czwartek, 14 lutego 2013

#71 Zayn (część 3)

Część 1
Część 2

Obudziło mnie światło słoneczne wpadające do pomieszczenia. Niechętnie podniosłam powieki i rozejrzałam się po pokoju. Wczoraj przez załzawione oczy nie zdążyłam się przyjrzeć. Leżałam na średniej wielkości łóżku po prawej stronie pomieszczenia. Poza nim było tu tylko kilka mebli – niewielka szafa, stolik i dwa krzesła. Na środku stała moja nierozpakowana walizka. Zauważyłam, że byłam ubrana w codzienne ciuchy. No tak, wczoraj nie miałam już siły przebierać się w piżamę. Skuliłam się na pościeli. Na wspomnienie ostatnich zdarzeń łzy same cisnęły mi się do oczu. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego zrobił mi mój najlepszy przyjaciel! Ktoś, komu bezgranicznie ufałam i kogo podziwiałam. Poza tym szczerze mówiąc byłam nim zauroczona. Od dawna liczyłam na coś więcej niż przyjaźń, ale bałam się zrobić pierwszy krok. Teraz nie miałam nadzieji ani na miłość, ani na przyjaźń. Trudno było mi dać sobie z tym radę. Czułam się taka słaba i oszukana. Wiedziałam, że Zayn nie zrobił tego specjalnie. Przecież był pijany. Jednak to nie zmienia faktu, że próbował mnie zgwałcić. Wow. Pierwszy raz pomyślałam o tym tak bezpośrednio. To słowo nawet nie przeszłobymi przez usta. Nie byłam zła na Malika. Było mi po prostu przykro. Bałam się. Bałam się jego i naszej prawdopodobnie utraconej na stałe przyjaźni. To mnie najbardziej martwiło. Czułam, że bez niego nie przeżyję. Bez jego dotyku, zapachu, ciągłego śpiewania i przekomarzania się ze mną. Po prostu bez niego. „Muszę żyć dalej” pomyślałam. To co było już nie wróci. Westchnęłam i wstałam z łóżka. Po incydencie z Zaynem postanowiłam trochę odpocząć. Przemyśleć sobie to wszystko sama. Na spokojnie. Dlatego wyjechałam. Nie daleko, bo na przedmieścia Lodnynu, ale to zawsze coś. Przynajmniej to nie miałam prawie żadnych znajomych. Zamieszkałam w niewielkim hotelu blisko parku. Gdybym chciała się przejść był on idealnym miejscem. Co do hotelu – może nie był on zbytnio luksusowy, ale zupełnie mi wystarczał. Poza tym był stosunkowo tani, więc było mnie stać na mieszkanie tu przez kilka dni. Telefon wyłączyłam i nie miałam zamiaru kontaktować się z nikim w najbliższym czasie. Chciałam pobyć sama. Skierowałam się do łazienki znajdującej się w moim pokoju i zatrzymałam się przed lustrem. To, co w nim zobaczyłam, trochę mnie przeraziło. Byłam blada, rozczochrana, a cały makijaż mi się rozmazał tworząc kolorowe plamy na mojej twarzy. Wyglądałam jak bezdomna. Odkręciłam kran i oblałam twarz chłodną wodą. „Od razu lepiej” pomyślałam. Gdy byłam już czysta uczesałam się i ułożyłam włosy tak, żeby mi nie przeszkadzały. Przebrałam się w świeże ubrania. Nagle usłyszałam burczenie w brzuchu. No tak od wczoraj nic nie jadłam. Postanowiłam zejść do restauracji na parterze budynku i coś przekąsić. Zamknęłam drzwi pokoju i ruszyłam korytarzem.
Sala restauracyjna była dość niewielka, ale przytulna. Było tam zaledwie kilka stolików. Przy jednym siedziała starsza para prowadząca cichą rozmowę. Uśmiechnęłam się do sympatycznej kelnerki, która podała mi menu. Wybrałam małą pizzę. Głód coraz bardziej dawał o sobie znać podczas czekania na posiłek. Z nudów wyjrzałam przez okno i zaczęłam obserwować krajobraz. Płatki śniego powoli opadały na ziemię. Cały park znajdujący się za szybą był biały. Uwielbiałam taką pogodę. Jednak najwyraźniej byłam jedyna, bo nie mogłam się doszukać żadnej żywej duszy na zewnątrz. Obserwując zagubionego pieska przechadzającego się beztrosko chodnikiem zauważyłam, że ktoś wyszedł z restauracji, w której się znajdowałam. Były to dwie dziewczyny mniej więcej w moim wieku. Przechodząc koło okna, przez które im się przyglądałam, spojrzały na mnie podejżliwie, po czym przyśpieszając odeszły. Trochę mnie to zdziwiło. Wyciągnęłam z torebki małe, podręczne lusterko i przyjrzałam się swojemu odbiciu. Myślałam, że może jestem gdzieś brudna, może nie domyłam makijażu, ale nic z tych rzeczy. Przeglądanie się przerwała mi kelnerka z moim jedzeniem. Podziękowałam jej i zabrałam się do spożywania posiłku. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebowałam coś zjeść. Nie minęło 10 minut a mój talerz był pusty.
Po posiłku postanowiłam się przejść. Stwierdziłam, że świeże powietrze dobrze mi zrobi. Przechadzałam się alejkami parku rozmyślając o wszystkim i o niczym. Trochę oderwałam się od tematu Zayna, ale kiedy usiadłam na jednej z ławek wszystko powróciło. Przypomniało mi się jak jeszcze tydzień temu biegaliśmy po śniegu, lepiliśmy bałwana i rzucaliśmy się śnieżkami. Zachowywaliśmy się trochę jak małe dzieci, ale to tylko dodawało tym chwilom uroku. Kochałam to, że przy Zaynie mogłam być naprawdę sobą, a on mnie akceptował taką, jaką jestem. Nie musiałam nic udawać. Zresztą on także. Choćby zachowywał się jak ostatni idiota ja zawsze byłabym przy nim. Może to dlatego tak trudno było mi zostawić to za sobą i żyć dalej? Chciałam o nim zapomnieć. Naprawdę chciałam i próbowałam. Czuła, że tak będzie dla mnie lepiej. Po tym wszystkim nie byłabym w stanie spojrzeć mu w oczy. Bałabym się. Nie wiem dokładnie czego, ale bałabym się. Jednak nie umiałam. Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku, ale szybko ją otarłam. Nie będę znowu płakać. To nie ma sensu. Moją uwagę przykuł niewyraźny kształt chowający się za drzewem. Podniosłam się i powoli ruszyłam w jego stronę. Ktoś bawił się w chowanego? Nie wyglądało na to, żeby było to dziecko. Po chwili zauważyłam młodą dziewczynę. Wybiegła za drzewa i pobiegła w stronę wyjścia z parku. Rozejrzałam się. Wyglądało na to, że tylko ja tu jestem. Uciekała przede mną? Ale dlaczego? Może przez ostatnie wydarzenia mam paranoję? Potrząsnęłam głową i ruszyłam w kierunku hotelu. Rękę powoli mi zamarzały i chętnie napiłabym się czegoś ciepłego.
Chwilę później leżałam na łóżku w moim pokoju hotelowym z kubkiem gorącej herbaty w ręku i zastanawiałam się, co robić. Postanowiłam, że z nudów obejrzę jakiś film. Wyciągnęłam z torby laptopa i podłączyłam ładowarkę do kontaktu. Ponieważ nie pomyślałam o wzięciu z domu jakiś ciekawych płyt musiałam włączyć coś z internetu. Pierwszą stroną jaka pojawiła się na ekranie był twitter. Najprawdopodobniej ostatnim razem zapomniałam się wylogować. Zauważyłam tweety kilku osób na mój temat. Zdziwiona i zaciekawiona kliknęłam na jeden z nich. Moim oczom ukazało się zdjęcie, na którym byłam ja dziś w restauracji. Zakrztusiłam się herbatą i prawie oparzyłam. Weszłam na profil osoby, która opublikowała moje zdjęcie i zauważyłam, że jest ich więcej. Było kilka zdjęć z mojego obiadu, a także ze spaceru w parku. Nie mogłam uwierzyć w to, co widziałam. Wszystko składało się do kupy. Te dziewczyny, które tak dziwnie mi się przyglądały, osoba w parku uciekająca przede mną...tylko po co? To pytanie wciąż chodziło mi po głowie. Nie było tajemnicą, że przyjaźnię się z chłopcami z 1D, ale to nigdy nie był powód zaczepiania mnie na ulicy lub fotografowania! Więc dlaczego teraz? Było nawet podane miejsce mojego pobytu. Zauważyłam, że wszystkie informacje na mój temat były odpowiedzią na tweeta jakiejś osoby. Kliknęłam na link i przekonałam się, że tajemniczą osobą był nie kto inny jak Zayn.

Nie mam kontaktu z [T.I], a muszę jej coś wyjaśnić. Jeśli ją gdzieś zobaczycie to proszę, napiszcie do mnie. To bardzo ważne.”

Nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam. Kazał mnie śledzić? Po to wyjechałam, żeby odpocząć od niego i od tego wszystkiego, więc czemu on chce mnie znaleźć? I musi coś wyjaśnić. Niby co? Że próbował mnie zgwałcić. Zatrzasnęłam laptopa i schowałam twarz w dłoniach. Byłam już tym zmęczona. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Myśląc, że to pokojówka lub ktoś inny z obsługi hotelowej wstałam i otworzyłam. To co zobaczyłam zupełnie mnie zaskoczyło. Po drugiej stronie stał Zayn. Nie był taki wesoły i radosny jak zazwyczaj, wręcz przeciwnie. W jego oczach widziałam smutek, ból, ale także iskierkę nadzei. Przynajmniej tak mi się wydawało. Nie wiedziałam co mam powiedzieć ani jak się zachować.
-Jak dobrze, że w końcu cię znalazłem! Masz pojęcie, jak się martwiłem?! Przeszukałem każde miejsce, w którym mogłaś być, a w tym hotelu już chyba każdy pokój. Jak dobrze, że nic ci nie jest – chciał mnie przytulić, ale się odsunęłam. Nie potrafiłam. Zauważyłam, że moim zachowaniem go zraniłam. Oczy mu się zaszkliły, ale powstrzymał łzy. Szkoda, że ja tak nie potrafiłam.
-[T.I] tak strasznie cię przepraszam. Danielle powiedziała mi, co zrobiłem. Nie mogę uwierzyć, że mogłem cię tak strasznie skrzywdzić! Gdybym tylko mógł cofnąć czas...ale nie mogę. Nie wiem czy będę w stanie ci to wynagrodzić, ale proszę powiedz mi jak, a zrobię wszystko. Wszystko, słyszysz? Co tylko będziesz chciała. Tylko błagam wybacz mi. Nie wiem co mnie opętało. Mógłbym się tłumaczyć tym, że byłem pijany, ale to i tak nic nie zmiania. Dopiero jak uciekłaś zdałem sobie sprawę, że cię kocham. Nie tak, jak przyjaciółkę, ale jak kogoś więcej. Walczyłem z tym uczuciem, ale już dłużej nie potrafię. Wiem, że to banalne. Nie umiem nawet poskładać myśli jeśli wiem, jak bardzo cię skrzywdziłem. Przepraszam cię. Tak strasznie cię przepraszam.
Zamurowało mnie. Chyba jeszcze nigdy nie czułam się tak rozdarta. Z jednej strony, gdy tylko na niego patrzyłam przypominały mi się chwile z wczoraj, a to nie było coś, co chciałabym pamiętać. Jednak z drugiej strony od dawna byłam w nim zakochana i miałam ochotę skakać z radości, że Zayn czuje to samo. Ale czy mogłabym mu zaufać? A co jeśli znowu się upije i spróbuje tego samego, ale tym razem skutecznie? Męczyłoby mnie to do końca życia. Możliwe, że nie umiałabym już nikomu zaufać. A tego nie chciałam.
-Powiedz coś. Nakrzycz na mnie, uderz, cokolwiek tylko coś powiedz – jednak ja wciąż milczałam.
Nie potrafiłam ułożyć w głowie jednego, skaładnego zdania. Za dużo wrażeń. Myślałam, ze zemdleję. Nie upadłam tylko dlatego, że wciąż przytrzymywałam się drzwi. Okropne uczucie. Nie miałam pojęcia co zrobić. Przecież musiałam mu coś odpowiedzieć! Przyjaźniliśmy się już tyle czasu. Mimo wszystko nie chciałam go zranić. Spojrzałam na niego i zatopiłam się w tych brązowych tęczówkach. Kochałam iskierki radości, które zawsze się w nich pojawiały, gdy tylko mnie zobaczył. Przeniosłam wzrok na jego usta. Nie wiem dlaczego, ale to zrobiłam. Zawsze chciałam sprawdzić, jak smakują. Chłopak przegryzł dolną wargę. Robił to zawsze, gdy był zdenerwowany. Nie mogłam trzymać go w niepewności w nieskończoność. Czekał na mój ruch. Wiedziałam, czego oczekiwał i czego się obawiał. Tak samo jak ja pragnął miłości oraz bał się odrzucenia.
-Pocałuj mnie – wyszeptałam ledwo dosłyszalnie, jednak Zayn wyłapał moje słowa.
Spojrzał mi w oczy zdezorientowany, zaskoczony, ale także...szczęśliwy? Chyba tak.
-Słucham?
-Pocałuj mnie – powtórzyłam głośniej.
Chłopak uśmiechnął się po raz pierwszy od kiedy mnie odwiedził. Powoli zbliżył do siebie nasze twarze. Chwycił mój policzek jedną ręką, a drugą objął mnie w talii. Mój oddech przyśpieszył. Rękoma objęłam Zayna za szyję. Chłopak oparł swoje czoło o moje i spojrzał mi głęboko w oczy.
-Kocham cię – wyszeptał, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
-Ja ciebie też – po tych słowach chłopak złączył nasze usta w najcudowniejszym pocałunku, jaki było mi dane przeżyć.
 

Hej :) Powracam do was z 3 częścią imaginu o Zaynie. Wyszedł mi jakiś taki...niezbyt dobry ;) Mam nadzieję, że chociaż troszkę wam się podoba ;) Dedykuję go wszystkim osobom, które komentują moje prace. To dużo dla mnie znaczy i bardzo wam dziękuję :3 Skoro ta historia dobiegła końca, może macie jakieś pomysły na kolejne imaginy? Albo chcecie z którymś konkretnym chłopcem? Piszcie a ja postaram się spełnić wasze prośby :) Wesołych Walentynek!
Kocham was <3

~M

40 komentarzy:

  1. Świetny imagin <3 Pisz więcej. Może coś o Louisie lub Niallu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super *.* Ja prosiłabym o Nialla :D

    OdpowiedzUsuń
  3. boski może coś z Liamem ???dawno z nim nie było on też jest członkiem 1D

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiecie nigdy nie robicie z Liamem, a ten jes super....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcemy go wykluczać ani nic. Jeśli o mnie chodzi to nie potrafię sobie wyobrazić Liama z kimś innym niż Danielle :3 ~M

      Usuń
    2. To pisz tak jakbyś myślała o Danielle, ale zamiast jej imienia pisz [t.i.] :)
      A co do imagina. Świetny!

      Usuń
    3. Ja też nie wyobrażam sobie Liasia z kimś innym
      Przyzwyczaiłam się do niej i takie dziwne czytać o nim i o jakiejś innej dziewczynie ale ja jak czytam imaginy o Liamie to wyobrażam sobie Danielle i zamieniam [T.I] na Danielle :-D

      Usuń
  5. "Wyszedł mi jakiś taki...niezbyt dobry..." Według mnie jest świetny i czekam na kolejny :D I Love You <3

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDOWNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki niezbyt dobry... Świetny jest!!! :D Bardzo mi sie podobał :) Napisz, co ci wpadnie do głowy, chociaz dawno nie było tu Niall'a i Liam'a :) /Rebelle

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodki. :)
    Może by tak Nialler? :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwwwwww.:) nie mam słów.:D po prostu boski! Ja proszę o Lou. <33 Ale chciałabym aby miał taki fajny charakter, zeby byl taki zly i bezczelny a w odpowiednich sytuacjach czuly... :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super fajny,a ja prosze o Nialla

    OdpowiedzUsuń
  12. awww jaki słodki <3 świetny naprawde!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudeńko <3 <3 <3 <3
    Niall maybe? :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Omg, kiedy on ją odnalazł, wzięłam jogurt i nałogowo zaczęłam go jeść, chociaż była końcówka. Musiałam wyglądać jak jakaś wariatka! xd
    Co do tej części, mega, mega i jeszcze raz mega!
    Myślę, że mogłabyś trochę więcej opisywać, np. kelnerka: "Podeszła do mnie czarnowłosa, szczupła kelnerka, która jak (na moje oko!) wyglądała na dwadzieścia lat". Tak byłoby ciekawiej, i bardziej zachęca. Opis to chyba najbardziej zachęcająca (no bynajmniej dla mnie xd)
    Jest pare błędów, nie ukrywam, ale są to jedynie gramatyczne lub poprostu literowki, ale to nie ważne xd
    Następny imagin chciałabym o Lou (nie ukrywam, że imaginy z Lou są moimi ulubionymi i idę zaraz czytać Weroniki, więc znów skomentuje.. (coś dobrze macie ze mną i moimi komentarzami xd) dobra, skoro nie ma być o Lou to niech będzie o Liam'ie, bo o nim jest chyba najmniej imaginów :c
    chyba, że chcesz napisać o Zouis'ie (w sensie tylko o nich, żadnych dziewczyn) to nie ma sprzeciwu!
    Dobra, palce mi opadają (mam co drugi palec opuchnięty) więc, wybacz mi Maju, nie będe pisała dłuższego komentarzu ;_;
    Jeżeli w jakiejkolwiek części Ciebie uraziłam to bardzo, ale to BAAAAAARDZO przepraszam!
    Ogólnie podsumowując to strasznie kocham Twój styl pisania, i nie musisz go zmieniać, bo taka "magic" napisała jakis tam komentarz.

    xxx,
    magic,
    @ItsMagicBitches

    PS. Jeżeli masz chwilkę to wpadnij: http://i-want-to-feel-your-pulse-on-mine.blogspot.com/
    przepraszam, za spam. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest cudowny *__* Bardzo mi się podobał.:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudownu! Pisz nastepny moze z Liamem?

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy choć trochę się podoba? Jest świetny! <3 Na następny proponuję Liama albo Niallera :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest świetny!!!! Cała historia jest bardzo ciekawa :)
    Następny,wbrew wszystkim powyżej, chciałabym z Hazzą, bo chociaż wszystkich chłopców uwielbiam to do Harrego mam wyjątkową słabość :p
    PS: Fajne byłyby też takie krótkie imaginy :) bardzo lubię je czytać, a jakbyś napisała 5 krótkich z każdym chłopakiem to wszyscy byliby zadowoleni :) każdy by miał coś dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest świetny, pisz więcej imaginów na ten wzór. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ! *o* Na następny proponuję Nialla :3

    OdpowiedzUsuń
  21. Błagam Cię napisz o Lou !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny!*u*
    nastepny o Niallu!! <3

    OdpowiedzUsuń
  23. napisz o Niallu.;d

    OdpowiedzUsuń
  24. Niall prosimy <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny *.* Uwielbiam jak piszecie ;D A następny to proszę z Lou :D :) ;3

    OdpowiedzUsuń
  26. Zostałaś nominowana to The Versatile Blogger! :) Więcej szczegółów na -> http://letmefeeloursicklove1d.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html Pozdrawiam :D

    P.S.: Widzę że pojawiły się nowe opowiadania, zaraz biorę się za czytanie! *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. To jest takie...śliczne
    Po prostu piękne
    Kocham takie historie są mega romantyczne
    Kocham tego bloga, ubóstwiam go

    OdpowiedzUsuń
  28. jest cudowny, naprawde
    Może zróbcie jakiś imagin z Niallem bo go daaaaaawno nie było <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Jezuu Cudowny <3

    Zapraszam:
    http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Po porostu świetny ryczałam ja dzieciak !!
    Naprawdę cudowny napisz jeszcze jakiś !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wzruszyłam się... Pisz jak najwięcej imaginów z Zaynem, proszę! Cudowny Cudowny Cudowny <3 - ilypezz

    OdpowiedzUsuń
  32. To takie słodkie cieszę się że wszystko dobrze się skończyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny.kocham ;3 A czy będzie następna część??
    Tak sie tylko pytam...

    OdpowiedzUsuń
  34. Świeeeeeeetnyy . : > z Niaalem < 3

    OdpowiedzUsuń
  35. Suuper.Mogła bym prosic imagina z dedykacja dla mnie.? Cos, że zakochał się 12 latce ;D Zareklamóje twojego bloga na fb ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K