wtorek, 2 kwietnia 2013

#95 Liam (część 3)




-Wychodzisz?- zapytała siadając tuż przy mnie. Położyła swoją ciepłą dłoń na mojej. Złączyła nasze palce- W ogóle nie masz dla mnie czasu. Dlaczego mam wrażenie, że coś między nami sie psuje? Wypala.
-Nie wiem- wyszeptałem. Byłem niezdolny do tłumaczeń, objaśniania tego co dzieje się w moim sercu. Z resztą, co niby miałbym objaśniać. Sam niewiele rozumiem.
-Jak to nie wiesz?- jej głos zadrżał. Niepewnie puściła moją dłoń. Wstała dopinają guziki swojej przydługiej koszuli- Liam, co się z tobą dzieje? Dlaczego do cholery jesteś taki nieobecny?!- wykrzyczała. Wsparła się na parapecie oddychając spazmatycznie.
-Histeryzujesz- wysyczałem przez zęby. Wstałem z miejsca nerwowo poprawiając ubranie.
-Możliwe. Ale to ty dajesz mi powody do histerii!- podeszła do mnie przytykając palec do mojej klatki piersiowej- Powiedzmy sobie szczerze.. ostatnimi czasy masz mnie głęboko w dupie! A chyba nie na tym polega związek!- jej oczy zaszkliły się. Drżącą ręką przetarła powieki rozmazując czarny tusz- Od wczoraj zachowujesz się szczególnie dziwnie. Jakby opętały cię nieznane siły.
-Proszę cię, daj mi spokój- odwróciłem się- każdy ma chwile wahania, zamyślenia. Potrzebuję czasu.
-Czasu? Nad czym ty się zastanawiasz? Może nad naszym związkiem, który od jakiegoś czasu wisi na włosku?- szarpnęła mnie za ramię.
-Dokładnie tak!- kurczowo chwyciłem jej nadgarstki. Moje knykcie zbielały- Zastanawiam sie nad naszym związkiem. Nad chorą relacją która między nami powstaje. Nie widzisz co się dzieje?
-Widzę. Oddalasz się ode mnie.
-Ludzie się zmieniają. A wczoraj był punkt kulminacyjny. Wybacz- puściłem jej zaczerwienione już ręce. Ubrałem płaszcz i wyszedłem.

Podążałem przed siebie, zatłoczonym chodnikiem, pogrążony w swoich myślach, obijając sie o przechodniów. Kilka razy ktoś mnie przeklął, wyzwał, wykrzyczał: 'jak chodzisz', ale nie interesowało mnie to. Wielkimi krokami zbliżała się 17. Podekscytowanie spotkaniem z nią, biło się ze złością na samego siebie, na swoją chorą i dziecinną bezradność.
Sam nie wiem co myśleć. Może popełniam kolejny błąd. Co jeśli moje życie przerodzi sie teraz w spis niepowodzeń. Co jeśli to ja, samoistnie rujnuję sobie życie. Może nie powinienem tam iść. Nie powinienem kolejny raz jej spotkać. Może to ten moment, by się zatrzymać, zastanowić. By wrócić do Rose, porozmawiać, przeprosić i zacząć od nowa. Tak by nam sie udało. Może.. jednak niewytłumaczalna siła nie pozwalała mi na to. Wręcz przeciwnie, zmuszała mnie do zmian. Na lepsze? Nie wiem. Ale gdybym nie spróbował, żałowałbym do końca życia. Czasami warto zaryzykować.
Zatrzymałem się. Jak zawsze byłem punktualnie. Zlustrowałem wzrokiem okolicę. Tłumy ludzi, setki młodych dziewczyn, ale ja wypatrywałem tylko jednej.
-Cześć- usłyszałem za sobą cichy głos. Odwróciłem się niepewnie. Moim oczom ukazała się jej drobna, ale zarazem piękna postać.
-Więc jesteś- zdobyłem się na niepewny uśmiech.
-Myślałeś, że nie przyjdę?- zapytała spuszczając wzrok. Jej wyraziste tęczówki skryły sie pod wachlarzem ciemnych rzęs.
-Raczej bałem się, że mnie wystawisz- zaśmiałem się. Jej blade policzki oblały się rumieńcem. Delikatnie dłonią dotknęła rozpalonej skóry, próbując ukryć zawstydzenie.
-Nie wiem kim jesteś. Nie wiem jak sie nazywasz. A tak bardzo..- zawiesiła głos.
-Tak bardzo co?- subtelnie ująłem jej podbródek i zadarłem do góry. Może to zbyt odważne posunięcie. Jednak chciałem by na mnie spojrzała. By kolejny raz zahipnotyzowała mnie swoim niebywałym spojrzeniem.
-Sama nie wiem- wzruszyła ramionami. Jej głos. Delikatny. Przenikliwy. Koczował po mojej głowie, obijając się o najróżniejsze myśli.
-Miejmy za sobą formalności. Liam Payne- niepewnie wyciągnąłem w jej stronę dłoń.
-[T.I]- odpowiedziała porażając mnie swoim pięknym uśmiechem. Leniwym wzrokiem śledziłem ruch jej warg, skupione na mnie spojrzenie, rozwiewane przez wiatr kosmyki. Była idealna w każdym calu. Idealna dla mnie.
Szliśmy powolnym krokiem, obok siebie. Ramię w ramię. Bez słowa przemierzaliśmy kolejne alejki i uliczki. Moje myśli kołowały wokół niej. Tylko wokół niej.

Z perspektywy bohaterki

O czym myśli? O mnie. O nas. Może o całej tej sytuacji, która wydaje sie być z pozory śmieszna.
-Jak to jest- zaczerpnęłam powietrza- w ogóle cię nie znam, a czuję że chciałabym z tobą spędzić resztę życia- moje serce zabiło nerwowo. Fala gorąca opanowała każdą, nawet najmniejszą cząstkę mnie. Cóż się dziwić, takie wyznania przyprawiają o niebywały zawrót głowy.
Poczułam na sobie jego przenikliwe spojrzenie. Zatrzymał się i złapał mnie za nadgarstek, delikatnie przyciągając do siebie. Chwycił w palce kosmyk włosów, opadający na moją twarz i odgarnął go. Kolejny raz zarumieniłam się, czując jego dotyk.
-Czyżbyśmy oboje wierzyli w miłość od pierwszego wejrzenia?- zapytał drżącym głosem. Skrupulatnie lustrował wzrokiem każdy centymetr mojej twarzy, zawieszając go na wysokości moich ust. Niepewnie zmniejszył dzielący nas dystans. Poczułam na swoim policzku jego ciepłą dłoń. Próbowałam uspokoić swój niestabilny oddech. Na marne. Z każdą sekundą, bicie mojego serca nabierało tępa. Wstrzymałam oddech, gdy poczułam na swojej skórze jego chłodny oddech. Zimny dreszcz przeszył moje ciało na wskroś. Wspięłam się na palcach chwytając w dłonie kołnierz jego płaszcza.
-Mam nadzieję, że nie będziesz żałował tego, co robisz- powiedziałam półgłosem.
-Wręcz przeciwnie- zaśmiał się i delikatnie musnął moje wargi. Odsunął się ode mnie posyłając mi łagodny uśmiech- Wiem, że postępuje źle. Ale gdybym tego nie zrobił, żałowałbym do śmierci.
-Postępujesz źle?- zapytałam delikatnie mrużąc powieki- Co chcesz przez to powiedzieć?- mój głos załamał się. Poczułam rozczarowanie. Czym? Sama nie wiem. Zapewne niepewnością, którą we mnie wzbudził.
-Bo nie chcę nikogo skrzywdzić- przyglądałam się z zaskoczeniem jego ciemnobrązowym tęczówkom- ani ciebie, ani Rose- wyszeptał posyłając mi łagodne spojrzenie.
-Rose? Kim jest Rose?- może nie powinnam była pytać, dociekać. Jednak zależało mi na nim. Chciałam to opanować, pohamować. Próbowałam powiedzieć sobie, że to przelotne uczucie. Jednak doskonale wiedziałam, że jest zupełnie inaczej. W tym momencie chciałam usłyszeć coś, co uspokoiłoby moje naiwne serce.
-Moją dziewczyną- odparł drżącym głosem. Zrobiłam dwa kroki w tył. Poczułam silne ukłucie w sercu. Głupia, naiwna ja. Myślałam, że będzie jak w bajce? Kolorowo i beztrosko? Myliłam się. Już na początku baśni pojawia się pierwsza przeszkoda. Z pewnością do pokonania. Tylko czy ja chcę walczyć? Czy jest o co?   

Witam i od razu PRZEPRASZAM! Należą Wam się ogromne przeprosiny z mojej strony. Zawaliłam. Po całości. Nie chcę się tłumaczyć, usprawiedliwiać.. ale zrekompensuję Wam wszystko! ♥ 
Rozumiem Wasze oburzenie, czekacie na imaginy, niecierpliwicie się. Ale proszę, jeśli macie na nas złość to ochłońcie i napiszcie komentarz później, bo Wasza opinia jest dla nas cholernie ważna, a niektóre słowa, które ostatnio padły nas zabolały.

Co do imagina, nie jestem zbytnio zadowolona, narzekam ostatnio na brak weny i czasu co skutkuje takimi słabymi opowiadaniami. Mimo to mam nadzieję, że wybaczycie mi chwilę słabości, skomentujecie :) 

 Kocham Was wszystkich, bez wyjątku ♥
~K

37 komentarzy:

  1. Nie przejmuj się słowami innych, ja rozumiem że macie inne zajęcia niż tylko blog :)

    Imagin jak zawsze cudowny. Kocham Waszego bloga a twojego prywatnego w szczególności <3 Czekam niecierpliwie na kolejną część ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, nie przejmuj się;). Już nie mogę się doczekać następnej części<3

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Świetne :)
    Prosze, nie obawinaj się tylko dlatego ze kilka osób miała problem. No cóż wszyscy msuzą sie liczyć z tym ze poza blogiem macie swoje zycie. Ja to rozumie ;]
    Co do imagine, jest świetny, kocham Li i całą tą serie. Czekam niecierpliwie na kolejną część <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się podoba, pisz dalej. Czekam z niecierpliwością! :d :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne jak zawsze, czekam na kolejną część!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju co wy macie z tym "Co do imagina, nie jestem zbytnio zadowolona, narzekam ostatnio na brak weny i czasu co skutkuje takimi słabymi opowiadaniami''. Jesteście świetne i wiele osób (włącznie ze mną) wyczekuje, żeby przeczytać kolejnego imagina!
    Co do tego rozdziału jest wspaniały jak poprzednie :)
    Życzę weny i dalszych sukcesów ;*
    ~Paulina

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w dupie kiedy dodasz. Jjeśli one są takie jak ten to warto czekać. Jesteś niesamowitą pisarką.

    OdpowiedzUsuń
  8. supre czekam na kolejna czesc. nie przejmuj sie co pisza inni zgadzam sie z kometarzem powyzej naprawde warto czekac

    OdpowiedzUsuń
  9. OO kocham cię, kocham opłacało się czekać jesteś wspaniała. A imagin cudowny oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny czekam na następną część. ; D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zawsze cudowne! Historia całkiem życiowa i całkiem zagmatwana, ale bardzo lubię takie opowiadania! Zero nudy i monotoniczności! Czekam na kolejną część :)


    PS uwielbiam waszego bloga, nie przejmujcie się niektórymi opiniami! To zapewne jacyś zazdrośnicy ;) xxxx

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham jak piszesz jesteś zajebista nie krytykuj swoich imaginów bo są genialne plis napisz kolejną część nie moge sie już doczekać ten imagin jest super ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. Super kocham twoje imaginy :) czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  14. jak Ty takie rzeczy piszesz jak nie masz weny to boję się jak cudowny będzie imagin gdy tą wenę będziesz miała! super imagin, zazdroszcze pomysłów! podziwiam Was dziewczyny, że tak jesteście zorganizowane co do pisania tego bloga! dość, że posty są często to jeszcze każdy z nich jest małym dziełem sztuki. naprawde kłaniam się Wam nisko i życze powodzenia w dalszym tworzeniu :)
    @nainsver

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny tylko zapomniałam o czym był i musiałam od początku czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietny! <3 Jak mozesz uwazac inaczej? o.O

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest świetny, czekam na następny. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. dawaj mi tu szybciutko następny

    OdpowiedzUsuń
  19. Super! Uwielbiam to opowiadanie <3 Jest takie hkskmkdhsghytetbsmnak *___*
    cieszę się że nareszcie sa imaginy o Liam'ie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa i ja głupia zapomniałam zapytać, kiedy będzie kolejna część? Nie chcę cię pospieszać.. ale oby jak najszybciej <3

      Usuń
  20. Trololololo, cóż za zwrot akcji. Ciekawa jestem jak nigdy, co będzie dalej. Ci ten Liam wymyśli. Nie narzekaj, bo nie masz na co, a co do czasu, to ja czekam! Cierpliwie, więc dodaj kiedy będziesz uważała to za słuszne. : *

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne, już nie mogę się doczekać co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zajebiste. Już nie mogę doczekać się kolejnej części! Nie karz nam długo czekać :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow. Świetnie :>

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak tak wygląda brak weny, to ja w ogóle jej nie mam.
    Opowiadanie cudowne.♥
    Z 1D najbardziej lubię Liam'a i ubolewam, że to właśnie z nim jest tak mało imaginów. ;( Mam nadzieje, że wy podzielicie swoje opowiadania po równo na każdego z członków zespołu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeśli tak wygląda brak weny, to ja nie muszę jej posiadać, naprawdę... Uwielbiam ten imagin chyba ze względu na to, że jest o Liamie, ale historia sama w sobie jest cudowna <3 Zwłaszcza z perspektywy Payne'a...

    OdpowiedzUsuń
  26. podoba mi się ta historia! czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  27. jejciu jak śmiesz przerywać w takim momencie dziewczyno, strasznie urzekłaś mnie tym imaginem i nie mogę doczekać się na kolejny, który mam nadzieje będzie szybko dodany

    OdpowiedzUsuń
  28. o Maaaatko uwielbiam ! ;D
    Wspaniałe. Ciekawe co dalejj ;D
    Pozdrawiam Bella ♥
    ___________
    Zapraszam również na:

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. jaką chwilę słabości?
    o czym Ty mi tu pierdolisz? ;O
    ten imagin jest zajebisty, a ona mi tu o jakiejś chwili słabości.. -.-
    dziewczyno! piszesz lepiej w tej 'chwili słabości' niż ja tak na co dzień!
    więc, weź mi tu głupot nie gadaj..! ;D
    czekam na następną część ;**

    OdpowiedzUsuń
  30. To jest zarąbiste!!! :D KIEDY NEXT??? Szybko :) Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  31. dotarłam tu wczoraj o 10 w nocy przeczytałam wszystkie imaginy i naprawdę stwierdzam że jesteście genialne a teraz biorę się aby przeczytać wszystkie jeszcze raz, ale chce żebyś wiedziała, że strasznie mnie zaintrygowałaś tym cudeńkiem kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  32. Super!
    http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. kiedy następny?:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie chcę nalegać! ALE DODAJ NASTĘPNY! Wiem, wiem.. szkoła, na dodatek liceum, pełno nauki ale proszę napisz coś, cokolwiek <3

    Imagin cudowny, jeden z najlepszych. Kocham *__*

    OdpowiedzUsuń
  35. ONE TEŻ MAJĄ WŁASNE ŻYCIE !!! chodzą do szkoły, pewnie mają jakieś zajęcia dodatkowe i może jeszcze znajomych !!! nie będą całego życia poświęcać blogowi !! A tak poza tym cudowne <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K