czwartek, 14 marca 2013

#88 Niall (część 6) ZAKOŃCZENIE

*WERSJA I*

Obudziłam się następnego dnia z okropnym bólem pleców. Chyba spanie na kanapie mi nie służy. Podniosłam się na rękach, jednak przemęczona opadłam z powrotem na kanapę. Zauważyłam, że ktoś okrył mnie kocem. Musiała to zrobić Cher, kiedy spałam. Westchnęłam i zmusiłam się do wstania. Zrzuciłam koc z powrotem na łóżko i rozejrzałam się po pomieszczeniu. W sumie od wczoraj nic się nie zmieniło, ale to był odruch.
-Cher? - zawołałam przyjaciółkę, ale odpowiedziała mi cisza.
Dopiero za drugim razem usłyszałam hałas dochodzący z kuchni. Skierowałam się do pomieszczenia w celu szczerej rozmowy z Cher. Chciałam się dowiedzieć więcej o jej związku z Shanem. Weszłam do kuchni i zamarłam. To wcale nie moja przyjaciółka krzątała się po pomieszczeniu. To był Niall. Chyba przed chwilą zbił szklankę, bo właśnie schylał się, żeby zebrać rozrzucone odłamki szkła. Nie wiedziałam jak się zachować. Kiedy Horan zauważył, że mu się przyglądam, natychmiast się wyprostował. Nieśmiały uśmiech pojawił się na jego jak zawsze idealnej twarzy. Zrobił krok w moją stronę, ale się cofnęłam.
-Co ty tutaj robisz?
-[T.I]...
-Nie [T.I] tylko co ty tutaj robisz?! - zignorowałam to, że próbował mi coś powiedzieć. Chciałam natychmiast znać odpowiedź na moje pytanie. Nie miałam już do niego siły. Ciągle mnie nachodził i robił coś głupiego, przez co na nowo łamał mi serce.
-Chciałem cię przeprosić. Za to jak traktowałem ciebie, nasz związek i tego idiotę, u którego mieszkałaś...
-Nie nazywaj go tak! - tego było za wiele – Jedyna osoba, która zachowuje się jak idiota to ty! Kiedy ty mnie zostawiłeś i zdradzałeś Shane był przy mnie i o mnie dbał. Zachowywał się jak idealny chłopak, o którym marzyłam. Mam dość twoich przeprosin. Zaraz i tak zrobisz coś, żeby mnie zranić. Nigdy się nie zmienisz. Zostaw mnie w spokoju. Nie zbliżaj się do mnie. Zniknij na zawsze z mojego życia i daj mi szansę być szczęśliwą.
Niall był wyraźnie zszokowany moją wypowiedzią. Jego słodki uśmiech zniknął, a twarz wykrzywiła się od gniewu. Zacisnął dłonie w pięści i spojrzał na mnie spod byka. W jego oczach nie widziałam już ani miłości, ani nadziei tak jak przed chwilą.
-Jestem Niall Horan. Mi się nie odmawia. To ja rzucam dziewczyny, a nie one mnie – wysyczał przez zaciśnięte zęby.
-Sława cię zmieniła Nialler. Kiedyś taki nie byłeś. Kochający, słodki Irlandczyk – to w nim się zakochałam. Teraz cie nie poznaję. Zejdź mi z oczu. Zasługuję na kogoś lepszego.
Odwróciłam głowę, a chwilę później usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła. Horan szybkim krokiem opuścił kuchnię. Podniosłam wzrok i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Wszędzie leżały odłamki. Widać, że Niall się wściekł. Nawet nie myślałam o tym, żeby to posprzątać. W mojej głowie był tylko Shane.
-Co tu się stało? - spytała przerażona Cher, która nie wiadomo skąd znalazła się obok mnie. Jej roztrzepane włosy i zaspany wyraz twarzy wskazywały na to, że dopiero co się obudziła. Nic nie odpowiadając wybiegłam z mieszkania przyjaciółki. Skierowałam się tam, skąd przyszłam. Do domu Shane'a. Złapałam taksówkę i kilka minut później byłam już na miejscu. Zadzwoniłam do drzwi. W sumie nie wiem, czemu to zrobiłam, ale dziwnie bym się czuła wchodząc tu tak bez zapowiedzi po tym, jak go potraktowałam ostatnim razem. Drzwi otworzył mi oczywiście Shane. Nie miał na sobie koszulki, co wcale nie pomagało mi w skupieniu się na jego twarzy. Włosy w nieładzie sterczały mu na wszystkie strony, a twarz była czerwona i opuchnięta od płaczu. Na ten widok momentalnie do oczu napłynęły mi łzy. Z trudem je powstrzymując zaczęłam moją przemowę.
-Shane, przepraszam. Przepraszam za wszystko. Za to, jak cię potraktowałam. Za to, co Niall ci zrobił. Długo o tym myślałam. Myślałam o nas. Horan był dziś u mnie. Gdy tylko go zobaczyłam zrozumiałam, że już nic do niego nie czuję. Zakończyłam wszystko, co było między nami. Tylko ty się dla mnie liczysz. Wiem, że późno to zrozumiałam, ale kocham cię. Przez ten stosunkowo krótki czas zrozumiałam, że jesteś dla mnie najważniejszy i to z tobą chcę być. Jeśli tylko dałbyś mi szansę. Dałbyś nam szansę to... - Shane przerwał mi pocałunkiem.
Chłopak zachłannie wpił się w moje usta. Jedną rękę umieścił na moim policzku, a drugą objął mnie w talii. Ja swoimi dłońmi przyciągnęłam go jeszcze bliżej siebie. To było coś innego. Nigdy nie czułam się tak wspaniale podczas pocałunku z Niallem. Teraz byłam w 100% pewna, że to co powiedziałam Shane'owi przed chwilą było zgodne z tym, co naprawdę czuję. Mimo że czułam niedosyt odsunęłam się trochę od chłopaka, aby zaczerpnąć powietrza. Oparłam swoje czoło o jego i spojrzałam mu głęboko w oczy. Już nie było w nich bólu i smutku. Widziałam w nich miłość.
-Nawet nie wiesz, jak długo czekałem na taką dziewczynę – usłyszałam cichy szept chłopaka.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też, [T.I] – po tych słowach nasze usta ponownie złączyły się w namiętnym, pełnym miłości pocałunku.


*WERSJA II*

Następnego dnia rano nie miałam siły nawet przekręcić głowy. Wczorajsze myślenie mnie wymęczyło. Wciąż nie byłam pewna moich uczuć. Potrzebowałam jakiegoś znaku, że robię dobrze. W wejściu do salonu ukazała się z Cher z tacą pełną tostów i dwoma kubkami z parującą kawą. Uśmiechnęłam się do niej z wdzięcznością. Dziewczyna zajęła miejsce koło mnie i podała mi mój kubek. Przez chwilę sączyłyśmy ciecz w ciszy, jednak po chwili rozmowa zaczęła nam się kleić. Cher okryła się kocem tak samo jak ja. Przypomniały mi się stare, dobre czasy, gdy jeszcze jako małe dziewczynki siedziałyśmy wieczorami w moim pokoju i opowiadałyśmy sobie zabawne historie z minionego tygodnia. Na samo wspomnienie tego okresu, uśmiechnęłam się.
-Cher, chciałam się przeprosić, jeżeli jakakolwiek z moich wczorajszych wypowiedzi cię uraziła – powiedziałam lekko speszona. Było mi głupio, że tak potraktowałam moją najlepszą przyjaciółkę.
-Nie ma sprawy. [T.I] uwierz, że mówię to dlatego, bo nie chcę żeby Shane cię zranił. Wiesz, że zawsze lubiłam Nialla. Jednak cokolwiek zdecydujesz, ja będę po twojej stronie.
Z uśmiechem uściskałam przyjaciółkę. Tą chwilę czułości przerwał nam dzwonek do drzwi. Cher zrobiła dziwną minę świadczącą o tym, że nie chce jej się ruszać z miejsca.
-Otworzę – zaoferowałam i podniosłam się z miejsca.
Podeszłam do drzwi i uchyliłam je, żeby zobaczyć, kto się za nimi znajduje. Nie widząc nikogo już chciałam zamknąć, jednak moją uwagę przykuł przedmiot stojący na ziemi. Był to ogromy bukiet herbacianych róż. Uśmiechnęłam się. Moje ulubione. Pewnie od jednego z zalotników Cher. Nie będę kłamać, dziewczyna wzbudza niemałe zainteresowanie. Podniosłam bukiet i wtedy zauważyłam, że wypadła z niego mała karteczka. Podniosłam ją w celu dostarczenia jej Cher, ale nie mogłam się powstrzymać przed przeczytaniem. Ciekawość wzięła górę.

Spotkajmy się o 20:00 na Tower Bridge. Proszę przyjdź. Mam ci coś ważnego do powiedzenia.
Twój Niall Xx”

Nie chciało mi się w to wierzyć. Po tym wszystkim on miał jeszcze odwagę prosić mnie o spotkanie? Niemożliwe. Westchnęłam i weszłam do środka zatrzaskując za sobą drzwi. Skierowałam się do salonu i postawiłam kwiaty na stoliku. Cher spojrzała na mnie pytającym wzrokiem, ale ja tylko pokiwałam głową dając jej do zrozumienia, że nie chcę o tym rozmawiać.

Z każdym krokiem stawałam się coraz bardziej niepewna. Może nie powinnam przychodzić na to spotkanie? Jednak chciałam znów zobaczyć Nialla. Coś mnie do niego przyciągało. Nie mogłam go tak po prostu odrzucić, chociaż rozum podpowiadał mi, że powinnam. Mimo że tyle razy sprawiał mi tak ogromną przykrość, nie mogłam o nim zapomnieć. Pomiędzy tłumami zwiedzającymi znany, brytyjski most zauważyłam miejsce, do którego zmierzałam. Lubiłam tu przychodzić. Oparłam się o barierkę i omotałam wzrokiem krajobraz. Było już ciemno. Mrok rozświetlały zapalone w mieszkaniach światła. Wyglądały jak miliony małych świeczek. Po Tamizie co jakiś czas przepływały duże i małe statki. Kontem oka zauważyłam, że ktoś koło mnie stanął. Nie musiałam się obracać, żeby wiedzieć kto to.
-Pamiętam jak razem tu przychodziliśmy. Zawsze lubiłaś stać tu i podziwiać panoramę miasta – usłyszałam głos Niallera koło mojego ucha.
-Lubiłam tu przychodzić z tobą. Samemu to już nie miało sensu – odpowiedziałam.
Staliśmy tak w ciszy jeszcze kilka minut, aż zdecydowałam się zabrać głos.
-Po co chciałeś się spotkać? - zapytałam obracając się przodem do Nialla.
Chłopak zrobił to samo. Przez chwilę tylko mi się przyglądał, po czym głośno wciągnął powietrze.
-Muszę ci to wytłumaczyć. To, że zachowałem się jak chory idiota i totalny dupek. Dopiero kiedy cię zabrakło zrozumiałem, że nie umiem bez ciebie żyć. Myślałem, że jak wyjadę i trochę się zabawię. Nawet nie wiesz, jak bardzo się myliłem. Czułem pustkę, więc próbowałem wypełnić ją spotkaniami z innymi dziewczynami. Jednak to nic nie dawało. Było mi wstyd spojrzeć w twoje piękne oczy i się przyznać. Dalej jest, ale nie potrafię normalnie funkcjonować bez twojej bliskości. Wiem, że proszę o wiele prosząc o zrozumienie. Nie musisz tego robić. Zasługujesz na bycie szczęśliwą. Wiem, że potrafię ci to zapewnić. Kocham cię jak wariat i to się nigdy nie zmieni. Moje uczucie jest stałe, ale chcę okazywać ci je w inny sposób. Bez bólu, bez łez, bez smutku. Chcę, żebyś znów była moją księżniczką, chcę codziennie widywać twój powalający uśmiech i wiedzieć, że jest spowodowany przeze mnie, chcę nono stop mówić ci, że cie kocham. Pytanie, czy ty tego chcesz. Do niczego cię nie zmuszam. Jeśli teraz powiesz mi nie, odejdę i więcej mnie nie zobaczysz. Tylko odpowiedz mi szczerze, zgodnie z twoimi uczuciami. Dasz nam jeszcze jedną szansę?
Miałam łzy w oczach. To była chyba najpiękniejsza rzecz, jaką mógł mi powiedzieć. Jeszcze nigdy nie czułam się tak wyjątkowa. Wiedziałam, że jestem dla niego ważna. Że mu na mnie zależy. Mimowolnie zaczęłam płakać. Widząc to Niall poszedł w moje ślady. Starał się być silny. Widziała to w jego oczach. Otarł najpierw moje łzy, a potem swoje. Tak bardzo brakowało mi jego dotyku.
-Obiecaj mi jedno. Obiecaj, że już nigdy mnie nie zostawisz – wyszeptałam nieznacznie zbliżając się do niego.
-Obiecuję.
Po tych słowach wtuliłam się w silne ramiona Horana. Usłyszałam jeszcze jego cichy, radosny śmiech, tłumiony przez moje włosy. Nareszcie byłam ponownie szczęśliwa.


Hej misie :) Przepraszam, przepraszam, przepraszam, że nic nie dodawałam przez tak długi czas, ale miałam zastój i wszystko co wymyślałam było jeszcze gorsze niż to ;o Wracam do was z zakończeniem imagina o Niallu. Dużo w nim przeprosin ;d Tak jak obiecałam - są dwie wersje. Mam nadzieję, że każdemu spodoba się chociaż jedna :3 Wolicie pierwszą czy drugą?  Liczę na komentarze :))
Kocham Xx

~M

81 komentarzy:

  1. Mi bardziej podoba się druga wersja ;)
    Zapraszam do siebie ; http://dreamsonedirect.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie drugą. Myślę, że właśnie tak Niall by się zachował. Piękne <2

    OdpowiedzUsuń
  3. Obie wersje są fajne..ale osobiście wolę tą drugą..taka mała uwaga, w części pierwszej napisałaś: "Drzwi otworzył mi oczywiście Shane. Nie miał na sobie koszulki" a podczas pocałunku: "swoimi dłońmi złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam jeszcze bliżej siebie"..a nie było wzmianki o tym, że się ubierał :) to tyle :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauwarzyłam... A tak w ogóle to jak można usłyszeć uśmiech? "Usłyszałam jeszcze jego cichy, radosny uśmiech.."

      Usuń
    2. Dziękuję, że zwróciłyście na to uwagę :) Niektórych rzeczy po prostu nie zauważam :D Już poprawiłam. A co do uśmiechu - tam od początku było napisane śmiech ;) ~M

      Usuń
    3. Było napisane śmiech........ Wole 1 część;)

      Usuń
  4. Ej ,nie no nie moge ! ZAJEBISTY !! Kolejny z serii "Horan" ;p :D Czekam na następny !! :D ;* P.S świetnie piszesz ;D x

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie wiem która wersja lepsza bo czytałam tylko drugą!!
    Ogólnie wszystkie części tego imaginu były boskie! Twój pomysł był naprawde świetny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi chyba bardziej 1 ,choć jest ona na niekorzyść Horanka ;c
    Ale obie są świetne !
    2 jest takie romantycznee <33

    OdpowiedzUsuń
  7. oho, druga wersja o wiele lepsza, haha.
    Mam do Ciebie małą uwagę (tak jak napisał to pewien anonimek) "Drzwi otworzył mi oczywiście Shane. Nie miał na sobie koszulki" a podczas pocałunku: "swoimi dłońmi złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam jeszcze bliżej siebie".
    Nie było nigdzie, że założył koszulkę, chyba że wyczarował ją, to zmienia postać rzeczy.

    xx, magic.
    http://i-want-to-feel-your-pulse-on-mine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Obie są fajne :) Tylko w pierwszej podobają mi się bardziej opisisy :) Masz talent......Ja jestem za 2 wersją :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Druga lepsza ;D Świetna xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo romantyczne ta druga część, a co do która jest lepsza to zdecydowanie druga bo jest z Niallem i to było takie słodkie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Druga ♥
    Nie wiem jak mam to skomentować, naprawdę brak mi słów! Jak napiszę że to wspaniałe, to będę czuła niedosyt, bo to jest o WIELE lepsze... piękne, urocze, genialne, dobrze napisane, czarujące? Trzymaj się ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. druga lepsza! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. szczerze ? przeczytałam połowe 1 i przestałam bo wiedziałam że będzie na niekożyść Nialla więc od razu zaczełam czytać 2 i taaa...♥ poprostu cuuudo :) wiem że nie moge sie wypowiadać o 1 bo nie przeczytałam jej do końca ale mi sie nie podobala ( przepraszam) pierwsza to CUDOO ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NiekoRZysc. Rozumiem, ze komentarz, anonimowo, internet, lenistwo, taka sytuacja, ale staraj sie pisac poprawnie!

      Usuń
  14. Zdecydowanie wersja || :-) od początku kibicowałam Niallerowi <3 cały imagine był CUDOWNY! ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Druga o wiele lepsza ^^ *-*

    OdpowiedzUsuń
  16. 2 część świetna <3 a 1 też jest fajna ale ja wolę 2

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem za II wersją ale pierwsza też mi się podobała
    Cudooooowna historia

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim zdaniem obie wersje są wyjątkowe jednak to właśnie ta druga przypadła mi gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardziej podoba mi się druga , ale pierwsza też jest super . Ogólnie historia była niezwykła . Czekam na inne imagiby :33 ♥
    PS. zapraszam do mnie : http://zyciepiszenamroznehistorie.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  20. osobiście wolę drugą kocham tego imagina naprawdę <3 już nie mogę się doczekać następnego twojego imagina kocham cię za tego i będę kochała za następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej 2 część ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Druga! Zdecydowanie druga :)

    OdpowiedzUsuń
  23. druga, bo kocham niallera

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwsza wersja jest super, ale druga jest genialna (chociaż to i tak za małe słowo żeby ją opisać)więc decydowanie druga część ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Druga mi się bardziej podoba - rzecz oczywista! ♥
    Mimo, że Niall w tym imaginie był zupełnie inny niż sobie Go wyobrażam, to i tak mi się to spodobało i przez to imagin był jeszcze bardziej ciekawy i zaskakujący. ; >
    Jakieś niegramatyczne to zdanie, ale co tam.. :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba bardziej podoba mi się druga, ale tak do końca nie umiem wybrać, bo obie są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. OHHH! cudo *__* pierwsza wersja jest świetna, ale zdecydowanie wolę drugą.:D jejku. ta przemowa Nialla była taka wspaniała *_*

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudowne są obie części, jestem wniebowzięta <3 ale bardziej mi się podobała 2 bo Niall *o* dfjgbdfkk mega - ilypezz

    OdpowiedzUsuń
  29. Mnie się podoba bardziej część I. Jest wyjątkowa i różni się od wszystkich imaginów. Oczywiście druga też jest świetna, ale podobne sceny czytałam już 43875365 razy a z sytuacją pierwszą się jeszcze nigdy nie spotkałam. Cieszę się że przedstawiłaś tam Nialla z tej 'złej strony', bo to mnie zaskoczyło i bardzo bardzo spodobało ;) Jest to taką miłą odmianą od tych wszystkich imaginów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Obie wersje napisane świetnym językiem, lecz zdecydowanie wolę fabułę wersji drugiej. ♥ Nie wyobrażam sb, żeby być z chłopakiego, którego znam od kilku dni, jeśli byłam z jednym tyle czasu. Rozumiem, że Niall ją skrzywdził, ale żałował i to dość mocno. Sądzę, że każdemu należy się druga szansa! Oby dobrze ją wykorzystał, haha. Piszę, jakby to działo się naprawdę. Uwielbiam Wasze imaginy, są wspaniałe. <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Mi się podoba bardziej druga część:*

    OdpowiedzUsuń
  32. Ubóstwiam 2 cześć, chyba dlatego że od początku nie przepadałam za Shane'm. To było piękne, że wybrał własnie to miejsce, w którym często przebywali razem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Druga jest bardziej romantyczna i uczuciowa, taka w moim guście <3 Masz talent kobieto

    OdpowiedzUsuń
  34. Oby dwie są super.. ALE Wolę wersję 2! ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. Obie wersję są dobre , ale ta druga jest zdecydowanie lepsza !!! W 2 jest więcej uczuć i romantyczności a to takie piękne !!! Szkoda , że to już ostatnia część mówi się trudno !!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja tam wolę wersję 1, ale obie są genialne! <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Osobiście wolę drugą wersję ♥

    OdpowiedzUsuń
  38. Obie części bardzo fajne, jednak druga chyba bardziej do m ie trafiła :) Mam pytanie, masz zamiar ( ty lub któraś z pozostałych dziewczyn) napisać w najbliższym czasie coś z Hazzą bo dano go nir było? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja jeszcze nie zastanawiałam się nad kolejnym imaginem :)Może być i z Harrym <3 Co do Weroniki i Karoliny to nie wiem z kim planują swoje prace ;) ~M

      Usuń
  39. II wersja lepszejsza *O*

    OdpowiedzUsuń
  40. pierwsza lepsza <3

    OdpowiedzUsuń
  41. 2 wersja zdecydowanie jest lepsza ;)x świetna *,*, właśnie takiego zakończenia się spodziewałam ;]

    OdpowiedzUsuń
  42. Hehe fajne zdjecie Niall.
    Cudowny ;*
    Ps.
    Zapraszam do mnie.
    http://opowiadaniaonedirection1d.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  43. obie części fajne ale dla mnie 2 <3

    OdpowiedzUsuń
  44. super ! uwielbiam tego bloga ! znalazłam ostatnio równie fajnego ! polecam http://out-ofmy-mouth.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny , świetny i jeszcze raz ŚWIETNY :* Obydwie wersje są wręcz idealne ale najbardziej podoba mi się oczywiście wersja 2 ;) Pisz takich więcej laska bo jesteś niesamowita w tym co robisz . ♥

    OdpowiedzUsuń
  46. Obie części świetne ale mi przypadło do gustu zakończenie nr 2 boskie tak właśnie sb je wyobrażałam ♥ cudny ! ♥♥ Nastepny imagin rzeczywiście możesz napisać z Hazzą bo dawno nie było tego słodkiego Loczka :**
    pozdrawiam i życze weny do pisania kolejnego imaginu
    OLA♥

    OdpowiedzUsuń
  47. 2 część była najlepsza!! A co do pierwszej nie podobała mi się gdyż od początku ten cały Shane nie podchodził mi do gustu. Naprawdę świetnie piszesz i czekam na twojego następnego imagina <333

    OdpowiedzUsuń
  48. Zdecydowanie drugą ten koleś z pierwszej mi nie podpasował ;// Ale i tak świetnie piszesz i pisz dalej <3 : * -by kulka :3 :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Obie są super,ale mi się bardziej podoba 2. Jakoś nie polubiłam Shane'a

    OdpowiedzUsuń
  50. druga jest o 1000000000000000000000000000000000% lepsza bo kocham NIALLA <3

    OdpowiedzUsuń
  51. Świetneeeeeeee. ! Druga lepszaaaa :P hah . tak mnie to wciągneło . xD chybaa musisz książkę napisaaać :P hahahaa . pozdroooo : D

    OdpowiedzUsuń
  52. 2 werja lepsza

    OdpowiedzUsuń
  53. 2 wersja lepsza, to na niej się wzruszyłam ;cc Cudne *-* ;*

    OdpowiedzUsuń
  54. Popłakałam się ; C Piękny ! ; *

    OdpowiedzUsuń
  55. Drugi lepszy c: Piękny! :*

    OdpowiedzUsuń
  56. Szczerze to od początku mi sie nie podobał Shane. Jak tylko przeczytałam że do niego pojechała zostawiłam tą częsc i zabrałam się za 2. Była taka słodka i leepsze od 1. Niall jest lepszy to było takie cudowne zawsze trzeba byc za niallem! <3

    OdpowiedzUsuń
  57. 2222222222222222222 !!!! cudo, boskie <3

    OdpowiedzUsuń
  58. Zdecydowanie 2 część . Pierwsza jest zdecydowanie gorsz .

    OdpowiedzUsuń
  59. Naprawdę bardzo ładnie napisałaś, Mi podoba się druga wersja. Moze dlatego, że Shane nie przypadł mi do gustu. To imię i wgl. Fajnie, bo twoje imaginy pobudzają mi wyobraźnie xD Zawsze jak je czytam to automatycznie ukazuję mi się tego obraz. Shane jakoś nie załadny był :p
    Ale naprawdę świetne. Nie zwracam uwagi na detale czy on miał koszylkę czy nie, to tylko drobne błędy. Najważniejsza jest fabuła! Gratuluję weny :**

    OdpowiedzUsuń
  60. druga jest według mnie lepsza

    OdpowiedzUsuń
  61. Druga jest naj . :)

    OdpowiedzUsuń
  62. druga wersja najlepsz.!! xx

    OdpowiedzUsuń
  63. Druga wersja rządzi! <3 kocham ją :**

    OdpowiedzUsuń
  64. Druga wersja rzadzi! <3 kocham :**

    OdpowiedzUsuń
  65. Druga wersja , Jakie to słodkie !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  66. Piękny c': Druga wersja na bank lepsza, to oczywiste. :3

    OdpowiedzUsuń
  67. Świetny, kocham twoje opowiadania♥ są cudowne . Wolę 2 zakończenie. Kocham cię

    OdpowiedzUsuń
  68. WOW! Dziewczyno ty świetnie piszesz. KOCHAM! Ja wolę część drugą po prostu cudo.

    OdpowiedzUsuń
  69. DRUGA WERSJA JEST LEPRZA O WIELE PISZ DALEJ
    POZDRO.
    MEGAN

    OdpowiedzUsuń
  70. Zecydowanie wolę drugą wersje ;) xx
    Zapraszam na mojego bloga, to nie imaginy tylko blog o normalnym zyciu i przygodach dwoch nastolatek :) http://naszkolorowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  71. Boże nie wiem czy wole pierwszą czy drugą
    Obie są takie genialne <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K