poniedziałek, 1 kwietnia 2013

#94 Zayn (część 5)




Zakląłem siarczyście pod nosem, popychając drzwi jednego z najczęściej odwiedzanych przez moich kumpli barów. Nie mogłem uwierzyć, że pozwoliłem komukolwiek postawić się w tak beznadziejnej sytuacji. Co ja teraz, do cholery, zrobię? 
Próbowałem. Jak Boga kocham, naprawdę próbowałem się do niej nie przywiązywać, zostawić ją w spokoju. Dlaczego mi nie wyszło? Dlaczego zawsze pakowałem się w tego typu sprawy? Sam fakt, że w ogóle pozwoliłem tej trójce idiotów wciągnąć się do ich „gangu” świadczył o mojej bezkresnej głupocie. Dałem im się wychować według ich prywatnego kodeksu, złożyłem im pieprzone obietnice, że zawsze będę do ich dyspozycji. A teraz co? A teraz szukałem ich w trzecim klubie z rzędu, podając swoje życie jak na tacy.
Nie sądziłem, że w ogóle uda mi się wyjść z tego wszystkiego cało. Zabiją mnie - to było jasne jak pieprzone słońce w pieprzone południe w piękny pieprzony dzień. Najgorsze było w tym wszystkim to, że nie miałem pojęcia, co stanie się z nią, jeśli faktycznie nie wrócę dziś do jej domu. W sumie nie powinienem wracać, wpakowałem ją w kłopoty, z których teraz sam musiałem ją wyciągnąć. Żyłoby jej się zdecydowanie lepiej, gdyby w ogóle mnie nie poznała.
Przeszedłem szybkim krokiem przez śmierdzące alkoholem - i cholera wie, czym jeszcze – pomieszczenie. Skierowałem się w stronę lady, gdzie zwykle mogłem znaleźć Stana. On nigdy nie tańczył nigdy nawet nie próbował poderwać żadnej dziewczyny. Jak to się działo, że wszystkie były na każde jego skinienie? Może i był dość przystojny jak na chłopaka, w dodatku był niewiele starszy ode mnie, ale nadal nie potrafiłem tego zrozumieć. Chłopak odwrócił się w moją stronę i spostrzegłszy moją osobę, uśmiechnął się z rozbawieniem.
- Kogo my tu mamy… - mruknął, podnosząc do ust kolejny kieliszek wódki. – Myślałem, że pojawisz się tu dopiero wieczorem.
- Musimy pogadać – odparłem niewyraźnie.
Nie byłem z natury zbyt tchórzliwy. Często brałem udział w bójkach, włóczyłem się ulicami w środku nocy i nieraz zdarzyło mi się porządnie oberwać – ale to właśnie tego momentu obawiałem się najbardziej. Nigdy dotąd nie igrałem z ogniem w tak niebezpiecznym  stopniu i ta świadomość powoli mnie paraliżowała.
- Zayn, jeśli to coś naprawdę ważnego, proponuję załatwić to jutro. Teraz jestem już trochę wstawiony – posłał mi przyjazny uśmiech, który nieco zbił mnie z tropu.
Nie chodzi o to, że Stan był złym kumplem. Gadało nam się naprawdę nieźle, rozmowa zwykle się kleiła, a ten chłopak potrafił być zabawny i dowcipny. Po prostu… nie potrafiłem dłużej tego ciągnąć. I tak zbyt długo zwlekałem z zakończeniem tego całego cyrku. Tyle że te wszystkie „ludzkie” zachowania sprawiały, że czułem się kompletnie zdezorientowany. To nie był koleś, z którym można się ot tak zaprzyjaźnić, a mimo wszystko miał mnie za swojego.
- Nie, słuchaj… to musi być teraz – powiedziałem szybko, biorąc głęboki wdech.
Chłopak westchnął z rezygnacją i okręcił się na wysokim krześle, wpatrując się we mnie wyczekująco.
- No to wal. Byle szybko.
Przymknąłem na moment oczy, czując, jak bicie mojego serca przyspiesza do granic możliwości. Teraz albo nigdy.
- Nie mogę tak dłużej, Stan. Nie potrafię być taki, jak wy – słowa wypływały w moich ust z prędkością światła. – Wiem, że obiecałem wam być zawsze i na zawsze, miałem być do waszej dyspozycji. Łamię umowę, doskonale o tym wiem, ale… możesz być pewien, że nic, czego byłem świadkiem i czego się dowiedziałem nie ujrzy światła dziennego.
Nie odpowiedział. Po prostu wpatrywał się we mnie uważnie, jakby czekał na dalszą część albo gorzej – jakby czekał na jakikolwiek dowód na to, że żartuję. Nie byłem nawet pewny, czy w ogóle zrozumiał cokolwiek z tego mojego bełkotu. Tak czy inaczej, zdawałem sobie sprawę z mojej rychłej śmierci.
- I sądzisz, że tak po prostu pozwolę ci odejść? – spytał retorycznie, przekrzywiając z zaciekawieniem głowę.
- Mam taką nadzieję. Jesteśmy przyjaciółmi, Stan – dodałem szybko, mając nadzieję, że to w choćby minimalnym stopniu załagodzi sytuację.
Chłopak uśmiechnął się lekko i już dwie sekundy później poczułem jego silną, twardą pięść na swojej twarzy. Usłyszałem nieopodal dźwięk tłuczonego szkła i głośne krzyki przerażenia przyglądających nam się dziewczyn. Syknąłem z bólu, klnąc przy tym głośno i odsunęłam się do tyłu, w razie kolejnego zadanego ciosu. Po mojej skórze spłynęła ciepła, rzadka ciecz, którą doskonale znałam. Podniosłem dłoń do policzka, dotykając z zaskoczeniem obolałej skóry i zlizałem krew z rozciętych ust.
- Tylko dlatego ujdziesz dziś z życiem, Malik – syknął wściekle, zeskakując z krzesła. – Wynoś się stąd i nigdy, powtarzam, nigdy nie pokazuj się na oczy żadnemu z nas. Jeśli kiedykolwiek cię spotkam, przyjacielu, przysięgam, że osobiście pomogę ci zamilknąć na wieki wieków amen.
Zmrużyłem oczy, gotowy w każdej chwili zareagować, ale widząc pojawiającą się na twarzy Stana furię, natychmiast zrezygnowałem. Nie chciałem pogarszać swojej sytuacji, więc bez namysłu odwróciłem się na pięcie, ruszając szybkim krokiem w stronę wyjścia.


Wbiegłem na górę, biorąc po dwa schodki na raz i stanąłem przed jej drzwiami. Nie miałem pojęcia, dlaczego pozwoliłem jej stać się moim słabym punktem, nieświadomie decydować o moim życiu. Być może był to błąd, za który kiedyś przyjdzie mi zapłacić, ale póki byłem w stanie chronić nas oboje, póki jakoś sobie z tą całą sytuacją radziłem – niczego nie żałowałem.
Może powinienem pozwolić jej odejść albo po prostu zniknąć z jej życia bez wcześniejszej zapowiedzi. Ale czy to cokolwiek by zmieniło? Zostałaby wtedy zupełnie sama, mogłaby stać jej się krzywda, a ta dziewczyna znaczyła dla mnie zbyt wiele, bym pozwolił ją skrzywdzić. Kiedy stałem się tak cholernie sentymentalny?
Wcisnąłem biały przycisk i do moich uszu dobiegł zagłuszony odgłos dzwonka. Odsunąłem się nieco na bok, by dziewczyna nie wpadła na mnie z impetem przy otwieraniu drzwi. Już po chwili rączka klamki opadła i moim oczom po raz kolejny ukazała się jej piękna twarz.
- Zay… O mój Boże, Zayn! – jej oczy rozszerzyły się na mój widok.
Uśmiechnąłem się krzywo, nagle przypominając sobie o swoim obecnym wyglądzie. Z pewnością moja twarz cała we krwi i siniakach nie była zbyt przyjemnym widokiem, szczególnie dla dziewczyny, która nie miała pojęcia o brutalności tego świata.
- Nic mi nie jest – powiedziałem cicho.
Dziewczyna pokręciła z rezygnacją głową i otworzyła szerzej drzwi, wpuszczając mnie do środka. Bez namysłu wślizgnąłem się do mieszkania i przyciągnąłem ją do siebie, obejmując jej wątłe ciało swoimi ramionami. Przylgnęła do mnie, wtulając policzek moją pierś i westchnęła ciężko.
To dziwne, ale czułem się zadziwiająco dobrze, gdy miałem ją przy sobie i wiedziałem, że jest bezpieczna. Nawet cały obolały, wyczerpany i wściekły na dokładnie każdy szczegół mojego życia  – miałem wszystkie problemy tego świata gdzieś, mogąc tak po prostu jej dotknąć. Może właśnie to był  powód, dla którego po raz kolejny do niej wróciłem i dla którego nie zamierzałem już nigdy więcej odejść. Nie potrafiłem wyobrazić sobie kolejnych dni bez jej pięknego uśmiechu.
Nigdy wcześniej nie zależało mi na dziewczynie  w ten sposób. Kolejne panienki robiły wszystko, czego od nich zażądałem, były na każde moje zawołanie. Nigdy nie musiałem zbytnio się wysilać i lubiłem taki stan rzeczy, w końcu to nie ja musiałem o kogoś zabiegać. Nie mogę powiedzieć, że mi to nie schlebiało, wręcz przeciwnie. Robiłem wszystko, by mój dawny tryb życia nie uległ zmianie. A teraz? Ta dziewczyna kompletnie zawróciła mi w głowie.
- Dlaczego wyłączyłeś telefon? Zayn, jak mogłeś wyjść bez słowa?
Przygryzłem wargę, odsunąłem się od niej na tyle, by móc spojrzeć w jej oczy. Nie chciałem, by się o mnie martwiła, ale wiedziałem też, że nie pozwoli mi wyjść z mieszkania z myślą, że mogę nie wrócić. W sumie wcale by mnie taki rozwój sytuacji nie zdziwił, Stan był nieprzewidywalny.
- Musiałem załatwić niektóre sprawy – odparłem.
- Udało ci się?
- Częściowo – przyznałem niechętnie.
- Twoje „częściowo” jest przyczyną tego…? – spytała cicho, gładząc opuszkami palców mój opuchnięty policzek.
- Być może. Po prostu… nie przejmuj się, naprawdę nic mi nie jest – chciałem się do niej uśmiechnąć, ale moje usta zapiekły, odnawiając rozcięcie.
Dziewczyna spojrzała uważnie na ranę i pociągnęła mnie w stronę łazienki. Bez oporu ruszyłem za nią, bo prawdopodobnie nie miałem w tym domu absolutnie nic do powiedzenia. Stan mojej twarzy pozostawiał naprawdę wiele do życzenia i jeśli byłaby w stanie cokolwiek z tym zrobić, byłbym jej wdzięczny. Wyciągnęła z jednej z szafek małą apteczkę i czysty ręcznik, a ja oparłem się o umywalkę, przyglądając się jej poczynaniom.
- Zayn, to nie wygląda najlepiej – mruknęła, podchodząc do mnie.
- Do wesela się zagoi – zaśmiałem się cicho.
Na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, ale nijak nie skomentowała tego, co powiedziałem. Namoczyła róg ręcznika i cholera, nawet nie wiem, kiedy znalazła się tak blisko mnie. Delikatnie dotknęła zimnym materiałem mojej twarzy, zmywając ze skóry zarówno tę nową, jak i zakrzepniętą krew. W milczeniu spoglądałem w jej piękne, błyszczące oczy.  Słowo daję, to mogłoby stać się moim ulubionym zajęciem.
Nie wiem, jak długo jej to zajęło, ale po jakimś czasie odłożyła ręcznik na bok. Przyjrzała się uważnie odniesionym przeze mnie obrażeniom i zatrzymała wzrok na mojej wardze.
- Masz rozcięte usta zauważyła cicho.
- Da się coś z tym zrobić? – spytałem, czując jak bicie mojego serca przyspiesza.
- Myślę, że tak…
Tym razem to ona przejęła inicjatywę, pokonując ostatnie dzielące nasze twarze centymetry i delikatnie musnęła ustami moje wargi. Czułem, że była przy tym maksymalnie ostrożna, ale ja wcale nie potrzebowałem w tym momencie delikatności. Chciałem, by była blisko i nawet jeśli miało to trochę boleć, nie zamierzałem zaprzepaścić okazji pocałowania jej.
Odsunęła się ode mnie, ale nie trwało to zbyt długo, bo w ekspresowym tempie odepchnąłem się od umywalki, wpijając się w jej słodkie usta. To chyba nie było zbyt mądre posunięcie z mojej strony, bo rana cholernie zabolała i po raz kolejny zaczęła krwawić. Dziewczyna szybko mnie powstrzymała, ostrożnie kończąc pocałunek, więc westchnąłem z rezygnacją, robiąc krok w tył.
- Nie ułatwiasz sobie tego – zaśmiała się, składając lekki pocałunek na moim policzku.
- Wcale nie chcę sobie tego ułatwiać – mruknąłem marudnie. – Chcę cię pocałować.
Na jej twarzy pojawił się szkarłatny rumieniec. Próbując go jakoś ukryć, odwróciła głowę, udając niesamowicie zajęta przygotowaniem opatrunku. Uśmiechnąłem się, widząc sposób, w jaki na mnie reaguje. To było naprawdę miłe – mieć świadomość, że wszystko, co robię w jakiś sposób na nią działa, że potrafię być przyczyną pojawienia się tych uroczych rumieńców i zawstydzonego uśmiechu.
- Zayn? – odwróciła się do mnie, przegryzając dolna wargę. Cholera, wyglądała naprawdę seksownie, gdy to robiła.
- Tak?
- Chcesz zostać u mnie dzisiaj na noc? – spytała cicho, unikając mojego spojrzenia.
Uśmiechnąłem się szeroko i przyciągnąłem ją do siebie, tak, że nasze ciała przylegały do siebie na całej powierzchni. Nie zaoponowała, gdy zamknąłem w żelaznym uścisku jej nadgarstki, nawet nie biorąc pod uwagę faktu, że może tego nie chce. Zamruczałem z zadowoleniem i złożyłem czuły pocałunek na jej szyi. Dziewczyna drgnęła lekko, wtulając się we mnie.
- Pod jednym warunkiem.
Oderwała się ode mnie, posyłając mi pytająco spojrzenie. Pochyliłem się w jej stronę, przyciskając wargi do kącika jej ust.
- Pozwolisz mi spać w swoim łóżku? – spytałem, uśmiechając się niewinnie.


I can be tough
I can be strong
But with you, it's not like that at all



Niespodzianka! 
Nie wiem, czy spodziewaliście się dzisiaj cokolwiek tu zastać, ale postanowiłam dodać dziś kolejną część. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu. Wczoraj minął dokładnie rok od wydarzenia, które zapoczątkowało moje bycie Directioner i stwierdziłam, że z tej okazji dodam coś na bloga. Jakby nie patrzeć - skutkiem tego wszystkiego jest fakt, że ten blog w ogóle istnieje :)
Tak więc, mam nadzieję, że choć trochę wam się ta część podobała. Zabawne, jak mnie rozgryźliście :) Planowałam napisać piątkę z perspektywy Zayna i chyba części z was w ogóle moje decyzja nie zaskoczyła :D
Tyle! Nie wiem, kiedy pojawi się kolejna (ostatnia) część, bo ten tydzień mam zawalony sprawdzianami... Postaram się szybko, ale nie krzyczcie, jeśli pojawi się dopiero w weekend!
Kocham
~W

94 komentarze:

  1. No to pierwsza! BOMBA! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDOWNE !!! Czekam na dlaej <3

    OdpowiedzUsuń
  3. suuper czekam na nexta z niecierpliwością ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo *.* Mi dzisiaj mija jak jestem rok Directioner i sprawiłaś mi niespodziankę dziękuje *.* /@_Liki_123

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski <3 Czekam na kolejną część !

    OdpowiedzUsuń
  6. będzie kolejna część?
    jak ja kocham takiego Zayna <3

    OdpowiedzUsuń
  7. ŁOŁ, ŚWIETNEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZEKAM NA NN :D

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest mega urocze ! Mowie o koncowce oczywiscie :) dzieki za niespodzianke :*

    OdpowiedzUsuń
  9. bĘDZIE
    NEXT.????

    OdpowiedzUsuń
  10. SWIETNYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Zaskoczyłaś mnie! Pozytywnie oczywiście. :D Naprawdę nie spodziewałam się dzisiaj tej części. ;p
    Cudo! <3 Już nie mogę się doczekać następnej. ;)
    ~M.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne <3 Czekam na kolejną część ;) Szkoda że ostatnia :( A potem co zamierzać napisać też jakiś częściowy ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Warto było czekać :33 Kocham Tego Imagina jak zresztą wszystkie inne . Jest Świetny <33
    `Milka

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezzzuuuuuuuu najlepszy imagin jaki czytałam do tej pory mialm normalnie motylki w brzuchu chwilami słodkie AWWWWWWWWWW..<3 kocham

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże to jest najlepsza część jaką czytałam *_______* Cudowne. <33333333333333

    OdpowiedzUsuń
  16. Ubóstwiam. *.* Czekam na dalszy ciąg. Kocham ten bloog. : )

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowny! uwielbiam Twoje imaginy Weronika, jesteś wspaniała! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. jejku to jest zajebiste świetnie piszesz <# czekam na kolejna czesc !

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie to jest świetne. Czekam na następną część aż szkoda że to już będzie ostatnia. Ten kilkupartowiec jest ge-nia-lny a ta część jest taka urocza tylko szkoda mi Zayna, napewno to nie jest fajne mieć zmasakrowaną twarz.
    No nic, czekam *-* i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. super
    z niecierpliwoscia czekam na next czesc i bardzo mi szkoda ze to bedzie juz ostatnia chciaa bym wiecej no ale cóz chyba nic nieda sie z tym zrobić
    a jezel da to bede bardzo wdzieczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chcę więcej części. : DD i żeby ten cały Stan znalazł ich i wiesz chciał stanąć na drodze ich miłości. ^^ Taki mój skromny pomysł! Obiecaj, że to przemyślisz. : D Proszę, błagam ^^

      Usuń
    2. O tak..też bym taki chciała :)

      Usuń
    3. Właśnie miałam napisać osobny komentarz o podobnej treści, więc pomyślałam, że dołącze się tutaj. W zespole siła ;D Też proszę, żeby ten imagin miał więcej części np. tyle, ile miał Lou. Oo tak :)
      I żeby było dużo akcji, no wiesz niebezpieczeństwo, emocje i co najważniejsze- ich miłość, która będzie musiała przetrwać to wszystko. Brzmi jak zwiastun jakiegoś filmu ;D Wiem, że to trudne dopasowywać się do róznych gatunków opowiadań, ale wiem, że sobie poradzisz, już nie raz się o tym przekonałam. Więc proszęęę pomyśl o tym :)
      ~N

      Usuń
  21. O Boże jakie to śliczna :)
    z niecierpliwością czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Kurde, jaka podnieta u mnie! To jest mega!

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny . Uwielbiam takiego Zayna . <3

    OdpowiedzUsuń
  24. KOCHAMCIEEEEEEE.... KOCHAM TEN IMAGIN.... PROSZĘ, DODAJ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ JAK NAJSZYBCIEJ <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Jako pierwsza dzisiaj wycisnęłaś ze mnie jakiekolwiek łzy i dziękuje ci za to. Brakowało mi takiego czegoś. Wspaniała (jak zawsze, ale to już jest oczywiste) cześć, taka powiedziałabym urocza z nutką romantyczności haha :D
    Zayn, that's my boy, yoł! xD
    Z niecierpliwością czekam na kolejną, a zarazem ostatnią część, pozdrawiam.

    @riverofcarrots
    http://onedirection-opowiadaniebytheedek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. KOCHAM TEGO IMAGINA, KOCHAM KOCHAM KOCHAM I DZIĘKUJE ZA TĄ CZĘŚĆ. JUZ NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ NASTEPNEJ!;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny i jeszcze pięknymi oczami Zayna cudo co by to jeszcze napisać.Naprawdę nwm czego mogę spodziewać się po następnej częćci : ) Kurde piszesz nieziemsko i zresztą Maja i Karolina również ale ty jakby najwięcej angażujesz sie w pisanie(oczywiście nie chcę tym kogoś obrazić) więc na tym konczę moją wypowiedź, i i dodam jeszcze gratulacje za juz jeden rok bycia Dieectioner ! ☻
    OLA ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. oooo...mam nadzieję,że to nie jest ostatnia część...świetny

    OdpowiedzUsuń
  29. JA CHCĘ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ!!! SZYBKO!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. CGFDJSKHGCBCJHBDSSDM WEŹ DALEJ BO UMRĘ *___* Cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Cholera, kocham tego bloga i wszystkie imaginy! Jesteś cudowna i wspaniale piszesz.
    Jestem Larry Shipper i już od dłuższego czasu preferuję tylko opowiadania o homoseksualistach, a Wasz blog jest jedynym, którego tak pragnę czytać, mimo treści heteroseksulanych!
    Nie mogę doczekać się kolejnej częsci. ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. O Boże, w takim razie wszystkiego najlepszego! ♥ (chyba XD) mam nadzieję, że ostatnia część pojawi się jak najszybciej, powodzenia ze sprawdzianami <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Jest cudowny z niecierpliwością czekam na NEXT ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zakochałam się <3
    Zapraszam do siebie :)
    http://dreamsonedirect.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Aaaaaaaaaaaaaaaa zajebiste! Czekam na next! :DD Kocham to! <3333 takie tajemnicze :D

    OdpowiedzUsuń
  36. <3 <- myślę, że lepszego komentarza nie trzeba...

    OdpowiedzUsuń
  37. KOCHAM KOCHAM KOCHAM MASZ TALENT!!!!!!!!!!!!!

    ZAPRASZAM NA MOJE OPOWIADANIE:
    http://mylivelondon.blogspot.com/

    P.S: KOCHAM CIĘ

    OdpowiedzUsuń
  38. Boże, Boże, Boże KOCHAM TWOJE OPOWIADANIA Z ZAYN'EM :D Nie mogę doczekać się następnych Xxx Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://lucky-girl-lives-with-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. CUDO! Normalnie piękny:-*

    OdpowiedzUsuń
  40. uhuhuhuhuhuhuhuhuhuh super że dodałas :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Uwielbiam ten imagin o zaynie! Mam nadzieje ze bedzie jeszcze duzo czesci

    OdpowiedzUsuń
  42. Aż mi się nie chcę co każdą część powtarzać, jakie to jest zarąbiste. No ale trzeba uszanować Twoją pracę, więc mówię TO JEST ZARĄBISTE! <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Uhuhu, kocham! Jest cudowny, naprawdę. Bardzo dziękujemy, że dodałaś tę część tak wcześnie. <3 Może w następnej coś +18? Prosimyyy! :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Weronika!
    Nie wiem, jak to robisz, ale wiedz, że jesteś CUDOWNA! Twoje opowiadania są świetne. Nie wiem od czego zacząć... Czytałam serię z Louisem i za każdym razem na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, teraz jest tak samo. Za każdym razem ,gdy wchodzę na waszego bloga cieszę się jak dziecko, a szczególnie jeśli to Ty coś dodasz. Potrafisz nas zaskakiwać, potrafisz opisywać uczucia bohaterów, a co mi się najbardziej podoba - potrafisz dopasować zachowanie do charakteru chłopaka - Zayn jako bad boy, a Louis jako uroczy uwodziciel a jednocześnie wrażliwy chłopak. Mimo że Zayn jest najmniej lubianym przeze mnie członkiem zespołu, to uwielbiam tą serię! 10 min, podczas których czytam twoje opowiadanie są najszczęśliwszym czasem po całym, ciężkim dniu.
    Przepraszam, że tak długo, ale nie mogłam krócej.
    Życzę duuużo weny i powodzenia w tworzeniu 6. (na pewno świetnej) części!
    Sophie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ojejejejjejuu *__* GENIALNE <3

    OdpowiedzUsuń
  46. genialny *.* uwielbiam twoje imaginy! :D

    OdpowiedzUsuń
  47. KOCHAM CIE! KOCHAM CIE! KOCHAM CIE!
    Twoje imaginy są boskie <3
    czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  48. To jest takie adxxfbfbhybgggddrbhth *.* CUDOWNE! <3

    OdpowiedzUsuń
  49. jezu... to jest mega zajebiste <3 moja ukochana część <33333 zawsze najbardziej mi się podobaja twoje imaginy gdy są pisane z punktu widzenia któregoś z chłopaków :) mam nadzieję, że następna też będzie z punktu widzenia Zayna <3 kocham to po prostu <3 pomysł na ten imagin jest tak niespotykany i oryginalny, że człowiek po prostu nie może się doczekać dalszego rozwoju akcji. cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  50. cudownaaaaaa jest ta część *.* genialna ! brak słów <3

    OdpowiedzUsuń
  51. jakie to piękne, zakochałam się ! <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Boże jaki cudowny .!! < 33

    OdpowiedzUsuń
  53. CUDOWNY JAK ZAWSZE xd sorry za spam ale to BARDZO WAŻNE CZYTAJCIE WSZYSCY TO W SPRAWIE KONCERTU !!!
    TU MACIE LINKI
    !! http://zapytaj.onet.pl/Category/019,001/2,24078695,DIRECTIONERS__.html

    OdpowiedzUsuń
  54. Kocham ;) ♥ Nie mogę doczekać się NASTĘPNEGO !! ♥

    OdpowiedzUsuń
  55. Cudo ♥
    Uwielbiam jak Zayn jest taki niebezpieczny, a za razem seksowny i romantyczny. mrrr ;)
    Szkoda, że to już przedostatnia część, ale naprawdę świetnie czyta się to opowiadanie. ;*

    OdpowiedzUsuń
  56. Weź przedłuż ten imagin, nie wiem... Wprowadź jakiś dodatkowy wątek czy coś... Ja osobiście się uzależniłam i nie chcę, żeby się kończył. Ta odsłona Malika jest moją ulubioną, trafiłaś w mój czuły punkt <3

    OdpowiedzUsuń
  57. Zastanowilas sie juz, czy dalabys rade "wydluzyc" tego imagina, zeby mial więcej czesci? ;)
    A i kiedy mozemy sie spodziewac tak mniej wiecej kolejnej czesci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo nie miałam takiego zamiaru, teraz muszę się nad tym zastanowić :) Jeśli zdecyduję się na kolejne części, będziecie musieli poczekać jeszcze kilka dni na szóstkę, bo muszę to sobie jakoś poukładać xx

      Usuń
    2. Jak dla mnie to nie ma problemu, choc caly czas zastanawiam się co wydarzy sie w kolejnej czesci. Nie moge sie juz doczekac, caly czas sprawdzam, czy nie dodalas moze wczesniej, ale jezeli dzięki temu opowiadanie bd dluzsze to jestem jak najbardziej za i moge poczekac :D

      Usuń
  58. NAjlepsze imagine jakie kiedykolwiek czytałam! Chcę więcej! <3

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetny. Kiedy będzie next?

    OdpowiedzUsuń
  60. Będzie dziś? Proszeeeeeee :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Będzie dziś? ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dam rady dziś go dodać, proszę - nie krzyczcie. Po prostu muszę się zastanowić nad dalszą fabułą, a jutro i pojutrze mam sprawdziany -.-

      Usuń
  62. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    * L E Z G O N x______x

    Niesamowity, brak mi słów ♥

    I ja również jestem za tym, by było więcej części.
    Dla Ciebie, mogę czekać nawet cały tydzień! :)
    Tylko błagam, nie kończ tego jeszcze C:
    Mam nadzieje, że nie zlekceważysz mojego komentarza i też weźmiesz go pod uwagę, jak resztę.
    Byłoby niezmiernie miło :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  63. To jest po prostu ZAJEBISTEEEEE! Dziewczyny, kocham waszą wyobraźnie! proszę częściej imaginy, i więcejjj!

    OdpowiedzUsuń
  64. Kiedy cd? Boskii <3

    OdpowiedzUsuń
  65. BŁAGAM NIE KOŃCZ TEGO ! TO JEST PRZEZAJEBISTE ! Jak widzimy masz bardzo bujną wyobraźnię (w b. pozytywnym tego słowa znaczeniu) i stanowczo domagamy (bo wiem, ze nie tylko ja) WIĘCEEEJ !! Niech ci kumple spotkaja go z nią, jakieś kłopoty, bójki i taa miłość !! DZIEWCZYNO KOCHAM CIĘ KURDE ! nie koncz tego

    OdpowiedzUsuń
  66. Bedzie dzis ? *o*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj raczej nie, bo wątpię, że uda mi się go skończyć na czas :) Ale postaram się jak najwięcej dziś napisać i w ciągu najbliższych dni dodać xx

      Usuń
    2. Usycham. Dodaj następną część!!! Błagam, chcesz, żebym umarła. Co dziennie sprawdzam po kilkanaście razy dziennie. Nie wytrzymuję już tego napięcia. !!! Dodaj. PROSZĘ!!!! <3

      Usuń
  67. Moje kochane, kiedy w końcu doczekamy się czegoś nowego? ^^

    OdpowiedzUsuń
  68. Kiedy możemy spodziewać się kolejnej części? Bo umieram *___*

    OdpowiedzUsuń
  69. kiedy będzie next część bo już nie wyrobie czekam ...........................

    OdpowiedzUsuń
  70. kiedy następna część? wybacz nam że się tak dopytujemy ale po prostu nie możemy wytrzymać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w weekend :) przepraszam, że tak to przekładam, ale nie wyrabiam w szkole ostatnio, a potrzebuję trochę czasu, żeby napisać coś, z czego będę w miarę zadowolona :) tak więc - weekend na 100% xx

      Usuń
  71. Pojawi się dziś? :D

    OdpowiedzUsuń
  72. Będzie dzisiaj, będzie dzisiaj? Prosze powiedz TAK!! :D

    OdpowiedzUsuń
  73. Jeśli dam radę, to pojawi się koło 23.00, a jeśli nie, to postaram się dodać jutro przed południem :) Będę się streszczać! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niecierpliwością czekam. xx. Wyczuwam zarwaną nockę, bo Weronika pisze imagin. : P <3 Pzdr. Zuza. xx.

      Usuń
    2. Ja też, nie moge się już doczekać ^_^
      I mam nadzieję, że pojawi się jeszcze dziś :)
      ~N

      Usuń
  74. Wooooow! Kocham ten imagin!
    Nie mogę się doczekać następnych!
    http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  75. Świeetnie, czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Emm, mam pytanko- moze to ty dodałabys jakiegos specjalnego 100 imagina? Po egzaminach? Mam nadzieje, ze kiedy to cale zamieszanie zwiazane z egazminami sie skonczy to bd czesciej dodawac imaginy. Zastanawiam o czym bd nowa hisoria, ktora wymyslisz :)

    OdpowiedzUsuń
  77. Boże ! To jest wspaniałe ! *.* Przeczytałam już wszystkie części ... jeden z najlepszych jakie podczas bycia Directioners przeczytałam ! *.* Dziękuję ci za te emocje i .... poprostu dziękuję ! *.* ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K