zatrzymałem się na dłużej w jednym miejscu, planując naznaczenie jej ciała szkarłatną malinką, ale dziewczyna wstała w miejsca, kierując się ze swoim talerzem w stronę zlewu.
Zamrugałem dwukrotnie, zaskoczony jej reakcją.
- Czym zasłużyłem sobie na ignorowanie mnie? – warknąłem z irytacją.
Zmrużyłem nerwowo oczy, ale nie było jej dane tego zauważyć. Po raz kolejny wydawała się też nie usłyszeć tego, co do niej powiedziałem. Stała tak po prostu odwrócona tyłem i udawała, że nie istnieję.
- Świetnie – syknąłem ze złością, obrzucając ją jeszcze jednym spojrzeniem i skierowałem się w stronę drzwi.
Nie miałem pojęcia, co takiego zrobiłem bądź powiedziałem, że tak nagle postanowiła całkowicie mnie ignorować. Nie obraziłem jej w żaden sposób, nie powiedziałem niczego, co mogłoby sprawić jej przykrość. Nawet nie chciałem tego zrobić! Gdyby chociaż powiedziała mi, o co tak właściwie jej chodzi, byłoby mi naprawdę łatwiej jakoś ten konflikt rozwiązać. Ale oczywiście – jak przystało na kobietę – nie zniży się do poziomu szczerej rozmowy.
Wyszedłem na zewnątrz, zamykając za sobą drzwi z ostentacyjnym trzaskiem. Skoro ona mogła się na mnie denerwować, to ja też miałem tę możliwość. Jednak to, co zobaczyłem tuż za drzwiami, kompletnie wytrąciło mnie z nikłej równowagi, którą do tej pory zachowywałem.
Płytki, którymi wyłożone były schody i dojście do mieszkania, szpecił gruby, czerwony napis.
Wychodzisz na śmierć
Zamarłem, wpatrując się w niego z szeroko otwartymi oczami. To nie mogli być oni, przecież mieliśmy umowę! Przypadkowi przechodnie zatrzymywali się, by z przerażeniem odczytać napisane sprayem bazgroły i rzucali mi zdezorientowane spojrzenia. Cudem przekonałem starszego mężczyznę, który już wyciągał z kieszeni telefon komórkowy, by nie dzwonił po służby. Ze sztucznym śmiechem oznajmiłem, że to głupi kawał mojego młodszego brata, ale facet nie wydawał się przekonany.
Przymknąłem powieki, krzywiąc się nieznacznie. Spieprzyłem. Znowu.
Nie wiedziałem nawet, co w takiej sytuacji powinien zrobić. Może faktycznie jedynym wyjściem było powiadomienie policji? Zapewne udałoby mi się jakoś wyplątać z całej tej afery i nie poniósłbym żadnych konsekwencji związanych z dawnym przynależeniem do tej grupy, ale… co, jeśli nie zostaną złapani? Co, jeśli przyjdą tu którejś nocy, wtargną do środka i zabiją nie tylko mnie, ale też ? Nie mogłem na to pozwolić. Zbyt wiele dla mnie znaczyła, bym mógł ryzykować jej życiem z własnego tchórzostwa.
Poza napisem, nie został po nich żaden ślad. Oczywiście wybita szyba mówiła sama za siebie i chyba nie potrzebowałem już żadnego potwierdzenia, jeśli chodzi o prawdziwość tej groźby. Zastanawiałem się tylko, jak to możliwe, że dowiedzieli się o moim pobycie tutaj. Prędzej spodziewałbym się czegoś takiego pod moim domem, przecież często tam przebywaliśmy.
Wszedłem do środka, nagle zapominając o całej złości do dziewczyny, która wyszła mi naprzeciw. Zmierzyła mnie uważnym spojrzeniem i podeszła, posyłając mi pytające spojrzenie. Wychodzi na to, że nie byłem aż tak dobry w udawaniu, jak mi się do tej pory wydawało.
- Chyba mamy problem – oznajmiłem niezdecydowany.
Może nie powinienem mówić jej o tym wszystkim… Ale co dałoby mi ukrywanie tej sprawy? Przecież ona i tak wiedziała, że coś jest nie tak.
- Jakiś inny, poza tym, że zakochałam się w tobie bez wzajemności? – spytała retorycznie, zakładając ręce na piersi.
Spojrzałem na nią z zaskoczeniem, powoli analizując to, co właśnie powiedziała. Bez wzajemności? Kompletnie oszalałem na jej punkcie, robiłem wszystko to, co chciała, spełniałem każdą jej zachciankę i byłem gotowy poświęcić dla niej życie, a ona sądziła, że nie odwzajemniam jej uczucia?
- Jak możesz sądzić, że cię nie kocham? – wyszeptałem zdumiony, dotykając opuszkami palców jej pięknej twarzy.
- Gdybyś mnie kochał, nie utrzymywałbyś między nami tego chorego dystansu – odparła, zamykając oczy, by powtrzymać łzy. – Może zabrałbyś mnie stąd, gdziekolwiek. Byle jak najdalej od tego chaosu i pozwoliłbyś mi się poznać. Przecież ja w ogóle cię nie znam! O nic nie pytam, bo wiem, że i tak nie chcesz mi o sobie opowiadać…
- A może kocham cię na tyle, by chcieć dla ciebie jak najlepiej? – zasugerowałem cicho, opierając swoje czoło o jej własne. – Może nie chcę opowiadać ci o sobie, bo boję się twojej reakcji? Bo chcę być dla ciebie idealny, a wiem, że to niemożliwe?
- Jesteś idealny – szepnęła, dotykając dłońmi mojej szyi.
Westchnąłem z rezygnacją, zdając sobie sprawę z tego, że i tak nie przekonam jej do swojego toku myślenia. Ona nigdy nikogo nie słuchała i nie zapowiadało się, by kiedykolwiek miała to zmienić.
- Kocham cię – powiedziałem cicho, całując lekko jej delikatny policzek.
Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, który tak bardzo uwielbiałem. Splotłem ze sobą nasze palce, a ona odsunęła się ode mnie nieco, by moc spojrzeć w moje oczy.
- Zayn? – wyszeptała cichutko, a w jej oczach pojawiły się dwie nieznajome mi dotąd iskierki.
- Słucham, skarbie?
Nie odpowiedziała. Posyłając mi przy tym lekki uśmiech, pociągnęła mnie w stronę swojego pokoju.


Kochani, bardzo przepraszam, że tak długo musieliście czekać na tę część, ale dobra wiadomość... egzaminy dobiegły końca i wracam do was na dobre :) Generalnie nie poszło mi źle, chyba najbardziej zadowolona jestem z historii i niemieckiego, ale wyniki dopiero w czerwcu :)
W każdym razie nie będę marudzić, jaki to imagin jest marny, bo nawet niezbyt mam na to ochotę :D Pozostawiam wam do oceny i liczę na opinie i pomysły na dalszy bieg wydarzeń ♥ Tak btw - zauważam tendencję spadkową, jeśli chodzi o liczbę komentarzy ;c
Kocham
~W

83 komentarze:

  1. świetny. Czekam na nexta. ps Kocham tego bloga ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowneeeee :** czekam baaaaaardzo niecierpliwie na nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne mam nadzieję, że skończy się to happy endem

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego koniec w takim momencie? dlaczego mi to robisz? juz nie moge sie doczekać nastepnej czesci ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. ten imagin jest perfekcyjny!!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. hejka ;)
    twoje imaginy sa swietne ! na prawde masz talent :) ten imagin jest najlepszy jaki czytalam! piszesz jak profesjonalna pisarka!
    mysle ze wszystkie egzaminy poszly ci dobrze :) a szczegolnie polski ;p
    czy w nastepnej czesci bedzie +18 scena ? :p
    pozdrawiam Marta :D
    TT: Marta__smile

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję, nawet nie wiesz, ile Twoje słowa dla mnie znaczą ♥ no cóż, polskiego pisać nie musiałam, więc myślę, że poszedł mi dobrze haha :D
      nie mogę wam powiedzieć, bo nie będzie niespodzianki ;c

      Usuń
    2. Mamy jednak nadzieję, że będzie. xD

      Usuń
    3. Jak znam życie to coś im przerwie.

      Usuń
  7. Aaa.... Boskie.. Genialne..:) Właśnie czy w następnej części bd. +18?? Hmm???

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy Ty zawsze musisz to robić?! Musisz kończyć w takim momencie? ;p Nie zdajesz sobie chyba sprawy z tego, że doprowadzasz mnie do zawału serca! xdd No a tak wgl to imagin jak zwykle świetny, genialny itd (nie będę się powtarzać) ;D
    ~M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham te twoje imaginy ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. G e n i a l n e

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę! Weronika, nie mam pojęcia czy cię potępiać za twoje kończenie w "odpowiednich" momentach, czy kochać, bo bez tego nie byłoby tego poczucia niespełnienia ;D Ja po prostu tak uwielbiam ten imagin, że po przeczytani chcę mi się ryczeć, ponieważ się skończył ;c No więc...ryczę xD Jest to najlepszy imagin o Zaynie, jaki w życiu czytałam! :D Naprawdę, uwielbiam tą serię, mogę czytać ją bez końca <3
    Jeszcze coś..zdaję sobie sprawę, że moje "dopingujące" tweety do ciebie (tak, @Pompon_24 to ja :*) mogą być nieco irytujące (mam nadzieję, że nie są xd), uwierz mi, że po prostu muszę do ciebie napisać po przeczytanym imaginie <3 Jednak widzę, ze spełniłaś mą prośbę o scenie 18+, przynajmniej...tak mi się wydaję, ze spełniłaś xD
    Kooooocham najmocniej na świecie
    - Alicja <#

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny czekam na następną część ! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na kolejną część i już nie mogę się doczekać, co tam się wydarzy w tej sypialni ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski, po prostu jest genialny. Będę z niecierpliwością czekała na następną część

    Pozdro, Mikusia...:>

    OdpowiedzUsuń
  15. Marny? Jest cudowny, dodaj szybko kolejną cześć <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  16. twoje imaginy są W S P A N I A Ł E ! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Niedawno odkryłam Twojego bloga i zakochałam się w Twoich imaginach <33
    Pisz dalej, proszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Matko, chce więcej to jest cudowne no, kiedy będziemy mogli się spodziewać kolejnej części? :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne uwielbiam twoje imaginy ! Kiedy nastepna czesc skarbie ? Xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ♥ Co do kolejnej części, to postaram się jak najszybciej, bo ostatnio trochę was zaniedbałam :) Mam nadzieję, że dam radę napisać w przeciągu 2-3 dni xx

      Usuń
  20. genialny masz wielki talent<3

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie piszesz! Trzymam kciuki za dobre wyniki z testów <3 /Rebelle

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesteś taka młoda a masz taki talent do pisania,że pozazdrościć. Jestem pod ogromnym wrażeniem i nie mogę doczekać się kolejnej części:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Heart attack! : OOO
    Tylko pytanie - co mi się uroiło, że to będzie ostatnia część to ja nie wiem? Zaczęłam czytać z myślą, że to ostatnia część, a tu bang - to były na szczęście tylko moje urojenia - UFFFF! :D
    Czekam na nexta! :D
    Mnie w zeszłym roku najlepiej poszedł polski - 94%, a historię spieprzyłam, bo miałam tylko 56%, ale z historii nigdy dobra nie byłam. xd Ale teraz lo i human i od następnego roku szkolnego będę miała osiem polskich, trzy historie i zajęcia dziennikarskie w jednym tygodniu! : O Gdybyś chciała się szarpnąć do lo na humana to głęboko to przemyśl. XD Ale nie, nie straszę Cię, nie jest aż tak źle. xd To tylko dodatkowe motywy po łacinie - ubi sunt, ubi est; ars moriendi; memento mori; vanitas vanitatum et omnie vanitas! XD

    OdpowiedzUsuń
  24. CUDOWNY < CUDOWNY < CUDOWNY !taaak! uwielbiam tą czesc moja ulubiona Mowiłam już ze jestes zajebista?;d

    mysle ze w pokoju oddadza sie namietnosci xd a tak wgl wyjada i pozostana ze soba na zawsze

    kiedy nastepna zcesc?;d kate ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. supcio aa.. i zapraszam do mnie *.*
    http://dziewieclier.blogspot.com/2013_04_01_archive.html

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy jeszcze nie cieszyłam się tak bardzo jak teraz że egzaminy się już skończyły :D haha

    OdpowiedzUsuń
  27. Matkoo <33 Świetny rozdział ! *-* Ten partowiec jest najlepszy jaki w życiu czytałam ! A ta część jest boska ! *-* Naprawdę mam nadzieję, że jeszcze nie będzie końca ;* Bo to jest genialne ! Ty masz taki talent, że ja cię kręcę ;* Mam nadzieję, że w następnym będzie akcja +18, haha ;D A tak na marginesie to trzymam za Ciebie kciuki, jeśli chodzi o wyniki z egzaminów ;3

    Czekam na NN ;* Wenyyy <333333

    OdpowiedzUsuń
  28. *.* świetne czekam na nexta xoxo

    OdpowiedzUsuń
  29. UWIELBIAM TE IMAGINY O ZAYNIE!!!!! <3 CZEKAM NA KOLEJNĄ CZĘŚĆ!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. jeju są to najlepsze imaginy jakie czytałam strasznie nie mogę się zawsze doczekać kiedy będą kolejne częsci imaginów :)super

    OdpowiedzUsuń
  31. CUDOWNE! Hmmm, a w tym pokoju może coś +18? CZekam z niecierpliwością! ; 3

    OdpowiedzUsuń
  32. Next please <3

    @Horankyyy

    OdpowiedzUsuń
  33. To jest GENIALNE!!! Nie cierpliwie czekam na następną część! <33
    Pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
  34. BĘDĄ SIĘ ŁÓŻKOWAĆ! :D
    No nareszcie! Myślałam, że już zawsze będziecie pisać te egzaminy .. ;// Ale się cieszę, że obie już "wróciłyście":D Ogólnie to bardzo cieszę się, że znalazłam tego bloga, bo jest The Best Ever! <3
    co do części, to jest genialna <3 i wiedz, że czekam na następną część :D :*:*

    OdpowiedzUsuń
  35. Genialny <333333333 Dlaczego ja nie mam takiego talentu? Ohh ironioo. : )) Czekam na następny, mam nadzieję że będą razem. Chociaż już są. ;)

    Mój : http://czynapawdekochasz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Jesteś genialna! Wszystkie jesteście! Nigdy nie czytałam lepszych imaginów... Kiedy czytam Wasze prace, mam wrażenie, że moje to są jakieś beznadziejne wypociny... xd Nie mogę się doczekać kolejnej części, taj jak nie mogłam doczekać się tej. :) Egzaminy na pewno poszły Ci bardzo dobrze i wiedz, że cały czas trzymałam za Ciebie kciuki. Mi do tych testów jeszcze daleko, bo w tym roku pisałam sprawdzian szóstoklasisty. XD XD XD A więc, wracając do Twoich imaginów - to są najlepsze prace, jakie czytałam! Bez wątpienia, to jest moja druga ulubiona historia, bo ta pierwsza jest o Louisie. Wielki szacun za to, że macie tylu fanów i za to, że tak wspaniale i ciekawie piszecie. Kocham Was <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. I like it :) Ja po egzaminach jestem zadowolona tylko z matmy :p

    OdpowiedzUsuń
  38. boskie!!! już się nie mogę doczekać kolejnej części!
    nie martw się, na pewno wszystko zdałaś świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. świetne, wiedziałam ,że zrobisz perspektywę Zayna :D rozszyfrowałam Cię! :D czekam niecierpliwie na następną ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Boże jak ja kocham te części z Zaynem. Nigdy nie czytałam lepszych.:) Dobrych wyników życzę z egzaminów!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeju jakie to piękne. Nigdy nie czytałam tak dobrych imaginów jakimi są te o Zaynie. Jesteś wielka :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękny...:D już się bałam,że na prawdę Zayn wyjdzie. <3 czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Boski,piękny....Nie wiem jak to opisać <33 Czekam na ciąg dalszy :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Część genialna...!!!! Kocham ten imagin! <3

    OdpowiedzUsuń
  45. genialne ! czekam na następny ! :D szybko dodawaj ;p

    OdpowiedzUsuń
  46. Boski! Kocham, kocham, kocham, kocham! Normalnie zaraz założę ci fanclub Weronika! :D Jesteś wspaniała i wspaniale piszesz! Zdradzisz nam może, ile będzie jeszcze części? :) Oby dużo! A w następnej części fajnie by było, jakbyś dodała coś +18. xD Ech, zboczona ja. xD

    OdpowiedzUsuń
  47. Boże.. Poważnie, w życiu nie czytałam lepszych imaginów, niż te tutaj, na tym blogu. A już w szczególność TEGO. Te emocje, tyle uczuć, zupełnie jakbym stała obok *.*
    To jest po prostu cudne. Nie mogę pohamować uśmiechu na twarzy kiedy widzę, że Weronika dodała imagina! :)
    Po prostu uwielbiam Cię, jesteś moją idolką! :D
    Czekam niecierpliwie na kolejny, a zarazem mam nadzieję, że będzie ich jeszcze dużo.
    Ten imagin skradł moje serducho, za co bardzo dziękuję! ♥

    OdpowiedzUsuń
  48. Boszkie ;33 I ten Zayn... Mrau ;*
    Czekam na nexta ^^
    ~Zs

    OdpowiedzUsuń
  49. Cudo, cudo, cudo *-*

    OdpowiedzUsuń
  50. Dodasz dziś? Proszeeee... :3

    OdpowiedzUsuń
  51. Nooooo w końcu wyznali sb miłość *.* na to czekałam <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie wiem dlaczego ale jak to czytałam to się poryczałam.. Mamusiu xd Normalnie nie mogę dojść do siebie. Piszesz bardzo płynnie. Powiedziałabym że nawet jak prawdziwa pisarka. Jak kiedyś będziesz wydawać książkę to daj znać bo na pewno ją kupię. Czekam na zakończenie tej niesamowitej historii! Buziaki ;* http://listopadowyporanek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  53. Jeny KOCHAM! ♥ Ja cę dalej, dalej. :DD Uwielbiam tę historię. Jak na moje ona wcale się nie musi kończyć. Hahah. ;pp

    OdpowiedzUsuń
  54. Cudo <3 a next będzie ??

    OdpowiedzUsuń
  55. Eej no wez , ja jak to Directionerka już takie "uuuu , będzie sex" hahahaha , LOL xD a ty mi tu z końcem wypierdzielasz xDD dawaj nexta *o*

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetny, świetny, świetny, dawno tak dobrego nie czytałam. Weź napisz +18. xD A powiesz nam, kiedy dodasz next?

    OdpowiedzUsuń
  57. Genialne. 69 komenyarzy <3

    OdpowiedzUsuń
  58. Kiedy przewidujesz, że pojawi sie next?*-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się napisać go w ciągu 1-2 dni :)

      Usuń
  59. Będzie dziś? Proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  60. To jak wszyscy to ja też....to...ten...tego,bedzie? XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj nie dam rady go skończyć, myślę, że jutro lub pojutrze :D musicie być cierpliwi xx

      Usuń
  61. Bedzie dziś? :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Dodasz dziś, prosimyyyyyyyyyy :3

    OdpowiedzUsuń
  63. Perfekcyjny dodaj dzis nexsta plisssssssss:-D ii

    OdpowiedzUsuń
  64. Perfekcyjny dodaj dzis nexsta plisssssssss:-D ii

    OdpowiedzUsuń
  65. Prosze dodaj dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Niesamowity, nieziemski, wspaniały, świetny, perfekcyjny, boski, cudowny... Zabrakło mi przymiotników. Prosimyyy, dodaj następną część już dziś, tak ją wyczekujemy, no prosimyyy. :) Proszę, daj nam taki mały prezencik. *.*

    OdpowiedzUsuń
  67. Wiem że naciskamy ale nie możemy się doczekać. Dodasz dziś? :D

    OdpowiedzUsuń
  68. I jak idzie pisanie? :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K