Harry's
P.O.V
-Powtarzam
ostatni raz. Ręce na widoku, Styles.
Powoli
uniosłem obie dłonie do góry tak, żeby policjant mógł je
zobaczyć. Spojrzałem kątem oka na [T.I]. Na jej twarzy malowało
się przerażenie. Była tak samo zdezorientowana jak ja. Dwóch
gliniarzy podeszło do mnie, po czym jeden z nich chwycił moje ręce
i popchnął mnie na samochód stojący przede mną, co wywołało
głośny krzyk mojej dziewczyny.
-Panowie,
po co ta agresja – starałem się jakoś rozładować napięcie,
ale policjantom chyba nie było do śmiechu.
-Zamknij
się, Styles – warknął „ten wyszczekany”.
Westchnąłem
i dałem się mężczyznom zakuć w kajdanki. Nie było sensu z nimi
walczyć. Zachowywałbym się jak kryminalista, którym nie byłem.
Przecież nie porwałem [T.I]. Pojechała ze mną z własnej,
nieprzymuszonej woli. To, że jej rodzice ubzdurali sobie co innego
nic nie zmieniało. Prędzej czy później wszystko się wyjaśni.
Jeden z
policjantów siłą podniósł mnie z maski samochodu, na którym
jeszcze przed chwilą leżałem i popchnął mnie w stronę wejścia
do pojazdu. Kiedy już siedziałem w aucie, a mężczyzna chciał
zamknąć za mną drzwi, coś go powstrzymało. Jak się okazało –
była to [T.I].
-Jadę z
wami – bardziej stwierdziła fakty niż zapytała.
-Panno
[T.N], proszę odsunąć się od wejścia. Pojedzie pani drugim
samochodem z oficerem Montgomerym.
Dziewczyna
wywróciła oczami nie zwracając uwagi na to, co przed chwilą
usłyszała.
-Nie.
Chcę jechać z Harrym – powiedziała jak małe, naburmuszone
dziecko, któremu właśnie zabrano ulubioną zabawkę. Nie mogłem
powstrzymać delikatnego uśmiechu, który pojawił się na mojej
twarzy. Wychyliłem się przez otwarte jeszcze drzwi do auta i
zwróciłem się do [T.I].
-Kochanie,
zrób tak jak prosi cię policjant. Nie ma sensu robić tu jakiś
problemów. Spotkamy się na komisariacie i wszystko wyjaśnimy –
posłałem mojej dziewczynie uspokajający uśmiech mówiący, że
wszystko będzie w porządku.
Przez
chwilę [T.I] po prostu stała przetwarzając w głowie moją
propozycję, po czym powoli pokiwała głową i ruszyła z stronę
drugiego samochodu, zostawiając mnie i zdezorientowanego policjanta
za sobą.
-No
dobrze... - po tych słowach mężczyzna zatrzasnął mi drzwi przed
nosem, wsiadł do auta i ruszył.
Przez
całą drogę siedziałem tyłem sprawdzając, czy samochód z [T.I]
dalej jedzie za nami. Nie mogłem przecież pozwolić tym gliniarzom
wywieźć gdzieś mojego skarba. Moją uwagę zwróciła rozmowa
telefoniczna, którą rozpoczął policjant, siedzący przede mną.
-Tak
proszę pana, znaleźliśmy ich. Nie, wszystko jest w jak najlepszym
porządku. Będziemy na komisariacie za jakieś 10 minut, wtedy będą
państwo mogli porozmawiać z córką.
Przełknąłem
ślinę zdecydowanie głośniej niż planowałem. Czyli rodzice
[T.I] będą na miejscu, kiedy tam dojedziemy.
Your
P.O.V
Siedziałam na miejscu pasażera i
nerwowo przegryzałam wargę, wpatrując się przed siebie. Policjant
siedzący obok mnie w ogóle się nie odzywał, za co byłam mu
wdzięczna. Chyba rozumiał, że prawda nie jest taka, jak
przedstawiali ją moi rodzice. Swoją drogą, ciekawe czy będą na
komisariacie, kiedy tam przyjedziemy. Mam nadzieję, że nie.
Okropnie się bałam. Nie wiedziałam, co może się wydarzyć.
Przecież nie mogą zamknąć Harrego, jeśli nic nie zrobił,
prawda? W końcu to moje zeznania są najważniejsze.
Głośno przełknęłam ślinę, gdy
zobaczyłam przed sobą komisariat. Rozejrzałam się po parkingu i
zauważyłam czarne audi mojego taty. To wcale mnie nie uspokoiło.
Gdy tylko się zatrzymaliśmy, otworzyłam drzwi i opuściłam auto.
Nie chciałam dłużej siedzieć w tym przepełnionym dymem
papierosowym pojeździe. Od razu skierowałam się w stronę auta, z
którego właśnie wysiadał Harry. Mój chłopak blado się do mnie
uśmiechnął, prawdopodobnie próbując mnie pocieszyć. Średnio mu
się udało. Bez przekonania odwzajemniłam gest i udałam się za
nim i za gliniarzami w stronę wejścia. Gdy znaleźliśmy się w
budynku, niespodziewanie usłyszałam za sobą krzyki. Ktoś mnie
wołał. Odwróciłam się i zobaczyłam moich rodziców, biegnących
w moją stronę. Nieświadomie wpadłam im w ramiona, a oni objęli
mnie ramionami. Mimo wszystko, stęskniłam się za nimi.
-Tak się cieszę, że cię
znaleźliśmy – usłyszałam szept mojej mamy – Ten chłopak już
nigdy więcej się do ciebie nie zbliży.
Po tych słowach odskoczyłam od nich
jak oparzona, pozostawiając ich zdezorientowanych, sterczących
przede mną, czekających na jakieś wyjaśnienia.
-O czym ty mówisz? - spytałam,
starając się uspokoić.
-Nie pozwolę temu chłopakowi już
nigdy cię dotknąć – odparł mój ojciec, próbując znów mnie
uścisnąć, jednak się odsunęłam.
-Wy naprawdę myślicie, że on mnie
porwał? Przecież ja chciałam z nim uciec! Właściwie, to był mój
pomysł.
Miałam wrażenie, że mojemu ojcu
zaraz wypadną oczy. Przyglądał mi się zdziwiony, a jednocześnie
zły.
-Niemożliwe. Nie zrobiłabyś nam
tego – wyszeptała moja matka.
-Nie musiałabym wam tego robić,
gdybyście zareagowali normalnie, a nie zabraniali mi się spotykać
z chłopakiem, którego kocham – wycedziłam przez zaciśnięte
zęby.
Tę „uroczą” konwersację
przerwał nam policjant, który właśnie wezwał mnie do sali, abym
złożyła zeznania. Ostatni raz spojrzałam na moich rodziców, po
czym skierowałam się do odpowiedniej sali.
Po jakiejś godzinie zostałam
wypuszczona z sali. Byłam zadowolona z moich zeznań. Powiedziałam
policjantom wszystko tak, jak było. Jeżeli Harry zrobił to samo,
powinni puścić do wolno. Z ogromnym uśmiechem na twarzy podeszłam
do miejsca, w którym czekali na mnie rodzice i usiadłam na krześle.
-Oficer powiedział, że jesteś już
wolna.
W odpowiedzi pokiwałam głową.
-W takim razie jedziemy – zarządził
wstając z miejsca mój ojciec.
-Chcę poczekać na Harrego –
oznajmiłam, rozglądając się w poszukiwaniu mojego chłopaka.
-Nie ma mowy – wysyczał [I.T.O] –
Idziemy.
-Żartujesz sobie? - stanęłam twarzą
w twarz z moim ojcem i spojrzałam mu prosto w oczy – Wiesz co? Mam
dość ciebie i twojej nienawiści. Ja go kocham, rozumiesz? Nie
zmienisz tego. Poza tym przez was przechodził przez to całe piekło
z policją i aresztowaniem, a ty nie chcesz nawet na niego poczekać?
Jesteś mu winien przeprosiny za to, jak go traktowałeś, chociaż
moim zdaniem nie powinien ci wybaczać. Nie zasłużyłeś na to.
Mój ojciec wpatrywał się we mnie ze
złością, ledwo powstrzymując się przed wybuchnięciem. Tym razem
nie miałam zamiaru mu ustępować. [I.T.O] długo analizował moje
słowa, zanim westchnął i odwrócił się do mnie plecami.
-Skoro tak bardzo go kochasz, to
proszę bardzo, idź do niego. Nie będę cię powstrzymywał, ale
zapamiętaj sobie smarkulo – jeśli do niego pójdziesz, to nie
masz już po co wracać.
Wpatrywałam się w ojca zszokowana.
Nie spodziewałam się, że jego nienawiść do Harrego jest tak
wielka, że zachowa się w taki sposób.
-Chcesz powiedzieć, że wyrzucasz
mnie z domu? - spytałam słabym głosem.
-Masz dzisiejszy wieczór na
spakowanie swoich rzeczy. Po tym dniu nie chcę cie więcej widzieć.
Twoje zachowanie w stosunku do rodziców i brak szacunku jest
niemożliwe, a ja nie będę go tolerował. Tylko nie wracaj, gdy ten
chłopak znów złamie ci serce.
-Jedyną osobą, która łamie mi
serce, jesteś ty – powiedziałam cicho oddalając się.
Usłyszałam jeszcze, jak moja matka
zaczyna krzyczeć na ojca, ale już nie zwracałam na to uwagi.
Usiadłam na podłodze po drugiej stronie korytarza zastanawiając
się nad tym, co się właśnie stało. Mój ojciec wyrzucił mnie z
domu, bo nie lubi mojego chłopaka? I jeszcze mówił o tym tak
spokojnie, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.
Schowałam twarz w dłoniach, a po moich policzkach pociekły gorzkie
łzy rozpaczy. Po chwili cała się trzęsłam od płaczu i nadmiaru
emocji. To wszystko było tak bez sensu i w ogóle nie trzymało się
kupy. Po chwili poczułam silne ramiona obejmujące moje roztrzęsione
ciało. Nie musiałam patrzeć aby wiedzieć, do kogo należą.
Harry. Wtuliłam się w chłopaka płacząc jeszcze bardziej. Nie
byłam w stanie nic powiedzieć, a on nawet nie pytał. Po prostu
mnie trzymał i za to byłam mu wdzięczna.
-Chodź, wezmę cię do domu.
Pokiwałam delikatnie głową i dałam
się Harremu poprowadzić do auta. Nawet się nie zorientowałam,
kiedy zasnęłam w jego ciepłym samochodzie.
Obudziłam się dopiero następnego
dnia. Na początku nie poznałam pokoju, w którym się znajdowałam.
Dopiero po chwili zorientowałam się, że jest to sypialnia Harrego.
Mimowolnie się uśmiechnęłam na samą myśl o tych wszystkich
momentach, które tu razem spędziliśmy. Odrzuciłam koc, którym
byłam okryta i powoli podniosłam się z łózka. Postawiłam stopy
na ciepłym dywanie i skierowałam się w stronę drzwi. Otworzyłam
je i zaczęłam szukać mojego chłopaka. Nigdzie go nie było. Kiedy
odwiedziłam już każdy pokój na górze, usłyszałam przyciszone
głosy, dochodzące z dołu. Zeszłam cicho po schodach i weszłam do
salonu. Siedzieli w nim dosłownie wszyscy – Harry, Gemma, jego
rodzice oraz moi rodzice. Nie mogłam uwierzyć, że ich widzę. Po
tym, co mi wczoraj powiedzieli, nie spodziewałam się ich tu
zobaczyć. Spojrzałam na mojego ojca. Miał opuchniętą od płaczu
twarz, co wywołało mój cichy szloch. [I.T.O] wstał, a ja bez
ostrzeżenia rzuciłam się w jego stronę i wpadłam mu w ramiona,
zupełnie się przy tym rozklejając. Mój tata przycisnął mnie do
siebie jeszcze mocniej, również nie powstrzymując łez.
-Przeprosiłem już Harrego za swoje
zachowanie, ale jeszcze nie zdążyłem tego powiedzieć tobie.
Przepraszam kochanie. Kierowały mną emocje, przez co nie widziałem
tego, jak bardzo wy dwoje się kochacie. Byłem zapatrzony w siebie i
nie zwracałem na was uwagi. Przepraszam.
Po tych słowach wiedziałam, że
wszystko się ułoży. Że będzie dobrze.
And
we'll make our own fairytale
Hej kochani :)
Koniec imagina o Harrym! I pomyśleć, że na początku miał mieć tylko jedną część *O* Przepraszam, że jakoś tak dziwnie to napisałam, ale zupełnie nie miałam weny :c Spodziewaliście się takiego zakończenia? Zaskoczyło was? Podobało wam się? I z kim chcecie kolejnego imagina? Jestem otwarta na propozycje ;)
Kocham <3 xx
~M
Chciałabym imagina z Niallerem !!!! <3333 proooooszę!!!
OdpowiedzUsuńA to było świetne i naprawdę nie spodziewałam się takiego końca tej historii.
@endlessly97
Ja też, ja też chcę imagina z Niallem. A co do imagina- BOSKI!
UsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńSuper ;) Chciałabym kolejnego imagina z Naillerem <3
OdpowiedzUsuńfajna końcówka ;D
OdpowiedzUsuńnastępny może z Liam'em albo Naill'em.
Piekny jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńJa wolę zakończenia bez happy endu, ale to wyszło fajnie :) Cały imagin świetny, taki oryginalny :) Jeśli chodzi o następne, to dołączam się do poprzedniczek - z Niall'em :) /Rebelle
OdpowiedzUsuńświetny ! A nastepny poprosze y Zynem !
OdpowiedzUsuńŚwietne :> ja właśnie wolę z happy endem :3 jeju nie wierzę, jak ktoś może ak cudnie pisać! *O* ale nieważne..
OdpowiedzUsuńKocham wasze imaginy i czekam na nowe :D
Ja bym chciała kolejny z Louisem <3
świetny *-* Ja właśnie wole imaginy z happy endem , a nie jakieś smutne xd
OdpowiedzUsuńJejku, cudowny! <3 Naprawdę wszystki macie ogromny talent <3 Piękny imagin :3 Hmmm..pytasz z kim następny imagin? Weronika pisze z Zaynem, Karolina z Liamem, Ty właśnie skończyłaś z Harrym..to może kilkupartowiec z Niallem? Taki pomysł :) xx
OdpowiedzUsuńKocham Was
- Alicja <#
Zaskakujące zakończenie ;D Świetne, jak zawsze ;) Następny imagin poproszę z Niallem ;D Please *.*
OdpowiedzUsuńBoooski *-* A kolejny z Niallem poproszę ♥
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Piszesz tak wspaniale i w ogóle... Jako podkład puściłam sobie "Turn Your Face" zespołu Little Mix i z tych emocji normalnie się rozpłakałam, co nie zdarza mi się często. Jesteś najlepszą pisarka, jak Wy wszystkie z reszta... Kocham Cię <3 No i ryczę, no...
OdpowiedzUsuńSuper , jak zawszę towarzyszyły i emocje podczas czytania . Wiesz nie obrażę się jak znowu zrobisz z moją hazzą <3 Bo$ko !
OdpowiedzUsuńPiękny .!! <3
OdpowiedzUsuńKarola ;)
To jest niesamowite! Masz ogromny talent, podziwiam. Kocham czytać wasze imaginy, są piękne. <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM! Popłakałam się ,już myślałam ,że ten ojciec ich nie przeprosi... piszesz tak zajebiście...Jesli chodzi o następny imagin mam ochotę na opowiadanie z Niallem. Lubię happy endy jesli nie sa przesłodzone...a ten absolutnie nie jest przesłodzony ;***
OdpowiedzUsuńPopieram każde zdanie tej wypowiedzi, czyli w skrucie - *.*
UsuńGenialne ;)9 tak jak sobie wyobrazalam !;dpozdrawiam kate;)zabieraj sie do pisania kolejnej czesci maginow moze Louis ablo niall?;d
OdpowiedzUsuńŚwietny, genialne zakończenie, naprawde masz talent dziewczyno :D. Czekam na kolejne imagin może z Louisem ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny !!!
OdpowiedzUsuńMoże teraz z Lou albo Niallem ??
Cudowny imagin <3
OdpowiedzUsuńCo powiesz na jakiś kilkuczęściowy z Niallem?
Nie mów tak! Wyszedł ci świetnie!! Proszę z Niallem plissss!!!
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie Imaginy na tym blogu! Piszecie świetnie ;p Oby tak dalej <3
OdpowiedzUsuńjeju, WSPANIAŁY ! CUDOWNY ! <3
OdpowiedzUsuńCudny ten rozdział...czekam na kolejny taki najlepiej, jakby był z Zaynem lub Louisem... Pisz szybko i życzę duuużo weny :)) Pozdrowienia :**
OdpowiedzUsuńŚwietna notka...następny proszę Zayn !!!!
OdpowiedzUsuńZAYN....PROSZĘ O ZAYNA<3 ZAYN. w ostateczności Lou
OdpowiedzUsuńNiall plisss
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany do Libster Award.
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moim bloku : http://forever-directioner-imaginy.blogspot.com/ w poście Libster Award zajebiste :')
<3 Aż się popłakałam <3
OdpowiedzUsuńSuperaśny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już koniec, zakochałam się w nim. ;( Ale bardzo się cieszę, że jednak nie pozostał jednoczęściowy! xD Za dobry, żeby go tak zmarnować, chciałabym umieć pisać jak ty. Tak w ogóle to trzymam kciuki, za jak najlepsze wyniki egzaminów! Na pewno napisałaś świetnie. ;> Co do następnego, to jestem za Niall'em. Najlepiej kilkuczęściowy. ^^
OdpowiedzUsuńZ Louisem ! Proszę
OdpowiedzUsuńWOW, ale fajne zakończenie! Cieszę się, że ojciec pozwolił byc jej z Harrym :)
OdpowiedzUsuńA następny imagin poproszę z Niall'em. Bo go dawno nie było.
zajebiste, zajebiste, zajebiste *.*
OdpowiedzUsuńCudowny nastepny z Louisem bardzo prosze :* xx
OdpowiedzUsuńŚwietny następny z Louisem.
OdpowiedzUsuńNiesamowity, świetne zakończenie, choć z początku spodziewała się, że prócz tej, będzie jeszcze jakaś część :) Cóż nie mam pojęcia z kim będzie kolejny imagin, ale za pewne będzie równie wspaniały :D ♥
OdpowiedzUsuńWooow naprawdę super!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/ polecam również tę stronkę ;)
Zajebistyyy!! Next z liamem
OdpowiedzUsuńJest GENIALNY <3
OdpowiedzUsuńWgl, Wy wszystkie piszecie tak genialni, że pozazdrościć. <3
Hmmm.. sądzę, że chciałabym z Niallem, bo dawno nie było, a trochę się stęskniłam za imaginami z nim <3 :D
Co do zakończenia, to jest świetne, ale szczerze powiem Ci, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy... ;O Ale całość wyszła Ci na prawdę świetna <3
Więc czekam nn ;**
Heh, ale się jaram <3
Usuńz tego, co patrzyłam (a dopiero teraz zerknęłam), to większość dziewczyn chce z Niallem, bo dawno nie było. <3 trochę mniej z Lou. Jest kilkanaście głosów na Zayna, ale znalazłam kilka z Liaśkiem. Więc jeżeli dziewczyny dalej będą 'głosować' tak samo jak teraz, to Nialler wygra <3 A jeżeli nie, to masz u mnie pełne poparcie na Lou, bo też obecnie nikt nie pisze. Co do Liama, to Weronika po Zaynie miała jeszcze wstawić kilka części kończących tego kilkuczęściowego z Li (a on jest jeszcze z 2012roku.. :D ), więc pozostaje Ci Lou i Niall (tak najlepiej - wg mnie.) :D:D
Szkoda że to już koniec :-/
OdpowiedzUsuńZakończenie było cudowne
Wzruszyłam się ^^
Może nie do końca tego się spodziewałam, ale najważniejsze, że skończyło się dobrze <3
OdpowiedzUsuńA następny chciałabym z Louisem. Wiecie, taki w waszym stylu- niegrzeczny Lou i jakaś charakterna dziewczyna. Proszę? *_*
No zajebiście. Nic dodać, nic ująć. Płakałam strasznie i bardzo mis sie podobalo...Następny imagin? Hm....z Zaynem i Liamem trwa więc...może Niall? Pozdrawiam ;***
OdpowiedzUsuńO matkoo *-* Jaki świetny koniec ! <3 Masz taki talent, że szkoda gadać, haha ;D Następny to fajnie by było, gdyby był z Lou ;*
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem możecie książki pisać tylko imiona zmienić . A ja następny bym chciała z Niallem lub Lou
OdpowiedzUsuńMiłość pokona wszystkie przeszkody <33
OdpowiedzUsuńNie mam słów.. Po prostu genialny!! <3 :D
OdpowiedzUsuńOjjjjj kochato to <3 Zapraszam do mnie http://igetaheartattack.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie! http://one69direction69.blogspot.com/ :)
Niall !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Popłakałam się pod koniec *o*
OdpowiedzUsuńPiękna historia. Uwielbiam imaginy z Harrym, a ten szczególnie.
OdpowiedzUsuńCzytam Waszego bloga od dawna. Z chęcią poznaję nowe historie o naszych wariatach. Piszesz naprawdę świetnie, tak samo inne autorki. Dlatego chciałabym Was nominować do Versatile Blogger Awards. Szczegóły na moim blogu:
http://i-need-you-baby.blogspot.com/
Najwspanialszy imagin jaki czytalam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://loveonedirectionforeverandafter.jimdo.com/
napisz od osiemnastki
OdpowiedzUsuńJa prdl... dziewczyno zazdroszcze ci talentu !!!! Jesteś świetna :** też jestem za tym żebyś napisała imAgin z Niallem <3
OdpowiedzUsuńNiesamowity! Przeczytałam cały. Jest piękny. Masz talent.
OdpowiedzUsuńMega epickie zakończenie ♥ Dzięki za poprawienie mi humoru :D
OdpowiedzUsuń• http://believe-in-1d-imaginy.blogspot.com/ •
nie bd mogła w nocy spać. piękne!
OdpowiedzUsuńhttp://niallerfanfiction.blogspot.com/